O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Zlatanko Kochana! Na szczęście zdążyłam w samą porę na spacer po królewskich ogrodach :D Podoba mi się Twoje trzeźwe i krytyczne spojrzenie - cenię te opinie, które są adekwatne do stanu istniejącego, a nie tylko same "ochy i achy" ;:215
Rabata z hortensjami jest monotonna nie tylko z powodu monochromatyczności ;:185 Błąd polega na tym, że jest zbyt małe zróżnicowane faktur. Kiedyś przeczytałam (NIE w Talmudzie! :;230 ), że któryś ze znanych projektantów ogrodów (szkoda, że nie zanotowałam nazwiska) powiedział, że kompozycja ogrodowa jest wtedy dobra, gdy podoba się nam na czarno-białym zdjęciu. Wówczas kolor nas nie rozprasza, za to dokładnie widać, czy, i jak, poszczególne kształty roślin, liści, kwiatów, oddziałują na siebie, uzupełniają się, kontrastują. Wydaje mi się, że podobny błąd występuje również w alejce z agapantami...
Korzystając z wolnego (zimowego) czasu naoglądałam się archiwalnych odcinków "Mai w ogrodzie"
Ha, ja robię dokładnie to samo! ;:306
Rewaloryzację Ogrodzia planuję już od dawna, jednak prace, ze względu na koszty, muszę rozkładać w czasie ;:145 Rośliny są jednak drogie, szczególnie, gdy chce się operować plamami, sadząc po kilka egzemplarzy odmiany. Tej wiosny kupiłam tylko żurawki, jeżówki i ostróżki -koszt "jedynie" 400 zł ;:oj W dodatku rośliny przyjadą małe - nie będzie ich jeszcze zbytnio widać na rabatach :(
Rany, ale się rozpisałam :roll:
Jakoś u Ciebie w wątku nie mogę zahamować pisarskiej weny...
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1133
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Współczuję Lisicy. Ja również wiem, jak to jest stracić przyjaciela. Przechodziłam to już kilkakrotnie, a najgorsze było to, że przez moją nieuwagę, którą właściwie powinnam nazwać głupotą, mój pies stracił życie. Faktycznie klin klinem, wytrzymaliśmy bez psa 3 tygodnie i pojawiła się Ala.
Mój ogród powoli budzi się do życia. Kwitną przebiśniegi, ranniki i niestety pigwowiec wypuścił już zielone listki.
Mam obsadzić pergolę przy wejściu do ogrodu i właśnie myślę czym,bo u mnie monotonia jest raczej pożądanym, bo niespotykanym zjawiskiem ;:306
Marta
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Ja też jestem zdania, że następny kot jest najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji.
Tyle jest stworzeń rozpaczliwie potrzebujących opieki - zwłaszcza w schroniskach.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagodo, przeczytałam o smutnych pożegnaniach (utulam), pięknych wyprawach ...
Wiosny mi trzeba...
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Agapanty są również moim marzeniem,więc widok takiej masy w jednym miejscu zachwyca mnie i nie dostrzegam zbytnio niedostatków tego miejsca.Poduszeczki w kościołach tak,ale z karteczkami "tylko dla ogrodników" ;:306 ;:306 ;:306
Skomentujesz "50 twarzy Grey,a"?
Liczę na piękne zdjęcia z Alp Lisico ;:215
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi, nie bywam na FO tak często jak wcześniej, ale czytam ulubione wątki, a twój oczywiście jest w czołówce ;:168
Czytam więc sobie twój ostatni wpis i albo mam dzisiaj jakiś dzień "heheszkowy" , albo coś tu jest nie tak.. Najpierw czytam o "50 twarzach.." i uwierzyć nie mogłam, bo to raczej literatura nie najwyższych lotów (mówiąc bardzo delikatnie ;:224 ), ale ty pewnie na film się skusiłaś.. Nie wiem czy wypada mi pytać..podobał się?? ;:183
Oglądam dalej , podczytuję, a tam już się zaczaiło sformowanie "wysoko urodzonych kolanek" i mimowolnie sprowokowało parsknięcie ciastem w stronę monitora ;:306 ;:306 Dobrze, że na tapecie "ogrody angielskie", bo przed oczami wyrosły mi, a raczej narodziły się te kolanka wysoko urodzone, a to przecież humor iście z Monty Pythona :;230 tak więc klimatem się trzymam :lol:
Pozdrawiam gorąco z Podkarpacia, u nas deszcz, deszcz i jeszcze więcej deszczu :roll:
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

W Dniu Kota taki tu spokój ;:131 Rozumiem,relacja z imprezki wieczorem :wink:
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1133
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Ta, ja jednemu ze swoich zafundowałam badanie krwi bo dziwnie się zachowuje.
Marta
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witajcie w Dniu Kota!
Szybko, szybko, bo za godzinę się skończy.
Moje koty, Szuwarek i Ibrakadabra, pozdrawiają wszystkie koty świata :wit.


