Comciowy ogród 2010 cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Ewuniu - piwonie już powiązane do tyczek jak balerony.
Dyptam też.
Parzydło i zawilec muszą sobie same poradzić bo są za duże.
Maliny się podniosą a jeśli nie to ciachnę i zdążą odbić i zaowocować.
Część floksów leży, reszta dzielnie się trzyma.
W ogóle to spodziewałam się masakry a zastałam tylko pogrom ;:224 :;230

Już po raz n-ty kłapię że nie będzie zimnej Zośki !
Bo Zośka się pospieszyła o ponad 10 dni :P


Co do ślimaków to na razie nie widzę golasów a każdego skorupkowego to na ścieżkę i z buta :twisted:
Za to mrówek mam zatrzęsienie !!!!
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Comcia pisze: Co do ślimaków to na razie nie widzę golasów a każdego skorupkowego to na ścieżkę i z buta :twisted:
Za to mrówek mam zatrzęsienie !!!!
A wiesz, że mi w ogrodzie co chwilę coś trzeszczy pod nogami.... :roll:
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Ewakora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2502
Od: 17 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: prawie Wrocek

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Mariolu u mnie ślimaków pełna gama :? Nawet w trawniku spacerują :? Nie mam pojęcia skąd się ich tyle bierze, bo co roku jest ich więcej, a pamiętam czasy kiedy nie uświadczyłam ślimaka w swoim ogrodzie :wink:
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Awatar użytkownika
sparks25
500p
500p
Posty: 696
Od: 14 lut 2010, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Wpadłem z re wizytą jutro obejrzę ogródek :)

Martwi mnie kompletny brak moich pszczółek.
Nie widziałam ani jednej :(

Pszczółki na pewno siedzą w rurkach u mnie tak jest wczoraj żadna nie latała tylko w środku rurek siedziały.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

u mnie mrówek też zatrzęsienie... trzeba by im podsypac tego kolorowego jedzonka... niech zaniosa swoim kolesiom do gniazda... smacznego...
no i slimaki sie tez pokazały...
a na liliach zaczeły sexcesy czerwoniutkie poskrzypki... :twisted:
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Jeszcze tyle zimnych nocy . :?: :shock:
Męczy mnie to wieczorne okrywanie i z rana odkrywanie .Na dodatek się pochorowałam . :?
To co okrywam ,ma się dobrze ,ale winorośle i drzewa owocowe nie wyglądają za ciekawie . :?
Nie będzie kompociku . ;:224
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

U mnie też ślimaków mniej, mrówki owszem, ale jak zawsze.
Przykro czytać jak takie straty są w ogrodzie.
Ale jak słonko przygrzeje, to może nie będzie tak żle. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Wczoraj coś porobiłam, miałam zacząć pod wieczór malować podagrycznik ale nie wytrzymałam i zaczęłam znów go wydłubywać z rabaty.
Ten pod ławką malnęłam Rundapem ale od 4 lat usiłuję zwalczyć dziada na kwaśnej rabacie.
Jeśli nawet uda mi się go pomalować Rundapem to nie wytrzymuję nerwowo i wyrywam dziada zanim zacznie marnieć.
Wczoraj wzięłam się trochę inaczej do roboty.
Jak zobaczyłam że podagrycznik rośnie sobie razem z wrzoścami w silnym uścisku to mnie coś trafiło !!!
Wykopałam wrzośce, przycięłam rozprułam bryłę korzeniową i wydłubywałam korzenie podagrycznika ale zrobiło się za ciemno i dopiero dzisiaj zrobię im kąpiel i usunę resztę podagrycznika.
Od wczoraj kombinuję gdzie by tak choć na 4-6 tygodni zadołować wrzośce, rh i azalie bo mam zamiar zlać totalnie kwaśną rabatę z podagrycznikiem.
Może ktoś się nie boi i udostępni mi kilka m2 na eksperyment ? ;:224 :;230
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Ja tam się nie boję! ;:224
Możesz u mnie lać ile wlezie! ;:108
Mam nawet odpowiednie miejsce , podagrycznik w objęciach miskanta cukrowego , którego sama sobie z uśmiechem na ustach posadziłam cztery lata temu , i który sam sobie z uśmiechem na kłączach rozpoczął wędrówkę , po moim ogrodzie zagarniając coraz to większą przestrzeń! ;:224
Usunęłam licho a teraz mam za swoje , bo kikutami wyłazi ... wszędzie! ;:223
Kawałek zarazy w glebie całkiem spory , gdzieś 3 * 2 metry samych cudeniek ,
reszta roślin usunięta z placu boju , i na kwarantannie w donicach ,
a teraz też czeka mnie przyjaźń z randapem! :twisted:

:wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Pytanie tylko czy potem coś na tych zlanych rabatach będzie chciało rosnąć.
No ale ryzykujcie jak chcecie, ja już raz to zrobiłam i więcej nie będę. ;:185
Grażyna.
kogro-linki
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Malowanie randapem podagrycznika przerabiałam w zeszłym roku, bez skutku, szkoda moich pleców i kasy na środek. :roll:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

A ja pomalowałam przed świetami i teraz dopiero się zażółcił! Może jutro "zadbam" o resztę listków, które wylazły w międzyczasie :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Mama Ani
1000p
1000p
Posty: 1197
Od: 17 cze 2009, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Mariola kilka sadzonek pomidorow to chyba u mnie sie jeszcze znajdzie
Pozdrawiam Stasia Stasi ogród
Aktualny wątek
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2836
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

Ja w tym roku nie mam czym dzielić jeśli chodzi o pomidorki :(
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2

Post »

No.
Były trawniczek przekopany do końca bo kupiłam pomidorki i po prostu musiałam skończyć przekopywanie trawnika.
Moje pomidorki pomarzły w domu ;:223
Bo ja durna trzymałam je na oknie a okno było cały czas otwarte i nie wytrzymały ujemnych temperatur.
Przeżyły te najbidniejsze bo nieprzepikowanie i skulone do siebie i po 2 dniach się podniosły ale są nieduże i dość wiotkie.
Wysadziłam je na działce w ustronnym miejscu, co ma być to będzie.
Za ofertę Stasi bardzo dziękuję ;:167

Wytyczyłam już ścieżkę do altanki.
Wytyczałam ją 3 razy bo jakoś scentrowane oko mam :P
W końcu się udało ale jeszcze kawałeczek muszę przesunąć.
Wszyscy się dziwią widząc las tyczek bambusowych w truskawkach :;230

I pomału uczę się wywalać rośliny, na razie zaczęłam wycinać wielki jałowiec a zaraz za nim idzie hortensja pnąca ( albo przywarka japońska, wszystko jedno ).
Rozejrzę się co by tu jeszcze skasować....
Na razie nie mam pomysłu ale pewnie coś się znajdzie :P

Nie używałam jednak Rundapu.
Podagrycznik wyrywałam ręcznie i prawdę mówiąc przecież to nie jest trudna robota więc chyba polubię podagrycznik.
Jak się delikatnie ciągnie to korzonki wychodzą bez problemu.
Ja wiem ze odrośnie ale wyrwę go znów i znów i znów.
Jeśli ktoś miał jaskry rozłogowe to zrozumie dlaczego wolę podagrycznik niż jaskry.
Na dodatek rosną pod borówkami i agrestami więc żadna chemia nie wchodzi w grę.
W zeszłym roku dwukrotnie już myślałam że wydłubałam każdy kawałek a teraz mam go o wiele więcej :twisted:
Sąsiedzi mówili że zlikwidowali to draństwo u siebie zostawiając na kilka miesięcy regularnie przekopywany kawałek gołej ziemi.
Tylko u mnie to niemożliwe bo co ja zrobię z borówkami i agrestami ;:223 a one na pewno nie pójdą do kasacji.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”