Kasiu ja tak tego nie zrozumiałam....ja wiem że do niczego mnie nie namawiasz Ty to chociaż masz jakieś pomysły a mnie czasami trudno coś wymyślić....ale poddałaś mi świetny pomysł....rozejrzę się po necie i może coś znajdę co przykuje moją uwagę
Oj dziewczyny trochę mi się już uzbierało tych roślinek ale najgorsze jest to że miejsca brak i to mnie martwi bo mam jeszcze kilka roślinek na oku ale na jakiś czas muszę się powstrzymać z nowościami Cieszę się że Wam się podoba Nie wiem co te 'makarony' mają w sobie że tak mi się podobają Jeszcze trochę i kupię je bo aż jestem ciekawa jak będą się prezentowały
Andziax007 pisze: Nie wiem co te 'makarony' mają w sobie że tak mi się podobają Jeszcze trochę i kupię je bo aż jestem ciekawa jak będą się prezentowały
Ja mam u siebie właśnie taki makaron rdzawego koloru ale nie na karniszu tylko przewieszony na kijku bambusowym, który położony jest na otwartym oknie bo niestety na kamienicznym wysokim oknie zawieszony u sufitu nie dawałby takiego efektu
Gratuluje ręki dobrej organizacji przestrzeni pięknie to wygląda ja niestety jestem ryba więc u mnie bałagan i chaos są na porządku dziennym
Kasiu raczej kolorami wolę nie szaleć bo efekt pewnie byłby marny Myślałam tylko nad białym i łososiowym albo brązowym
Agnieszko u mnie czasami też jest bałagan chociaż lubię jak wszystko jest na swoim miejscu.....ostatnio nic mi się nie chce....po tym zabiegu się rozleniwiłam
Nie miałam na myśli 10-kolorowej firanki ale dwóch (góra trzech), w tym w jednym żywszym Chodziło mi raczej o to że wybór kolorów tych firanek jest ogromny ja szukałam kiedyś firanki takiej aby miała oliwkowy odcień i się nie doszukałam.
Oj tak Kasiu kolorków jest dużo.....trudno się zdecydować bo są i jasne i ciemne....tak jak wcześniej pisałam wezmę jasny i ciemny kolorek i wtedy będzie to ładnie ze sobą kontrastować
Agnieszko nie powiem u mnie czasami jest bałagan że nie da się nigdzie ruszyć....przeważnie jest tak z rana do obiadu a potem sprzątam z czego generalne porządki są dwa razy w tygodniu Ostatnio to nic takiego nie mogłam robić teraz zresztą nic ciężkiego jeszcze nie mogę dźwigać