Święta, święta i po świętach.
Dziękuję wszystkim za życzenia
Dzisiaj miałam dzień wolny. Oczywiście cały spędzony w ogrodzie.
Ale jest tyle roboty, że nie wiem kiedy się obrobię.
Martuś, cieszę się, że widoczek Ci się podoba.
Wiem, że ta tojeść jest ekspansywna, ale ja ja sadzę gdzie mogę. Lubię jej kolorek.
W dodatku to świetny zadarniacz. Jak mi gdzieś za daleko pójdzie to ją wyrywam i już.
Nie musisz kupować.
Może uda się spotkać w czerwcu to Ci przywozę.
Izuniu, właśnie gdzieś czytałam o tym Asashi. Nie wiem tylko, czy jest dostępny we wszystkich ogrodniczych, czy trzeba przez internet.
Szachownice uwielbiam.
Basiu, u nas dzisiaj było bardzo ciepło. Wczoraj zresztą też. Bardzo suię z tego cieszyłam, bo miałam gosci. Mogli la oderwania się od stołu wyjść do ogrodu.
Moje ostróżki chyba wszystkie takie wielkie. Największa jest błękitna.
Aniu, moje clematisy żyją wszystkie. Tylko muszą zaczynać prawie od początku. Tylko jeden nie ucierpiał tej zimy.
Aniu DS, mam nadzieję, że już przynajmniej po części sie obrobiłaś. Jestem bardzo ciekawa efektów.
To kilka zdjęć na dobranoc
