Ewo odnalazłam Twoje dalie, które muszę się przyznać przegapiłam

. Ale są szybkie. Może przegonią te deszcze i wreszcie lato przyjdzie. Oby.
Kasia dziękuję. JAk tylko zrobi ( jeśli się zrobi) wreszcie pogoda to na pewno dogonią moje. Tylko

potrzeba.
Grażynko własnoręcznie siane. Nie wiem kiedy to się skończy. Już było dobrze to znowu pada i morko.
Mamafrania witam Cię w moim zielonym zakątku. Dziękuję za miłe słowa.
U mnie też dzieci się kręcą, ale wiedzą, że ciocia Karolina nie pozwala nic zrywać

. To i naparstnice zostawiają w spokoju. Jedynie owoce i warzywa:). Ale te ostatnie jakoś ich nie interesują:).
To widzisz u mnie pomidory, a u Ciebie papryka. U mnie papryka się zabiera i zabrać nie może.No ale zimno, to co się dziwić.
Milenko ależ są już dowody rzeczowe:)
-- Śr 12 cze 2013 08:23 --
nemezja pisze:
Dalie niedługo tez. A jeszcze wczoraj u kogoś z Was się dziwiłam, że mają pąki. Nie wiem czy śmiać się czy płakać, bo one ewidentnie zwiastują mi zawsze jesień:)
A tu jeszcze jedna, bardziej zaawansowana:)
