Elu, dziękuję

Sama nie mogę się doczekać efektów
Aniu, fiołeczki dają radę, spektakularnie nie urosły, ale troszkę na pewno

Moje stoją na brzegu parapetu, mam nadzieję, że zimno im nie zagraża
Ostatnio niezbyt często się udzielam na forum, dlatego, ze zaczyna się gorący okres przedświąteczny na studiach, ciężko ze wszystkim nadążyć
Pozdrawiam Was serdecznie
