Aniu, , a pamietasz jak na wiosnę to u Ciebie kwitły pierwsze, a ja musiałam czekać kiedy moje zakwitną.
Może to i dobrze, bo zawsze jest co poogladać na forum.
Maju pamiętam dokładnie.Mój Chepek był pierwszy
Dzisiaj byłam po mikoryzę....i......zawsze mam w nawyku sprawdzenie daty ważności .Oczy mi wyszły z orbit jak zobaczyłam ważność do września 2010.Czy to możliwe? No nie kupiłam
Maju posadziłam bez mikoryzy,a teraz się będę martwiła co z nich wyrośnie.Dałam do każdego dołka obornika,więc mam nadzieję,że to im wystarczy.Na wiosnę podsypię wiórami rogowymi
Moni byłam i posadziłam.Porobiłam kilka fotek,świeciło piękne słoneczko Oby jeszcze trochę była taka pogoda,to będę happy
Z Larissy cieszę się najbardziej
Z miłości do Edena zakupiłam jeszcze jeden krzaczek:)
Pompon od Agi też zajął swoje miejsce:)
W miejsce dalii wcisnęłam Artemisa:)
Red Leonardo da vinci wciąż kwitnie i ma sporo pąków:)
Czy Giardina obdarzy mnie swoim pięknym kwiatem,który do tej pory oglądałam u innych dziewczyn?
Też się cieszę, że posadziłaś część swoich pięknot ! Wspaniała sadzonka Larissy: pięć pędów !
Również zgadzam się z Tobą Aniu, że Edenów nigdy dość! Artemis to też moje marzenie . Widziałam go ostatnio u An-ki i ... !
Bailando coraz bardziej przekonuje mnie do siebie.
I tak można by dalej rozprawiać o każdej z Twoich róż Aniu ... .
Aniu, jestem w kolejnym szoku, prawie wszyscy na forum piszemy o przymrozkach, a Ty masz wygrzane w słonku kwitnące różyczki.
U ciebie jest piękna pogoda.
Faktycznie Edenka ma bardzo ciekawy pączek. Taki wysunięty jak First Leady.
Bardzo ładne krzaczki róż. Dość głęboko je zakopujesz. Mikoryza to nic takiego jak dałaś oborniaczek do dołów, i dobrą ziemię to dostały wdzystko co najlepsze w postaci naturalnej.
Moni Larissa mnie kompletnie ujęła za serducho Grube,zdrowe pędy....ciekawe jak po zimie się pokaże
Bailando godne polecenia
Maju ostatnie trzy dni były bardzo ładne,słoneczko przygrzewało dzisiaj było u nas w dzień 15 stopni
Ale wieczorkiem zaczęło nieźle wiać,także pewnie coś przywieje i będzie dużo nieprzyjemniej.
Edenka przypomina w pąku First Lady,obydwie bardzo lubię i sobie chwalę.
Ostatnio głębiej zakopuje sadzonki,boję się,że przemarzną Zdarzało mi się zakopać za płytko i miejsce szczepienia chyba przemarzało.
Różyczki dostały"amu" więc są przygotowane mam nadzieję w pełni i tylko pozostalo im czekać na białą pierzynkę
Aniu, już wiem , o kurcze jaka fajna nazwa. Aga - Tralaluszy też to stosuje.
Wariactwo pogodowe , dziś dla odmiany jest 8 C na plusie i pada.
Aniu czekam jutro na rózyczki z R te w ramach reklamacji za Edenki.
Jednak wzięłam 2 szt Garden of Rosess i My Girl. One są takie ładne.
tralaluszy pisze:Ja dzisiaj zakupiłam amu dla swoich czterech krzaczorków, które planowałam posadzić jutro. Ale dziś zaczęło padać...
Aga witaj, pozdrowionka, jakie krzaczorki wsadzasz Amu musi być jakieś szczególne, czy wystarczy oborniak granulowany ?
Aniu, sory za ten post, ale gdzie ją dopaść jak nie ma wątku.