
dawno mnie nie było... z dziewczynami się zobaczę już jutro, ale z Tobą nie, to chociaż tutaj Cię odwiedzę.

Po pierwsze: ja Ci obiecałam sadzonki pomidorków i mam dla Ciebie parę odmian, ale uprzedzam, że nadal są malutkie bo stanęły w miejscu - z braku dobrze doświetlonego miejsca w mieszkaniu wykopałam sadzonki na balkon już parę tygodni temu (tylko na zimne noce zabierałam do domu), wolałam, żeby były zahartowane i małe niż wyciągnięte i cherlawe. Papryk słodkich też mam nadmiar, też chętnie część oddam i też są małe.
Twoje sadzonki są bardzo ładne, wielkie, zadbane odpowiednio.
Aha, jednej Aji od Ciebie, tej najwyższej, skróciłam czubek, żeby lepiej się krzewiła - sama bym może nie ryzykowała, ale podpatrzyłam u jednego gościa na youtubie, który pokazywał, że jak się pojawiają pąki kwiatowe, to można uszczknąć. A na mojej już się jakiś czas temu takie pączki pokazały!
Nasza łąka też pokryta była rzeżuchą łąkową, jakżeby inaczej.

W zeszłym roku tulipany miałam tak objedzone, tylko razem z liśćmi, przy ziemi. W tym roku nie wiem, czy jakieś mi zakwitną, bo nie miałam czasu wykopywać i sukcesywnie mi wymierają.
Chciałam Cię podpytać: jakie szpilki do agro polecasz i gdzie się w nie zaopatrujesz? Samą agrotkaninę kupujesz przez internet czy stacjonarnie?
Pozdrawiam i wreszcie wiosennej pogody życzę.
