Cytuję:
Dzisiaj wykonałam oprysk Acrobatem, moje pomidory na gruncie kiepsko się mają

Najstarsze liście wyglądają jak przy niedoborach magnezu, wierzchołki i młode liście od spodu sine jakby przechłodzenie, co jest niemożliwe, więc pewnie zalane ale jest sucho od 1,5 tygodnia

kwiaty są poprzypalane a niektóre od kolanka robią się żółte i odpadają
Pomidory były sadzone na kurzeńcu, po wysadzeniu podlane saletrzakiem z magnezem, po opadach i ukazaniu się gron podlałam saletrą potasową 20g/20l wody i chyba spiep... temat, bo się jak drągi porobiły

później wyczytałam, że drewnienie łodygi i liści powoduje niedobór fosforu więc kupiłam superfosfat, więc znów podlałam roztworem 20g/20l co prawda stężenie było mniejsze bo się wszystko nie rozpuściło ale nic to nie dało.
Czytałam o opryskach dolistnych siarczanem magnezu, prócz zarazy gorzej już być nie może więc nie wiem czy dobrze zrozumiałam 5g (1 łyżeczka) granulek siarczanu magnezu na 1 l wody? czy po dzisiejszym oprysku Acrobatem mogę jutro spryskać tym siarczanem?
prościej mi będzie podlać saletrzakiem z magnezem, woda nagrzana słońcem więc się szybko rozpuści ale czy pomoże? Koniec cytatu.
Ta podlinkowana przez KaLo wypowiedź zrobiła na mnie największe wrażenie i dlatego cytuję

Jednak nie dotyczy rozsady.
-- 4 maja 2017, o 08:29 --
Obik pisze:Pytanie amatora, jakie są skutki wysadzenia przerośniętej/wyciągniętej rozsady? To będzie mój trzeci sezon pomidorowy, rozsada raczej zawsze była mniej lub bardziej wyciągnięta, natomiast finalnie, w gruncie, pomidory całkiem dobrze owocowały.
No właśnie takie są skutki, mam takie same
