
Działka korzo_m 2009
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Aniu pooglądałam jeszcze raz. U mnie gruzu pod dostatkiem, część z remontu domku, a w zeszłym tygodniu przybyło 2x tyle po wyburzonym ogrodzeniu. Myślałam ,że trochę tego drobnego wykorzystają do ogrodzenia, ale fachowiec stwierdził ,że się nie daje , no i teraz coś trzeba z nim zrobić. Pomysł przyszedł wczoraj teraz czeka mnie realizacja. Dzwoniłam do syna właśnie wiezie mi moje mądre książki ogrodnicze między innymi o tworzeniu skalniaków , (dopiero teraz przypomniała sobie ,że mam takie skarby). Tą jutę mam od kilku lat i też trzeba z nią coś zrobić ,bo przekładamy ją z miejsca na miejsce, stąd ten pomysł, a ziemię to muszę gdzieś przykombinować , trochę na pewno będzie mojej, może coś rzucę z kompostownika, a resztę dokupię. Mam już ochotę na działanie, ale na razie pogoda nie pozwala, cały czas leje. Nie mam tego cholernego aparatu, bo pewnie zrobiłabym też taką foto relację, zdjęcia robione komórką w ogóle mi się nie podobają 

- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Pierwszy raz słyszę o takiej ketmii...Raczek pisze: Zobacz jak fajnie wygląda kwiat tej ketmii:
Czy ona jest też w innych kolorach ?
Dorotko, piękna kolekcja dalii...
I widzę że masz nowe pomysły na skalniak.
W tej sprawie za bardzo nie mogę Ci pomóc, bo nigdy nie robiłam skalniaka.
Ale jeśli juta jest przepuszczalna, i nie zatrzyma wody, to może mogłabyś ją położyć na gruz.
Chociaż z drugiej strony, czy nie byłoby to idealne miejsce na schronisko dla nornic ?

- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Gabrysiu tego kwiatka rozpoznano mi w wątku"identyfikacja roślin ogrodowych".
U siebie na razie widziałam tylko taki kolorek kwiatów.
Dorota ja też nie miałam ziemi na skalniak,dlatego jego budowa trwała u mnie chyba ze cztery miesiące.Cała ziemia wybierana z rabat,gdy sadziłam rośliny,szczególnie większe lądowała na skalniaku.
Kiedy już wszystko było posadzone,przyszedł mi do głowy pomysł z wykopaniem po prostu dołu pod jabłoniami,w dalszej części ogrodu.W tym roku ten dół bardzo mi się przydaje,wrzucam do niego wszystko to co nie nadaje się na kompostownik i gruz wykopany przy tworzeniu nowej rabaty.
U siebie na razie widziałam tylko taki kolorek kwiatów.
Dorota ja też nie miałam ziemi na skalniak,dlatego jego budowa trwała u mnie chyba ze cztery miesiące.Cała ziemia wybierana z rabat,gdy sadziłam rośliny,szczególnie większe lądowała na skalniaku.
Kiedy już wszystko było posadzone,przyszedł mi do głowy pomysł z wykopaniem po prostu dołu pod jabłoniami,w dalszej części ogrodu.W tym roku ten dół bardzo mi się przydaje,wrzucam do niego wszystko to co nie nadaje się na kompostownik i gruz wykopany przy tworzeniu nowej rabaty.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Brawo Dorota!!
Najtrudniej coś zacząć,ty to masz już za sobą.teraz będziesz działać jak burza,zobaczysz.
Ciekawe jakie skalniaczki kupiłaś?Może ja takie mam?
Najtrudniej coś zacząć,ty to masz już za sobą.teraz będziesz działać jak burza,zobaczysz.

Ciekawe jakie skalniaczki kupiłaś?Może ja takie mam?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Aniu pojechałam wczoraj specjanie do ogrodniczego sprawdzić nazwy skalniaczków. Moja pamięć jest zawodna
.Kupiłam nawrot, rojnika, 2 kolory zawciągu nadmorskiego (miałam je posadzone, ale nie przeniosłam). Wczoraj kupiłam też hibiskusa o liściach dwukolorowych, ma kwitnąć na bordowo, na razie zadołowałam go w doniczce, musi poczekać na lepszy czas.
Prace przy skalniaku na razie wstrzymane, wprawdzie już powyrywałam to co tam rosło, ale pogoda -skwar nie pozwala na intensywniejsze działania.

Prace przy skalniaku na razie wstrzymane, wprawdzie już powyrywałam to co tam rosło, ale pogoda -skwar nie pozwala na intensywniejsze działania.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Ewo u mnie dzisiaj dalej praży, ale coś udało się zrobić. Uprzątnęłam całą część na której będzie skalniak, teraz tylko czekam ,aż będą obsypywać ogrodzenie ziemią to mi z tego miejsca trochę jej wybiorą. Pojechałam z mężem do lasu po kwaśną ziemię , już posadziłam w niej lilie , jeszcze tylko donice muszą iść do gruntu. Wyplewiłam wokół szamba chwastowisko. A po południu co mogę to pomagam przy ogrodzeniu.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Ale jesteś pracowita Dorotko.korzo_m pisze:Pojechałam z mężem do lasu po kwaśną ziemię , już posadziłam w niej lilie , jeszcze tylko donice muszą iść do gruntu.
A powiedz mi, czy Ty wszystkie lilie sadzisz go kwaśnej ziemi ?
Ja do tej pory sadziłam w normalnej ogrodowej, ale gdzieś czytałam że orientalne lubią kwaśną ziemię.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Gabrysiu ja też do tej pory sadziłam lilie do normalnej ziemii, ale pan od którego kupowałam cebulki powiedział mi ,żebym je posadziła do zimii z lasu, kazał mi każdą cebulkę wsadzić osobno do dużej doniczki na głębokość 15 cm. Ja kupiłam lilie tzw. św.Józefa te białe, może te zabiegi im pomogą i zakwitną i żaden gryzoń ich nie zje 
Z tą moją pracowiością bywa różnie w zeszłym tygodniu miałam kryzys, przyszło zmęczenie materiału. Mąż ciągle w pracy i wszystko spadło na moją głowę, powoli mam dość składów budowlanych, cementu, żwiru i innych spraw związanych z remontem. Dobrze, że po drodze mam sklep ogrodniczy i mogę w nim sobie poprawiać humor

Z tą moją pracowiością bywa różnie w zeszłym tygodniu miałam kryzys, przyszło zmęczenie materiału. Mąż ciągle w pracy i wszystko spadło na moją głowę, powoli mam dość składów budowlanych, cementu, żwiru i innych spraw związanych z remontem. Dobrze, że po drodze mam sklep ogrodniczy i mogę w nim sobie poprawiać humor
