Witaj Iwonko! u mnie nawet rano słonko zrobiło nadzieję, teraz zaszło ale jest jasno! Nic nie sypie chociaż w prognozie jest śnieg, ale ja jestem za!
Bałwanki śliczne i dzieciaki na pewno się ucieszą a i dla Ciebie miło będzie widzieć ich uśmiechy No to chucham, dmucham i popluwam na papierzyska i niech wreszcie dadzą najlepsze rozwiązanie. Buziaki Iwonko
Dziękuję dziewczyny kochane Marysiu, Lucynko
No to ja Wam pokażę, jest następny bałwanek, ten jest stabilniejszy i bardziej dopracowany, no i robi się kolejny
On na zdjęciu jakoś inaczej wygląda, w rzeczywistości uważam, że jest ładniejszy
Dzisiaj patyczkowo poszło już do ziemi nakryłam woreczkiem nie całkiem zawiązanym dołem ,żeby patyczki miały powietrze.W domu jednak inna temperatura niż w ogródku i szybko mogłyby załapać pleśń.Fajniutki ten drugi bałwanek Iwonko widać ,ze nie ma co robić na ogródku . Widzę ,że też cierpisz na niespokojne ręce
Dziś stanął kolejny bałwanek, tylko jeszcze bez rączek, już za ciemno żeby iść mu szukać jakieś
Jadziu oj tak, siedzi się w domu, zbyt długie wieczory, to łapki same do prac się rwą Marysiu materiału brak, już nie ma z czego pleść kolejnych więc to chyba już koniec bałwanków Lucynko, Karolka, Reniu pięknie Wam dziękuję
Iwonko, a Hanusia nie zgniecie bałwanka dzieci tak lubią, pamiętam jak mój najmłodszy burzył babki z piasku, które mu starsze dzieci stawiały Ty sobie pewnie znowu coś nowego wymyślisz
Marysiu to bałwanki lampki, będą im świecić przez święta lampeczki, a potem, no cóż niech tam robią co chcą Lucynko, tak to takie Mikołajki dla tych moich skarbów, mam nadzieję, że się spodobają, myślę, że najbardziej Oli i Gabrysiowi, a dla Hanusi i Dominika mamy inne prezenty, ale bałwanki wszystkim będą rozjaśniać pokoik w zimowe wieczory