Obrazek


Muffinko
, widzę, że poduszeczki pod kolanka przypadły Ci do gustu. Ciekawe, że Anglicy nie zadbali o królewskie szacowne cztery litery ;:306.
Miewam czasem złośliwą satysfakcję, że w angielskich ogrodach, nawet tych najbardziej ekskluzywnych, zdarzają się kiksy i niedorobione kompozycje. To pewnie niezbyt ładnie tak myśleć, ale ja się nie wstydzę.
Limuzyny palce lizać, może w stepach by się uchowały, gdzie indziej na pewno komuś wpadłyby w oko. Ale wyobrażam sobie taką sunącą po Twojej lipowej alei z Wami w środku, kierowcą w zdobnym uniformie i dwa kocury z dumnie zadartymi ogonami na tylnej półce ;:170.


Daffo
, aż tak byś parafianom chciała dogadzać :shock:?
Mała korekta: to małe ze mną na ławce to Miriam. Z moich rusałek tylko Jaśminka posiada cechy słowiańskie. Cała reszta to Latynosi ;:218.
Agapanty są ewidentnie w UK lubianymi roślinami. Pojawią się jeszcze w relacji z Ogrodu Botanicznego w Cambridge. Ale kiedy to będzie, skoro tak mnie absorbuje futbol...
Ciekawe, jak się spisze Twój agapant, postrasz go, że odeślesz go do nadawcy z reklamacją;:306.
Buzaki niezadowolone z agapanta.

Obrazek


Dario, mnie jest bardzo łatwo kochać gotyk, bo jestem Gdańszczanką ;:224.
Co do podobieństwa Miriam do mnie - polemizowałabym...


Małgosiu Pepsi, jak to miło słyszeć, że Anglicy coś zmałpowali od Ciebie ;:306. Możesz być dumna.
Agapanty bardzo lubię, choć muszę się z nimi całą zimę użerać w domu. W dodatku biały jest jakiś niemrawy, chyba wzorem królewskich ogrodników posadzę go w tym roku w gruncie.
Nie wiem jak to będzie z nowym koteckiem u Lisicy. Ona ma w stosunku do kotów wysokie wymagania dotyczące umaszczenia.

Obrazek


Elwi, jak Ty ładnie do mnie mówisz ;:306.
No widzisz, o takich sprawach, jak zróżnicowanie faktur wiedzą wszyscy ogrodnicy, a tu dali plamę najbardziej poważani ;:209.
"Maję w ogrodzie" oglądam kiedy tylko mogę i mój szacunek do polskich ogrodników - amatorów permanentnie rośnie. Ale cieszę się, bo wreszcie trafiłam na ogrody austriackie w Salzburgu. Muszę przyznać, że barok w architekturze i ogrodach formalnych bardzo mi się podoba. Może dlatego, że wokoło marna niechlujna zabudowa ;:185.
Roślin o tej porze nie kupuję właśnie dlatego, żeby nie dostać maleńkich wyskrobków. Wolę to robić w maju, kiedy już są fajnie podrośnięte i dają większą gwarancję efektu.
Ależ rozpisuj się, bardzo proszę, ja czytać tak lubię ogromnie...


Witaj, Marto!
Nie wiesz czym obsadzić pergolę, żeby było bujnie, ale nie pstrokato? Proponuję winorośl japońską. Świat nie widział piękniejszego pnącza. Latem zielone, jesienią purpurowe.
A na pstrokaciznę po trosze wszyscy chorujemy, nie sądzisz?

Obrazek


Madziu! Masz 100% racji, ale decyzja należy do Lisicy.
W pewnym kryminale występuje samotna mocno starsza pani w willi z wielkim ogrodem, przygarniająca wszystkie koty z okolicy. Doszła do 50 i lekkiej paranoi. Dom w spadku zapisała obcej osobie z warunkiem, że zajmie się tymi kotami ;:306. Spadkobierca ucieszył się jak diabli ;:306.


Justynko, fajnie, że jesteś ;:196. Mnie tez chce się wiosny, ale im bardziej jej w ogrodzie szukam, tym bardziej jej tam nie ma ;:185.

Obrazek


Miriamku! W Twoim kościele ogrodnicy dostaliby nie tylko poduszeczki, ale i wszelkie dyspensy ;:306.
Komentarz do "50 twarzy Grey'a": piękna ona, piękny on, a miłość niemożliwa. Nie wiem, gdzie te 50 twarzy pana Grey'a. Ja zauważyłam trzy: nieprzyzwoicie bogatego gogusia prawdopodobnie skrzywdzonego w dzieciństwie, gładkiego przedsiębiorcy i zdeklarowanego sadysty. Nie licząc pięknych wnętrz i pięknych ciał - film mniej niż średni ;:222.


