Mój ogród przy lesie cz.6
-
aga111
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 1965
- Od: 9 sie 2011, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witaj Tajeczko.Wprawdzie u nas za oknami szaro i ponuro,ale mimo wszystko słonecznego i pięknego weekendu życzę.

-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witaj TERESKO, nareszcie trafiłem do Twojego ogrodu pospacerować po dojrzałym ogrodzie pełnym różnokolorowych akcentów jesieni. Jak widzę masz dużo roślin tworzących kolorowe owoce w ubogim w kolory o tej porze ogrodzie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Świetne to pierwsze zdjęcie. Tylko nie wiem, co to jest. Ani irga, ani ognik. Nie mam pojęcia. Ma to żółte skorupki, a w środku czerwony koralik. 
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Pozdrawiam
Pozdrawiam Hala
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko, witam Cię serdecznie po przerwie i pozdrawiam słonecznie!
jesień w Twoim ogrodzie wciąż piękna... cieszmy się nią...
mnie po powrocie zadziwiła ilość liści na brzozach, które ślicznie pożółkły, ale wciąż siedzą na drzewach fantastycznie je zdobiąc...
miłego tygodnia!
jesień w Twoim ogrodzie wciąż piękna... cieszmy się nią...
mnie po powrocie zadziwiła ilość liści na brzozach, które ślicznie pożółkły, ale wciąż siedzą na drzewach fantastycznie je zdobiąc...
miłego tygodnia!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witajcie Kochani po pełnym nostalgii weekendzie.
Sądziłam, że po tylu wolnych dniach w końcu uporam się z pracami ogrodowymi.
Nic bardziej mylnego, pomimo, że pogoda dopisała.
Sprzątanie pomników, gości i tak mi zeszło, że ogród dalej pozostawia wiele do życzenia.
Pozostało jeszcze trochę bylin do wycięcia i grabienie ciągle spadających liści.
Syberio runianka japońska jest bardzo łatwą w uprawie byliną, praktycznie przez cały rok nie zwracam na nią uwagi, tylko wczesną wiosną i jesienią, jak brakuje innych , ciekawszych roślin.
Kwiaty ma nie pozorne, ale jest mrozoodporna, zawsze zielona, płoży się rozłogami.
Warunek, to posadzenie w cieniu. Zajmuje coraz większą powierzchnię, radzi sobie nawet z barwinkiem, gdzie u mnie rośnie w jego towarzystwie.
Zytuś witaj.
Dławisze rosną sobie u mnie przy siatce, ale po wielu latach obserwacji stanowczo odradzam sadzenie przy niej dławisza, gdyż pędy ma bardzo mocne i już zaczyna skręcać oczka, dobrze, że M jeszcze tego nie zobaczył, gdyż definitywnie nakazał by wycinkę, a ja nie mam innego miejsca.
Na dławisza trzeba konstruować specjalną, wolno stojącą podporę.
Przy siatce rośnie u mnie winorośl pachnąca, jej kwiaty niby nie pozorne, ale pięknie pachną wiosną, a jesienią liście pięknie wybarwiają się na złoty kolor.
Winnika moim zdaniem szkoda przy siatce sadzić, jest zbyt delikatnym pnączem.
Najlepiej przy jakiejś pergoli w zaciszu.
U mnie rośnie przy płotku myśliwskim.
Gęsiówka Złota i Macedońska są bardzo niskimi bylinami, prawie płożą się przy ziemi, gdy kwitną na biało, ich kwiaty wybijają na ponad listki, ale są nie pokaźne, inne od gęsiówki kaukaskiej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Aguś weekend był bardzo ciepły, jak na tą porę roku, pomimo, że nie zawsze słoneczny, ale mało czasu miałam na prace w ogrodzie.
Tadeuszu jak miło, że mnie odwiedziłeś.
W ogrodzie mam wiele roślin o kolorowych owocach jesienią, ale jak to przy lesie.
Ptaków zatrzęsienie, więc długo na krzewach nie pobędą.
Takie owoce, jak aronie, świdośliwy, bez czarny aurea, irgi, a ostatnio winogrona idą na pierwszy rzut do objadania. Nie mówiąc już o czereśniach latem.
Kaliny i berberysy pozostają dłużej na krzewach, a dławisza i trzmieliny w ogóle nie jedzą.
Wandziu owoce, o których mówisz, to dławisz okrągłolistny.
Do owocowania potrzebne są odmiany męskie i żeńskie.
Ostrokrzew mam posadzony jeden egzemplarz, nawet nie wiem, czy męski, czy żeński i nigdy nie zawiązuje owoców, pomimo, że nie przemarza, gdyż to odmiana Meserwy .
Dla dławisza muszą być solidne podpory, gdyż bardzo mocno okręca się wokół wszystkiego, co spotka na swojej drodze.
Halinko witaj.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i tak miłe słowa.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Aguniu jak miło, że wróciłaś i pamiętałaś o mnie.
-- 2 lis 2011, o 17:35 --
W moim ogrodzie po tych ostatnich mrozach już naprawdę nie ma nic ciekawego.
Nawet róże i chryzantemy pomarzły.
Pozostało jeszcze trochę liści na drzewach, ale bardziej brązowe, niż złote.
Trzymają się nie zawodne berberysy i krzewy zimozielone, których u mnie jest nie wiele, gdyż przeważnie nie są odporne na mróz i zostały wykopane.
Nawet żarnowce nie wytrzymują moich zim.

