Witajcie kochani
Jestem na momencik bo kukałam na PW i ku mojej radości pamiętacie o mnie
Grzesiu dziękuję ,
Halinko jesteś kochana dziękuję wam za pamięć.
Ja mimo iż po urlopie to jestem zagoniona .Zmian w ogrodzie jako takich nie mam .Uporządkowałam , przeplewiłam , kupiłam sporo cebulek tulipanów i żonkili , chciałabym jeszcze dokupić krokusów .Kupiłam też zimowity , śnieżyce i przebiśniegi. Tulipany to głównie pełne lub frezowane, żonkile również w większości pełne .Jak mi się uda to zakupie tuje szybko rosnące na obsadzenie tyłu ogrodu bo z ogrodzeniem to jakoś opornie to idzie

powiedziałabym że wcale

Więc jak już gęsto posadzę tuje to za nimi tylko zrobię małe ogrodzenie by obce psy mi nie wchodziły na ogród z toaletą i aby mój nie poszedł w "tany".
Będzie to jakiś pierwszy krok bo nadal brak muru wzdłuż wjazdu na posesję i bramy wjazdowej ale zawsze to do przodu. Zaplanowałam tez z mężem zadaszenie tarasu . Nie wiem jednak czy z zadaszenie wyrobimy się przed zimą .
To tyle na dzień dzisiejszy i mam nadzieję że niebawem znowu do was zawitam.
Jadziu warzywniak się nie udał

co nie zjadły ślimaki to zniszczyła zaraza:(
Aniu Kropelko dlaczego nie przyjechałaś !!!!!! czekałam na sms-a:)