Tylko jakaś słabo wybarwiona na brzegach.
Przypomniałam sobie jeszcze jedną lilię z różową obwódką: Millesimo - cudna ale mniejsza i wcześniejsza niż The Edge i Brasilia. Prześliczna jest też Marco Polo biało-różowa z falującymi brzegami.
Moje lilie dopadła w tym roku też Ostępka Lilianka, czy cóś, no wiecie ten wampirek co wysysa kwiaty.
Nie lubię pryskać owadobójczymi, bo później przez kilka dni jest taka martwa cisza na działce, ale chyba w przyszłym roku będziemy się flitować, bo żal było patrzeć na te wyssane kwiaty.
. Wprawdzie zamieszczone tam zdjęcie jest bardzo przyciemnione, ale po rozjaśnieniu się zgadza i opis też. Ta lilia ma wyjątkowo duże kwiaty (jak pamiętam), większe niż lilia Regale. Dlaczego do niej porównuję? - bo przed otwarciem kwiatu pąki są podobne - brązowe tylko jakieś 1/3-1/2 większe. Mam trochę lilii i różnie je opisuję, ale ta wyjątkowo sprawia wrażenie takiej "nieziemskiej", wręcz powiedziałabym "anielskiej". Może to wielkość kwiatu, a może biel z delikatnym, ale zdecydowanym różem na żółtej poświacie.
) i pójdzie do intensywnego mnożenia (łuski).
.
. Jest teraz dosyć ciepło i często przygrzewa słoneczko więc nasze roślinki zaczęły startować. U mnie jest podobnie i nie tylko z liliami, wczesnowiosenne też już ostatnio obsypywałam-sadzone w koszyczkach, nawet co niektórym brzegi pojemnika było widać.
