Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Zajrzałam wczoraj do piwnicy. Czerwone mieczyki moja staraodmiana, bo 35 lat u mnie trzyma się dobrze. Za to inne różnie. Różowe bardzo ładne falbanowe w połowie wypadły. A jakieś, nie wiem jakie bo nie podpisane, więc pewnie mało ważne wypuściły masę korzonków. Przyniosłam do domu i stoją przy kominku. Ale za dwa tygodnie, gdy kończy się rehabilitacja mojej Mamy wracam na wieś i zaczynam podsuszać wszystkie mieczyki.
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Czyli co Krystyno - ze względu na wilgotność tak wypadły?
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Te co wypadły to chyba były jakieś delikatne i chorowite. Razem były suszone i inne jeszcze dobrze wyglądają. Ale muszę je koniecznie przejrzeć, bo wilgotna piwnica nie jest dla mieczyków dobra. Myślę że powinna być niska temperatura, ale sucho. A w tym roku wiadomo jak jest. W powietrzu wilgoć , w piwnicach nie zawsze da się wywietrzyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2983
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Ja mam takie pytanie: Jak to się dzieje, że z jednej wsadzonej cebuli mieczyka tworzy się kilka cebul (nie licząc licznych przybyszowych). Jeśli załóżmy posieję cebulkę przybyszową i powstanie większa cebula zdolna zakwitnąć, to kiedy ona się podzieli? W kolejnych latach np czteroletnia cebula podzieli się, to te z podziału są też traktowane jak wieloletnie? Dwa lata z rzędu sadziłam cebule (nie przybyszowe i nie wiem ile lat wcześniej były przybyszowymi) i one dzieliły się na 2-5 sztuk to iluletnie mam cebule? 
Chyba się nudzę i wymyślam

Chyba się nudzę i wymyślam

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- rotos
- 1000p
- Posty: 1382
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
A dzieje się to tak ;) , bo posadzona bulwa mieczyka jest tzw. bulwą mateczną dla nowych bulw, które "na niej" urosną. Gdy jesienią wykopujesz mieczyki , po podeschnięciu usuwasz starą, mateczną bulwę, która już do niczego się nie nadaje. Za to masz jedną, dwie, lub nawet trzy bulwy zastępcze, które w następnym sezonie zakwitną. Dodatkowo otrzymujemy małe bulwy przybyszowe. Te potrzebują dwóch kolejnych sezonów aby zakwitnąć. Największe z nich również mogą zakwitnąć już w następnym roku. Gdy bulwa przybyszowa osiągnie odpowiednie rozmiary - będzie bulwą mateczną dla następnych zastępczych.
Jeżeli chodzi o "wiek" bulw, to określiłbym to w ten sposób, że bulwy zastępcze mają tyle lat, ile lat miałaby ta pierwsza mateczna, z której powstały.
Natomiast na pewno "noworodkami" są bulwy przybyszowe. Dlatego tak ważne jest aby je zbierać, bo w ten sposób odmładzamy nasze mieczyki.
Chyba też się nudzę i ..... namotałem w tej odpowiedzi. ;)
Pozdrawiam
Adam
Jeżeli chodzi o "wiek" bulw, to określiłbym to w ten sposób, że bulwy zastępcze mają tyle lat, ile lat miałaby ta pierwsza mateczna, z której powstały.
Natomiast na pewno "noworodkami" są bulwy przybyszowe. Dlatego tak ważne jest aby je zbierać, bo w ten sposób odmładzamy nasze mieczyki.
Chyba też się nudzę i ..... namotałem w tej odpowiedzi. ;)
Pozdrawiam
Adam
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Adamie
jak profesjonalista, gratulacje
Fajnie by było jakby się szybko mnożyły najpiękniejsze odmiany .


Fajnie by było jakby się szybko mnożyły najpiękniejsze odmiany .

- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
ostatnia szansa
gdy mi nie zależało na dużej ilości kwiatów zawsze sadziłam duże cebule, ja tak robiłam przynajmniej przez 20 lat i zawsze coś tam mi przetrwało. Coś tam przetrwało, no właśnie. Dlatego trzeba odnawiać poprzez sianie cebulek przybyszowych. Jeśli ich nie ma za dużo to wystarczy posiać w rządku, pielęgnować i jesienią zebrać, te największe już na przyszły rok zakwitną. A co zrobić ze starymi dużymi cebulami. Ja je sprzedaję, takie duże maja wzięcie i u kogoś w nowej ziemi na pewno ładnie wyrosną. Co do dzielenia się cebul, zależy to od odmiany niektóre odmiany z zasady kwitną kilkoma kwiatami co za tym idzie zostaje potem kilka cebulek.
rotos
do motania to ja tu jestem,
czasami tak potrafię zamotać, ze w końcu sama nie wiem
o czym miałam pisać
Anitko
wszystkim
gdy mi nie zależało na dużej ilości kwiatów zawsze sadziłam duże cebule, ja tak robiłam przynajmniej przez 20 lat i zawsze coś tam mi przetrwało. Coś tam przetrwało, no właśnie. Dlatego trzeba odnawiać poprzez sianie cebulek przybyszowych. Jeśli ich nie ma za dużo to wystarczy posiać w rządku, pielęgnować i jesienią zebrać, te największe już na przyszły rok zakwitną. A co zrobić ze starymi dużymi cebulami. Ja je sprzedaję, takie duże maja wzięcie i u kogoś w nowej ziemi na pewno ładnie wyrosną. Co do dzielenia się cebul, zależy to od odmiany niektóre odmiany z zasady kwitną kilkoma kwiatami co za tym idzie zostaje potem kilka cebulek.
rotos
do motania to ja tu jestem,