Sabinko, zaiste humor tego dnia miałaś niezwykły ;:306. Tak trzymaj.
Recenzja filmu (bo książki raczej nie wzięłabym do ręki zgodnie z Twoimi przewidywaniami) piętro wyżej...
Oj, żeby Cię ten deszcz nie zatopił...

Obrazek


Zakończę parafrazą wiersza K.I.Gałczyńskiego:

"Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że kotek jest druh nasz szczery?!
........................................................
kochajcie kotki, dziewczęta,
kochajcie do jasnej cholery!"


Obrazek


Kocie i nie-kocie pozdrowienia i serdeczności - ;:196 Jagi
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Świetna seria fotek z kotami. ;:333 U nas w podobny sposób młodszy Tymon zaczepia starszego Bazyla.
Jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że nasze koty są jak wcielenia bajkowych Filemona i Bonifacego. Podobne charaktery i nawet umaszczenie prawie identyczne, tylko u Tymonka na białym futrze kilka czarnych łat.

Pogłaski ode mnie dla Twoich kotów z okazji ich święta.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj. Świetny post z kocimi fotkami ;:333 . A jaki Ty masz fajny fotel z wikliny ;:224 . Moja ciocia z babcią dawno, dawno temu robiły z wikliny różne dzbanki, etażerki , kwietniki ;:108 . Nawet ja miałam swój udział w produkcji niektórych egzemplarzy ;:131 . A teraz marzą mi się wiklinowe kosze i inne dodatki do ogrodu ;:224 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagodo,
Koty jak zwykle niezwykle twarzowe. Niezależnie od święta. Ale nie ukrywam, że brakuje mi wśród nich tego Trzeciego?

Z ostatniej relacji z królewskich ogrodów najbardziej mi wpadły w oczy i serce samochody (proszę nie bijcie). Teraz już takich nie robią, niestety, pięknych, z klasą, z duszą, eleganckich. Do których można wsiąść nie zdejmując kapelusza, z wdziękiem, spokojnie, bez zbędnej ekwilibrystyki. I wysiąść równie godnie, nie padając na oblicze, bo grunt nagle jakoś tak blisko się znalazł.
Ale ja trochę skrzywiona jestem, zawsze powtarzałam, że urodziłam się za późno, nie w swojej epoce.

I Miriam i Jaśminka są do Ciebie podobne, Jagodo, niezależnie od urody latynoskiej czy słowiańskiej. Zdecydowanie macie coś wspólnego w sposobie trzymania głowy i patrzenia.

Poduszki kościelne niestety przypomniały mi o niezmiennym braku poduszek ogrodowych, których moje stare, wierne meble jeszcze nie dostały. Może jak tu obiecam poprawę to się doczekają? Warto chyba spróbować.

Pozdrowienia serdeczne.

PS.1 Jagodo, czy możesz zdradzić tytuł kryminału z ekscentryczną testatorką? Bardzo mnie zaciekawiła, a nie bardzo mogę się zdecydować co czytać po kończonym właśnie Baniewiczu ( czwarta Puzyńska? Trzecia Bonda? A może? Don Camillo?), może poszerzony wybór okaże się zbawienny?

PS. 2 Myślę, że w kocim świecie już trwa casting na kandydata do domu i serca Lisicy. Wszak takie miejsce i taka Opiekunka nie mogą się marnować.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Dziś poczytałam u Ciebie trochę na smutno... trochę na wesoło. Jak to w życiu.
Pozdrawiam na przedwiośniu!
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi, czekałam na twój wpis jak tylko usłyszałam o dniu kota. Wpis okraszony zdjęciami godny wspomnianego święta ;:215
Greya komentowała nie będę, bo jak to zwykle bywa w takich produkcjach z wielkiego rozgłosu i burzy medialnej wyszedł całkiem przeciętny filmik.

Pogoda nas nie rozpieszcza :roll: Myślałam, że moje ulewy to powód do narzekań, ale okazuje się, że gdzieniegdzie nawet sypnęło świeżym śniegiem. Jakby nie było to już ostatnie podrygi zimuchy. Obudziły się bieszczadzkie niedźwiedzie (informacja usłyszana w radio podana przez Nadleśnictwo Cisna) , ktoś już napomknął, że pojawiły się bociany (bardzo niesprawdzone info, rodem z brukowca ;:306 ) rośliny w ogrodach ruszyły pełną parą... Nic tylko cierpliwie czekać i nastawiać się psychicznie i fizycznie do nowego sezonu ;:108
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Ten motyw z kotami w mnogości pasuje mi jakoś do "Przyjdź i zgiń", tam też chyba był taki motyw... Ale czytałam dawno i się mogę mydlić :wink:

Kotom 100 lat!
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”