Wandziu, ogólnie, aby zrobić zdjęcie ciemiernikom, to trzeba się dosłownie położyć. Ciężkie do fotografowania to roślinki, bo kwiatuszki w dół im zwieszają.
klarg - wysłałam
aneczko, postaram się częściej w sezonie pokazywać stolik
Ja też staram się nie zapominać o rękawicach przy pracach różanych. Naprawdę świetnie chronią dłonie
Oby Giardina i Jasmina spisywały się u Ciebie na medal.
Ja do Giardiny nie mam już siły
Joluś, ja też późno składałam zamówienie na lilie. Niektórzy już dawno podostawali a ja czekałam. Wkrótce i do Ciebie dojadą
Z różami to ja raczej nigdy nie czekam na forsycje. Jak pogoda robi się lepsza to zaczynam cięcie i jakoś nigdy źle na tym nie wyszłam.
Dzisiaj jeszcze przytnę kilka lawend, które jeszcze mi zostały i weekend mogę spędzić na leżaczku
Dorotko, masz rację z tymi różami. Wiosną dają popalić, ale gdy zakwitną zachwycamy się nimi i dokupujemy kolejne.
Tolinko, ja to się zastanawiam, czy w ogóle chcę kolejną Giardinę. Tak się do niej zraziłam, przez tą nijaką sadzonkę, że przeszła mi chęć posiadania tej róży. Może za jakiś czas znów zapragnę ją mieć, ale póki co dam sobie chyba z nią spokój
Basiu, mój M ma fioła na punkcie starych gratów i ściąga do domu wszystko co tylko się da. Nie raz mnie to strasznie denerwuje bo każdy kąt zastawiony złomem, ale od czasu do czasu pojawiają się perełki
Weroniczko, koniecznie pokaż altanę jak skończycie. Ja w swojej mam wiele starych rzeczy którym daliśmy nowe życie - np duży stół na nogach od maszyny
Jolu, Laguna przezimowała wyśmienicie. Wszystkie pędy caluteńkie zielone
Musiałam sporo powycinać, bo niezła plątanina była. Powinna dać czadu w tym roku
Magda zaproszenie aktualne cały czas, przez te 10 lat
Wpadaj, to z pustymi rękami nie wyjedziesz
U mnie jeszcze
nie było, ale dziś chyba zainauguruję sezon
Grażynko, te zwykłe prymulki są niezawodne. Co roku kwitną i na dodatek same się rozsiewają.
Odmianowe, pełne i inne cudaczne też miałam i powoli wszystko mi znikało.
Natalko, dzięki. Zawsze mi się mylą te roślinki i nigdy nie wiem, która jest która
Rozrośnięte dają niezły efekt 
moja Giardina jest ooogromna , u mojej przyjaciółki to też spora róża ,jesienią miała takie pędziska że się zastanawiałam co ja z nią zrobię 
Szkoda twojej pracy i stresów przy marnej sadzonce 
I tak ładnie już kwitną. Ciemiernikami najchętniej obsadziłabym cały ogród 
