
Marysiu wiem, że paczka po godz 3 nad ranem była w Krakowie to jest szansa, że ją dziś dostanę. Od razu posadzę do donic, postawię w piwnicy. Ja już nic nie zamawiam (chyba, że mi coś samo wpadnie w łapki), mam w planach kupić hortensje szczepione na pniu, postaram się poszukać na miejscu, a jak się nie uda to wtedy pozostaje internet. Na razie idą święta więc nie chcę wydawać kasy na roślinki.
Irysków chyba się już nie doczekam, coś u mnie wytrzymują tylko 2- 3 lata, po tych mrozach na pewno je trafiło.
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy najmniejszy kwitnący kwiatuszek. Z deszczu też powinnam być zadowolona, bo dla moich piasków jest to bardzo dobry zastrzyk, jak przyjdzie ciepełko to wszystkie roślinki od razu ruszą, szkoda że chwasty są szybsze

Dzisiaj zostałam miło zaskoczona przez rozmaryn, mam go od trzech lat, używam na bieżąco w kuchni, patrzę a tu zakwitł


zdjęcia to nie jest mistrzostwo świata, a tak się staram, normalnie klapa na całej linii
