Kasiu Ty się gryzoni pozbyłaś, a u nas się pokazują, tylko inne. Tyle, że u nas działają koty - zasłużyły dzisiaj na świąteczne
papu, bo małż znalazł rano w królikarni zagryzioną młodą kunę, taką wielkości szczura. Postarały się futra

A małe burgundy dziś pierwszy raz wyszły z gniazda

Są całe dwa, ale pocieszne bardzo!