Plony i u mnie nie wyglądają za ciekawie. Bardzo liczyłam na wiśnie. Corocznie pięknie owocowały, a teraz jakby owoców będzie z 50 %. Porzeczki czarne i agrest w formie, ale migdał to nawet nie zakwitł, a grusza i śliwa ..ech szkoda gadać. Nawet grusza azjatycka gdzieś zgubiła wszystkie zawiązki, a tak pieknie kwitła...
A jak w tym roku z plonem truskawek ? Jak procentowo do poprzednich lat ? Ciekawi mnie, bo zdaje się, że gdy plony będą znacznie niższe, to cena na rynku owocowym pójdzie w górę

Masz rację Iduś, nam się i tak udało w porównaniu z powodzianami. Grunt to dbać o zdrowie, a reszta to pikuś (Pan Pikuś).
Wsparcie rodziny i nas, takiej forumkowej rodzinki NIECH BĘDZIE Z TOBĄ