Turzyca Morowii Variegata

Berberys Thunberga Atropurpurea

Aster wrzosolistny jeszcze dzielnie się trzyma

Berberys Green Defendon

Mahonia

Bukszpan

Berberys Aurea

Berberys Frikartii Telstar

Spartina

Mozga
Sądziłam, że po tylu wolnych dniach w końcu uporam się z pracami ogrodowymi.
Nic bardziej mylnego, pomimo, że pogoda dopisała.
Sprzątanie pomników, gości i tak mi zeszło, że ogród dalej pozostawia wiele do życzenia.
Pozostało jeszcze trochę bylin do wycięcia i grabienie ciągle spadających liści.
Syberio runianka japońska jest bardzo łatwą w uprawie byliną, praktycznie przez cały rok nie zwracam na nią uwagi, tylko wczesną wiosną i jesienią, jak brakuje innych , ciekawszych roślin.
Kwiaty ma nie pozorne, ale jest mrozoodporna, zawsze zielona, płoży się rozłogami.
Warunek, to posadzenie w cieniu. Zajmuje coraz większą powierzchnię, radzi sobie nawet z barwinkiem, gdzie u mnie rośnie w jego towarzystwie.
Zytuś witaj.
Dławisze rosną sobie u mnie przy siatce, ale po wielu latach obserwacji stanowczo odradzam sadzenie przy niej dławisza, gdyż pędy ma bardzo mocne i już zaczyna skręcać oczka, dobrze, że M jeszcze tego nie zobaczył, gdyż definitywnie nakazał by wycinkę, a ja nie mam innego miejsca.
Na dławisza trzeba konstruować specjalną, wolno stojącą podporę.
Przy siatce rośnie u mnie winorośl pachnąca, jej kwiaty niby nie pozorne, ale pięknie pachną wiosną, a jesienią liście pięknie wybarwiają się na złoty kolor.
Winnika moim zdaniem szkoda przy siatce sadzić, jest zbyt delikatnym pnączem.
Najlepiej przy jakiejś pergoli w zaciszu.
U mnie rośnie przy płotku myśliwskim.
Gęsiówka Złota i Macedońska są bardzo niskimi bylinami, prawie płożą się przy ziemi, gdy kwitną na biało, ich kwiaty wybijają na ponad listki, ale są nie pokaźne, inne od gęsiówki kaukaskiej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Aguś weekend był bardzo ciepły, jak na tą porę roku, pomimo, że nie zawsze słoneczny, ale mało czasu miałam na prace w ogrodzie.
Tadeuszu jak miło, że mnie odwiedziłeś.
W ogrodzie mam wiele roślin o kolorowych owocach jesienią, ale jak to przy lesie.
Ptaków zatrzęsienie, więc długo na krzewach nie pobędą.
Takie owoce, jak aronie, świdośliwy, bez czarny aurea, irgi, a ostatnio winogrona idą na pierwszy rzut do objadania. Nie mówiąc już o czereśniach latem.
Kaliny i berberysy pozostają dłużej na krzewach, a dławisza i trzmieliny w ogóle nie jedzą.
Wandziu owoce, o których mówisz, to dławisz okrągłolistny.
Do owocowania potrzebne są odmiany męskie i żeńskie.
Ostrokrzew mam posadzony jeden egzemplarz, nawet nie wiem, czy męski, czy żeński i nigdy nie zawiązuje owoców, pomimo, że nie przemarza, gdyż to odmiana Meserwy .
Dla dławisza muszą być solidne podpory, gdyż bardzo mocno okręca się wokół wszystkiego, co spotka na swojej drodze.
Halinko witaj.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i tak miłe słowa.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Aguniu jak miło, że wróciłaś i pamiętałaś o mnie.
-- 2 lis 2011, o 17:35 --
W moim ogrodzie po tych ostatnich mrozach już naprawdę nie ma nic ciekawego.
Nawet róże i chryzantemy pomarzły.
Pozostało jeszcze trochę liści na drzewach, ale bardziej brązowe, niż złote.
Trzymają się nie zawodne berberysy i krzewy zimozielone, których u mnie jest nie wiele, gdyż przeważnie nie są odporne na mróz i zostały wykopane.
Nawet żarnowce nie wytrzymują moich zim.

