Na domowym parapecie zostają: VP1 F1-4 szt Fuchsia F1-4szt Leroxy F1-3szt Honey Moon F1-5szt Rosamunda F1-4szt Bocamegra F1-4szt Big Sacher F1-4szt
i 2211-4szt
Reszta wylądowała w tunelu choć po 1 egzemplarzu zabiorę w poniedziałek na parapet w pracy.
Sprawdziłam , na dworze 4 stopnie , pada zimny deszcz . W małej szklarence 6 stopni , pomidory w igloo , okryte
włókniną mają 14 stopni , włączony przewód 50 watt .
W dużej szklarence 10 stopni bez żadnego grzania tylko ciepła grządka . Żałuje , że nie posadziłam najwcześniejszych
pomidorów w tej dużo cieplejszej .
Inspekt pierwsza klasa , pełna mechanizacja .
Pod pomidorami zaczyna kiełkować fasolka . Słońce świeci , ale wiatr lodowaty . Odkładam pierwsze podlewanie po wysadzeniu .
Dzisiaj jedenasty dzień . O dziwo przestały więdnąć na słońcu .
Aniu ty to masz nerwy z tymi wczesnymi uprawami pomidorów. Ja przesadziłam dziś swoje do pierścieni znaczy doniczek bez dna o pojemności Ok 7,5l i do szklarni po świętach pójdą bo teraz mróz zapowiadają szkoda mi prądu na ogrzewanie . Dobrze ze słonko trochę chociaż w dzień ci temperaturę nabije u nas tez wiatr mega zimny i dwie następne noce z mrozem .
Alu , najważniejsze to dobrze zrobić ciepłą grządkę . W koszty nie chcę się wpędzać , dlatego tylko
przy silnym ochłodzeniu włączam przewód . M. twierdzi , że prądu ciągnie mało ( 50 wat) .
W okolicach świat ma być cieplej , oby .
Ciepła grzadka dużo daje miałam w zeszłym roku na środku szklarni , teraz tez miałam robić z boku ale jakoś mi się nie udało . Muszę się zmobilizować za rok…
W tym roku to kicha z pogodą, pomidory stoją na parapecie w piwnicy i teraz jest 17 stopni, w nocy trzeba je przenosić do kotłowni by temperatura spada poniżej 10 stopni. Gdy by nie doświetlanie to nie wiem co by z nich wyroslo.
W zeszłym roku na przełomie marca i kwietnia wysadziłem do tunelu z poliwęglanu 6x3 cała rozsadę. Temperatury pilnowały lampy na podczerwień - w sumie 4kW.
Przez kwiecień zużyły prawie 1MWh prądu z nadwyżki z paneli.
W tym roku uznałem, że druga połowa kwietnia będzie rozsądnym kompromisem.
I chyba to był dobry trop bo najbliższe kilka dni to z temperaturą dla upraw armagedon.
Bardzo przydatna rzecz, uniesiony nad grunt w zasadzie nie zabiera miejsca, bo można pod nim uprawiać zieleniny.
W zasadzie w nim i w tuneliku, łącznie na 5 m2 upchnąłem wszystkie większe rozsady i aktualnie przy minus 5 na zewnątrz, mam tam powyżej 10*C.
Przedszkole oczywiście na razie w domu pod lampami.
Jak trzymają się Twoje pomidorki w styropianie?