Pawle, zupełnie mi nie przeszkadza, że "Golden Leopart" nie ma dodatkowego wybarwienia. Oglądałam w necie różne odmiany
tej mojej katlei i najbardziej i tak urzeka kontrast pomiędzy dwoma kolorami.
Moja rodzina jest zachwycona (nawet osoby najbardziej odporne na urok storczyków). Jest więc dobrze
I pomyśleć, że przez przesadzenie po zakupie ukatrupiłam jej młode przyrosty. Cud, że szybko odbudowała sobie 2 nowe
Mam nadz., że Twoja zielona też za jakiś czas zakwitnie..
Marto, gust nie podlega dyskusji
Ja zawsze mam problem w określeniu, które kwitnienia u różnych osób podobają mi się najbardziej...
W każdym widzę coś urokliwego. I na szczęście mamy u siebie różne warunki, więc mogę tu oglądać również takie gatunki,
których nigdy nie byłabym w stanie uprawiać u siebie. Wspaniała sprawa.
Tak, market to LM. Myślałam , ze coś kupię, ale jak już wybrałam, to wszystkie były z bonusami.
A jak się to porozłazi po całej kolekcji, to gra nie warta świeczki
Jeśli chodzi o Doritis, to 2. VI pędy były takie:
Mirko, sama nigdy nie widziałam u nich takiej różnorodności storczyków. Mnóstwo było też oncidiowatych.
Wyszłam ze sklepu jedynie z pojedynczym opakowaniem podłoża, rozczarowana, że nie mają z O.S. :/