Anitko


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2983
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Bardzo dziękuje za odpowiedzi - wiem już dlaczego mam siać cebulki przybyszowe
. A moje duże cebule są klonami 
Dlatego też warto co jakiś czas odmłodzić czosnek zimowy - pozwolić mu zakwitnąć i posiać
.


Dlatego też warto co jakiś czas odmłodzić czosnek zimowy - pozwolić mu zakwitnąć i posiać

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Kiri-liliomania
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 8 paź 2011, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Hajnówka(podlaskie)
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Mam małe pytanko do Ciebie Krysiu, otóż przemarzło mi kilka bulw mieczyków ubiegłorocznych
, przeniosłam je do ciepła i nie wiem co dalej z nimi będzie, czy nadają się jeszcze do posadzenia ? Szkoda by mi było je wyrzucać, serca do tego bym nie miała
.


W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność.
Pozdrawiam Krysia
Pozdrawiam Krysia
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Jak zmarzły to chyba po nich, jeśli trochę podmarzły i pomału się rozmroziły to sama zobaczysz jak wyglądają. Trzeba czekac wiosny. A gdzie je trzymałaś że zmarzły?
Ja dziś jadę na wieś zobaczyć jak moje wyglądają, czy mróz nie wlazł do piwnicy.
Ja dziś jadę na wieś zobaczyć jak moje wyglądają, czy mróz nie wlazł do piwnicy.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Witajcie!
Systematycznie dokształcam się w przedmiocie mieczyków

Po pierwsze: bulwa czy cebula? Spotykam się z tym, że nazwy te używane są zamiennie i nie wiem jak to prawidłowo jest

Kupiłam jesienią sporo cebul (bulw) mieczyków. Śpią jeszcze, zaglądałam do nich. Chyba nic złego się nie dzieje.
Czytałam Twoje wypowiedzi Krysiu o przygotowaniach do ich do sadzenia. Ponieważ jest mała ilość w porównaniu do Twojej plantacji, to powinnam je chyba wysadzić jednocześnie do gruntu? A gdyby tak, kilka wsadzić do donic wcześniej i później do gruntu?
___________
Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Kiri-liliomania
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 8 paź 2011, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Hajnówka(podlaskie)
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Dziękuje Krysiu za odpowiedź. Nieszczęście chciało, że mróz właz mi na strych. Spokojnie sobie tam trzymałam mieczyki w pudełku wyłożonym gazetą i nic im się nie działo złego. Obejrzałam dziś mieczyki i niektórym jakby nic się nie stało dalej mają bulwę twardą, ale jest parę sztuk miękkawych
co mnie wielce zasmuciło. Tak jak mówisz trzeba czekać wiosny i zobaczymy co z nich urośnie. 


W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność.
Pozdrawiam Krysia
Pozdrawiam Krysia
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Kiri-liliomania mi w zeszłym roku przemarzło trochę mieczyków, i były takie bardzo miękkawe które jak przeniosłam do troche wyższej temperatury to zaczeły pleśnieć, ale były też takie które miały tylko delikatnie pomarszczoną skórkę, delikatnie miękkie były i po jakimś czasie zaczęły wypuszczać korzonki, a skoro korzonki zaczęły wypuszczać to jak ktoś mi tu powiedział znaczy że cebula jest zdrowa i powinna zakwitnąć - i tak było
Także postaraj się przenieść swoje mieczyki w miejsce gdzie nie ma ujemnych temperatur, i obserwuj czy z tymi przemarzniętymi nic się nie dzieję, bo gdyby zaczeły gnić to mogą w ten sposób ucierpieć te zdrowe cebule, więc może najlepiej je jakoś osobno trzymać

Także postaraj się przenieść swoje mieczyki w miejsce gdzie nie ma ujemnych temperatur, i obserwuj czy z tymi przemarzniętymi nic się nie dzieję, bo gdyby zaczeły gnić to mogą w ten sposób ucierpieć te zdrowe cebule, więc może najlepiej je jakoś osobno trzymać

- Kiri-liliomania
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 8 paź 2011, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Hajnówka(podlaskie)
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Tak więc zrobię dziś małą selekcję bulw mieczyków
. Dziękuje za wskazówki Ibizaa 


W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność.
Pozdrawiam Krysia
Pozdrawiam Krysia
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
nie ma za co
, ja też się cały czas uczę i obserwuję bo to dopiero drugi rok jak przechowuję swoje.
