Wysiewanie kaktusów cz.1
Małe kaktusy-co dalej?
Witam, pare miesięcy temu przywiozłem sobie z wycieczki nasiona kaktusów,pojęcia o tym większego nigdy nie miałem, jakież więc było moje zdziwienie gdy z nasion dorobiłem się kilku sztuk:)
Na tą chwilę wygląda to mniej więcej tak:
Ponieważ fotka ma zbyt dużą rozdzielczość zamieniam ją na link
Tomek/blabla
http://i57.tinypic.com/epjbs1.jpg
Kaktusy trzymam w plastikowym pojemniczku zamykanym od góry co jakiś czas podlewając Kaktusy póki co jako tako rosną, niestety pierwszego dopadł już jakiś grzyb czy pleśń i go zwyczajnie zżarło.
Jak mniej więcej widać na zdjęciu ziemia w której są kaktusy także wygląda raczej już nieciekawie.
Pytanie co dalej, czy kaktusy można przesadzić już do innej ziemi?jak długo trzymać je bez dopływu powietrza?
Z góry dzięki za pomoc:)
Na tą chwilę wygląda to mniej więcej tak:
Ponieważ fotka ma zbyt dużą rozdzielczość zamieniam ją na link
Tomek/blabla
http://i57.tinypic.com/epjbs1.jpg
Kaktusy trzymam w plastikowym pojemniczku zamykanym od góry co jakiś czas podlewając Kaktusy póki co jako tako rosną, niestety pierwszego dopadł już jakiś grzyb czy pleśń i go zwyczajnie zżarło.
Jak mniej więcej widać na zdjęciu ziemia w której są kaktusy także wygląda raczej już nieciekawie.
Pytanie co dalej, czy kaktusy można przesadzić już do innej ziemi?jak długo trzymać je bez dopływu powietrza?
Z góry dzięki za pomoc:)
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów
Roślinki, które są szkliste zostały zaatakowane przez jakiegoś grzyba i najpewniej za kilka dni umrą. Te nieprzezroczyste (widzę jakieś 4 sztuki) jeszcze żyją i sugeruję przesadzenie ich do suchego, przepuszczalnego substratu. Tej wielkości roślinki można już uprawiać jak dorosłe kaktusy o ile zapewni się im dużo rozproszonego światła (nie bezpośrednie słońce). Podlewać należy gdy podłoże zupełnie przeschnie. Kaktusy muszę mieć na przemian okresy wilgotnego i zupełnie suchego podłoża
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Wysiewanie kaktusów
Zgadzam się z blabla Też radzę zmienić ziemię.Za dużo wody i wilgoci dlatego masz zielony nalot , moje młode sadzonki ( mam takie jak ty ) trzymam na parapecie, grzejniki dają czadu w okresie zimowym więc je przykrywam . Zimą podlewam tylko raz na 2 tygodnie - musisz przesuszyć ziemię i to porządnie przed ponownym podlaniem. Nie przykrywaj ich niech mają powietrze w ten sposób ziemia oddycha a tak oferujesz im podwójną wilgoć
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów
Siewki można pikować właściwie na każdym etapie ich rozwoju. Optymalny moment to zazwyczaj gdy już mają pierwsze ciernie, czyli kilka areol. Oczywiście wiele także zależy od wielkości nasion i samych siewek. Przy średniej wielkości roślinek i typowym ich tempie wzrostu pierwsze pikowanie sugeruję zrobić po ~3 miesiącach od wykiełkowania.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów
Ale one jak podrosną to nie zmieszczą się w tym pudełeczku .
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów
To nie rzeżucha. One przez 3 miesiące nie urosną więcej niż kilka mm.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Wysiewanie kaktusów
Chyba nie ma osobnego działu "Wysiewanie sukulentów", więc pozwolę sobie tu pokazać moje maluszki:
Frithia pulchra z własnych nasion:

Frithia pulchra z własnych nasion:
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Wysiewanie kaktusów
Rewelacja!dagg pisze:Frithia pulchra z własnych nasion


Re: Wysiewanie kaktusów
gdzie nasiona kupiłeś ? W nasiennym zapytuję o nasiona żywych kamieni - w ogóle nie mają 

Re: Wysiewanie kaktusów
Jeśli pytanie jest do mnie to: wysiew z własnych nasion, zebranych z własnej roślinykafforka pisze:gdzie nasiona kupiłeś ? W nasiennym zapytuję o nasiona żywych kamieni - w ogóle nie mają


Jasne, że będę pokazywaćonectica pisze:Rewelacja!dagg pisze:Frithia pulchra z własnych nasionRzadko kto wysiewa frithię, pokazuj częściej, jak się sprawy mają, będziemy kibicować


Re: Wysiewanie kaktusów
dagg szczęściarz z Ciebie
. Sprzedawca w ogrodniczym przy mnie zapytywał się w hurtowni , tam też nie mają. W necie taka paczka drogo mi wyjdzie - więc może dorwę je jeszcze. Sezon jeszcze się nie zakończył.
Życzę dużo słonka dla maluszków
( te pytanko było do Ciebie kierowane i thx za odpowiedź
)

Życzę dużo słonka dla maluszków


Re: Wysiewanie kaktusów
Czy komuś z was "udało się" przenawozić kiełkujące nasiona i takie dopiero co wykiełkowane siewki? Chodzi mi o zastosowanie za mało rozrzedzonego nawozu w stosunku do zaleceń. Jeśli ktoś tak zrobił to czy mógłby opisać skutki?
- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Wysiewanie kaktusów
Ja mogę ci tylko czysto teoretycznie napisać, że przenawożenie może skutkować tzw. suszą fizjologiczną, która powoduje, że rośliny nie mogą pobierać wody z podłoża pomimo iż ona tam jest.
Nie będę się rozpisywał bo możesz sobie w sieci poszukać dokładnych informacji na ten temat.
W przypadku siewki jest to, jak się domyślasz, szybka droga do jej odejścia do krainy wiecznych cierni
Nie będę się rozpisywał bo możesz sobie w sieci poszukać dokładnych informacji na ten temat.
W przypadku siewki jest to, jak się domyślasz, szybka droga do jej odejścia do krainy wiecznych cierni

- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Wysiewanie kaktusów
Nawożenie nasion i kiełkujących siewek zupełnie mija się z celem. Nasiona jak i siewki mają zapas substancji odżywczych, które powinny im wystarczyć na kilka-kilkanaście dni.