Nie wiem od czego zacząć, przygnębiają mnie te straty. Na całej rabatce widać kępki kwiatów lub wychodzących tulipanów a reszta to puste pole. Już nie mam na co czekać, jeden koszyczek tulipanów też wcięły. Zastosowałam w korytarze kretoterror i zauważyłam na granicy ogródka dziury, czyżby uciekały.
Tosiu też się wściekłam jak zobaczyłam te dziury.
kozino każda strata jakiejkolwiek rośliny to ból i wściekłość zwłaszcza jak to jest spowodowane przez dzikie zwierzęta.
Aga widać że koszyczki to żadne zabezpieczenie, chyba trzeba będzie robić koszyczki z drutu.
nazka 
i

podam Ci na pw.
Wanda nie mam akebii i nic o niej nie wiem.
sparks25 dzięki, muszę się zaopatrzyć w trutki i odstraszacze.
Jadziu tak to jest przy takiej słonecznej pogodzie, jedne rozkwitają a inne padają po kilku godzinach w rozkwicie. Tak jak napisałam wyżej zeżarły chyba 1 koszyczek tulipanów.
Iwonko czyli Ty też liżesz rany po stracie, okropnie wkurzająca jest taka sytuacja, narobisz się a tu takie darmozjady zeżrą Ci to co napotkają na swojej drodze.
Urszulko każde szkody przez dziką zwierzynę są okropnie wkurzające. Miałam już takie urządzenie ale na baterie i to nie na długo pomogło, te gryzonie bardzo szybko się przyzwyczajają do różnych dźwięków i zapachów i po jakimś czasie im to nie przeszkadza, trzeba zmieniać rodzaj odstraszacza co jakiś czas.
Gencjana-Adrianna 
i

to magia upartości i pracowitości, nic samo nie przychodzi nawet kwitnienie.
Lucynko sama prawda.
Stasiu jestem okropnie wściekła i wciąż kombinuję jak się ich pozbyć i zabezpieczyć ogród na przyszłość.
