Bongiorno, Jagi!
Nie daj się czarno-białym myślom, trudno je wygonić z głowy, jak raz się zaplęgną.
Natomiast kontynuuj tropienie czarno-białych krajobrazów. Podobają mi się zdjęcia zimowej Raduni, są bardzo nastrojowe, wręcz eleganckie w swej surowości.
Stara cukrownia też ma coś w sobie...
Dzięki za opiekę nad Koteczkiem; dobrze, że nie sprawiał kłopotów wychowawczych. Czy Twoje koty też już szykują się na Dzień Kota i domagają smakołyków?
A teraz - małe pozdrowienia z
Trentino.
Jak zwykle w tamtych rejonach, uderza prostota i piękno zarówno krajobrazu jak i miasteczek. Co ciekawe, nie ma przepychu, ostentacyjnego bogactwa, tylko proste, nawet skromne piękno. W ogrodach (jeszcze mocno zimowych) żywopłoty iglaste, żywopłoty bukowe, żywopłotki bukszpanowe, pnące rozy, gigantyczne lawendy, finezyjne baniaki na kwiaty jednoroczne. Aż strach pomyśleć jak to wszystko musi cudnie wyglądać wiosną i latem

.
A przede wszystkim -
góry 