Witajcie
U mnie przez cały dzień temperatura wynosi 0 stopni . Śniegu jest niewiele ale jeszcze leży i widok jest przyjemny. Lepszy biały puch niż taka ciapa i chlapa

. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni. W ogrodzie nic ciekawego nie słychać ale dzisiaj przez głowę przeszły mi pewne przeróbki na rabatach

. Staram się omijać szerokim łukiem sklepy internetowe i jakoś mnie jeszcze nie kuszą roślinne zakupy

. Mam na uwadze to, że jeśli dojdzie do zakupu działki ( a to już coraz bliżej

) to będę musiała dwa miejsca przerobić , rośliny przesadzić zastępczo w inne miejsca więc będzie zamieszanie . Póki co o nowych nabytkach nie myślę. Przypomnijcie mi o tym w lutym bardzo proszę

. Dzisiaj dziewczynki zostały ze mną w domu i ubierałyśmy choinkę a i jeszcze jeden stroik udało mi się na szybko zrobić . Jakiś czas temu byłam na dniu otwartym u Weroniki i robiliśmy takie fajne bałwanki ze skarpet. To na prawdę dziecinnie proste więc jeśli ktoś ma małe dziecko to może zaproponować Mu wspólne robienie takich ozdóbek. Patrzcie tylko jakie słodziaki

.
Bałwanki są wypełnione suchym ryżem a dodatki można zrobić z różnych rzeczy wedle uznania . Mój dzisiejszy stroik , bez koloru złotego ( no może jest go tylko ciut ). Dzisiaj przegląd po moich powojnikach. To nie wszystkie odmiany jakie mam , reszta w swoim czasie .
Małgosiu- PEPSI u mnie temperatura na zerze więc i ten śnieg taki niepewny u mnie. Dziękuję za pochwałę

. Ogólnie to nie powiem, że zestawienie srebra i bieli mi nie odpowiada bo to też bardzo ładne kolory ale jakoś mam wrażenie, że pasują do takich nowoczesnych wnętrz . Jeśli chodzi o Emilkę to nie wiem ale ogólnie 8 przedszkolaków miało takie same objawy plus jeszcze temperatura. Myślę, że to jednak był jakiś wirus tym bardziej, że Emilka to niejadek więc na pewno nic takiego nie zjadła. Ona je bezpiecznie 5 rzeczy na krzyż

.
Małgosiu-clem jak widać
diabeł nie taki straszny i jednak coś tam potrafię zrobić przy odrobinie wolnego czasu i ciszy przede wszystkim . U nas też było wczoraj okropnie ślisko

. Dzisiaj nigdzie nie jeździłam to nie wiem . Wszystko ma swoje plusy i minusy niestety .
Lucynko oj tam od razu zdolna

. Miałam czas i materiały i jakoś mnie tchnęło . Ja też cieszę się, że Emilce już nic nie dolega bo to okropne jak dzieci wymiotują. To bardzo osłabia organizm i trzeba pilnować by nie doszło do odwodnienia. Oj stresuje się wtedy człowiek bardzo

.U mnie jeszcze biało i bez słoneczka dzisiaj. Gdyby było słońce to pewnie tego śniegu by już nie było a tak jest jeszcze biało

.
Anido dzięki

. Mnie tak urzekły choineczki z szyszek w sieci, że musiałam zrobić chociaż jedną . W przyszłym roku zrobię więcej bo teraz miałam za mało szyszek.
Beatko dziękuję

.
Miłko czuję dokładnie to samo kiedy patrzę na ten śnieg

.W dodatku krajobraz jest taki jakby czysty i robi się jaśniej . Dziękuję za pochwałę

.
Sabinko dzięki

. Choinka ma stelaż bardzo prosty a mianowicie zrobiłam z tektury zwykły stożek a potem przyklejałam szyszki od dołu idąc ku górze. To na prawdę proste . Klej dodatkowo utwardził ten stożek i całość jest wystarczająco sztywna . Nie rezygnuj bo to nie jest trudne . Ja planuję w przyszłym roku zrobić większą bo teraz miałam za mało szyszek. Ja powiem Ci, że wzięłam się za te ozdoby tylko i wyłącznie z powodu mojego nadmiaru wolnego czasu. Teraz gdy dzieci są w przedszkolach ja po prostu chwilami nie mam co robić

. No i tak kupiłam sobie ten pistolet na klej i powoli coś robiłam . Naszą choinkę dziś ubierałyśmy i jest też w kolorach złota i czerwieni

. Dodatkowo jakieś białe drewniane ozdóbki są i tyle. W pierwszym roku miałam misz-masz a potem kupowałam bańki tylko w dwóch kolorach jakoś tak odruchowo . Może z czasem zmienię to przyzwyczajenie.
Pozdrawiam i życzę udanego popołudnia .