Witam przelotnie wszystkich
Wczoraj zmorzyła mnie grypa i przespałam pół dnia, cały wieczór i noc. Dziś już nieco lepiej ale i tak padam na twarz
Marysiu Będzie osobno
Elu Co Ty kobiało robisz o piątej na nogach? Przecież to jeszcze noc! Kukułka ogrodowa pierwsza klasa. Działa/działała?
Moje jabłonie są stare i prawie stare. Od trzech lat pracuję nad nimi- obniżam korony, przerzedzam i dopiero teraz zaczynają nabierać wyglądu. Niestety bardzo mocno zaatakowana parchem i wszelkimi robaczkami ale i z tym powoli walczę. W tym roku, po raz pierwszy mam jabłka bez piegów (1/2 owoców) i nadają się do konsumpcji. Jedna jest wrześniowa, dwie późniejsze.
Jest jeszcze jedna choć trudno nazwać to jabłonią. Jesienią została wycięta ze wszystkich konarów i gałązek- miała być jedynie podporą dla róży. Jednak jest bardzo żywotna. Wypuściła masą młodych gałązek i myślę, że wiosną spróbuję ją jakoś ukształtować. Podobno najlepsze owoce ma po pierwszych przymrozkach i na Boże Narodzenie można mieć jabłecznik.
W sobotę zrobię jej zdjęcie
Irenko Maczki piękne- czy to wieloletnie?
Nie przejmuj się, ja też za nami nie nadążam
I teraz dopiero o kropce myślisz?

Jak wycięli?
Kasiu Marcinki cud- miód

Bardzo je lubię, bo u mnie to zazwyczaj ostatnie kwitnące i do tego przyciągają wszelkie owady w tym motyle
Beatko Jak tam w pracy po urlopie? Pomidorki nie tęsknią za Tobą?
Wituś Pierwszy raz widzę łaciatą śliwkę. Jest super
Ten pomidor Yellow Ruffled bardzo fajnie wygląda. Ja nie mam takich mocno karbowanych- wszystkie gładziutkie jak ... ale popękane jak u starej wiedźmy
Miło Was poczytać