Turzyca Morowii Variegata

Berberys Thunberga Atropurpurea

Aster wrzosolistny jeszcze dzielnie się trzyma

Berberys Green Defendon

Mahonia

Bukszpan

Berberys Aurea

Berberys Frikartii Telstar

Spartina

Mozga
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko, to ilu gości sprzątnęłaś?Tajka pisze:Sprzątanie pomników, gości i tak mi zeszło
Jak Ty wytrzymujesz z dławiszem przy siatce, czytam, że siatka już nie wytrzymuje
U mnie też już nie ma co fotografować
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Martusiu uwielbiam Twoje poczucie humoru.
Należało mi się.
Nieraz piszemy taki potok słów bez zastanowienia o sens.
Wiem, że dławisze nie fortunnie posadziłam, ale one są takie piękne jesienią, że szkoda mi się je pozbyć.
Innego miejsca już dla nich nie znajdę, ale będę ostrzegała wszystkich, że to upiory.
Martusiu tamtą zimę sięgałam do archiwum, więc już chyba nie ma sensu, kto to będzie oglądał.
Z drugiej strony zamknąć wątek, to tęsknota mnie zeżre.
Ty masz przynajmniej piękne kulki do focenia zimą.
Należało mi się.
Nieraz piszemy taki potok słów bez zastanowienia o sens.
Wiem, że dławisze nie fortunnie posadziłam, ale one są takie piękne jesienią, że szkoda mi się je pozbyć.
Innego miejsca już dla nich nie znajdę, ale będę ostrzegała wszystkich, że to upiory.
Martusiu tamtą zimę sięgałam do archiwum, więc już chyba nie ma sensu, kto to będzie oglądał.
Z drugiej strony zamknąć wątek, to tęsknota mnie zeżre.
Ty masz przynajmniej piękne kulki do focenia zimą.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Myślałam o dławiszu i trochę ta nazwa mnie zastanawiała...
W muzeum wsi w Lublinie rósł i podobał mi się, no cóż,
chyba będę oglądać tam lub u Tajki,
dopóki mąż (Tajki, nie mój) nie dowie się, co z niego za ziółko
.
Zimą będziemy rozmawiać o roślinach bardziej kompletnie,
bo latem tyle jest nowinek codziennie, że trudno się na dłużej na jednej zatrzymać.
Nawet nie myśl o zamykaniu wątku Teresko !!!
W muzeum wsi w Lublinie rósł i podobał mi się, no cóż,
chyba będę oglądać tam lub u Tajki,
dopóki mąż (Tajki, nie mój) nie dowie się, co z niego za ziółko
Zimą będziemy rozmawiać o roślinach bardziej kompletnie,
bo latem tyle jest nowinek codziennie, że trudno się na dłużej na jednej zatrzymać.
Nawet nie myśl o zamykaniu wątku Teresko !!!
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Teresko pooglądamy i archiwum .
Na pewno znajdziesz coś niepublikowanego
Jak Teresko Przetrzymuje zimy Twój Berberys Frikartii Telstar. Miałem kilka lat i rzadko mi nie przemarzł do ziemi. Okrywałem go w różny sposób i nic z tego . W końcu całkiem go rąbnęło. Lubię go , choć taki kolczaty.
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
A w lubelskim OB jest takie drzewo, nie pamiętam, jakie, całkowicie oplecione, opanowane przez dławisz, wysokość ze 20 metrów, wszędzie dławisz...Dlatego takie rozwiązanie Tajce podpowiadam
Jak się nie ma jakichś wysokich zamkowych murów, to może drzewo? 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko, nawet nie myśł o zamykaniu watku. Zgadzam sie z Elą, będziemy teraz rozmawiac o roslinkach a u ciebie zawsze można wyczytac wiele ciekawych rzeczy 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
To dni tego drzewa policzoneartam pisze:A w lubelskim OB jest takie drzewo, nie pamiętam, jakie, całkowicie oplecione, opanowane przez dławisz, wysokość ze 20 metrów, wszędzie dławisz...Dlatego takie rozwiązanie Tajce podpowiadamJak się nie ma jakichś wysokich zamkowych murów, to może drzewo?
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
No co Ty Tajeczko- o zamykaniu wątku nawet nie myśl ...musimy przecież wspólnie na forum przetrwać tę zimę a masz tyle pięknych roślin w swoim ogrodzie i na pewno nie pokazywane fotki
ale masz duże berberysy
a spartyna - rewelacyjnie wygląda

-
hutkow
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witaj Tereniu!
Nie mów,że nie masz co fotografować,u Ciebie jest dużo pięknych krzewów,które nawet póżną jesienią mają swój wygląd.Masz krzew z takimi pomarańczowymi owocami jak głóg nie znam jego nazwy bardzo ładny krzew rośnie u nas obok bloku.Ja już dawno nie byłem na działce i w pierwszym słonecznym dniu pojadę fotografować las, bardzo ładne fotki pokazał Andrzej ale potrzebne jest jednak słońce.
Pozdrowienia Edward
Nie mów,że nie masz co fotografować,u Ciebie jest dużo pięknych krzewów,które nawet póżną jesienią mają swój wygląd.Masz krzew z takimi pomarańczowymi owocami jak głóg nie znam jego nazwy bardzo ładny krzew rośnie u nas obok bloku.Ja już dawno nie byłem na działce i w pierwszym słonecznym dniu pojadę fotografować las, bardzo ładne fotki pokazał Andrzej ale potrzebne jest jednak słońce.
Pozdrowienia Edward



