Winorośle i winogrona cz. 5

[kapitan]

Piotrze - pisałeś że mało wydajna.... skojarzenie tylko

Nigdy nie byłem zwolennikiem teorii czopowania. Drzewa i krzewy maja konary i gałęzie wyrastające po różnych stronach pni i doskonale sobie radzą z przewodnictwem. Dlaczego akurat winorośl miałaby wytwarzać jakieś czopy? Czym są te czopu z punktu widzenia budowy morfologicznej? Co to za rodzaj tkanki? Kiedyś już pokazywałem, że latorośle i łozy na każdym węźle mają poprzeczne przegrody lub półprzegrody i doskonale sobie radzą z przewodnictwem. No i ostatnia sprawa, poza jednym miejscem w necie, gdzie chaotycznie ktoś próbuje opisywać to zjawisko, nigdzie nie znalazłem wiarygodnych informacji na ten temat. Moje osobiste spostrzeżenia również nie potwierdzają by rzekome czopowanie miało negatywny wpływ na krzewy.

[andrew54]

Jednak na małą skalę czy sznur skośny jest taki bezwzględnie najlepszy? Moje sadzonki były posadzone w maju ubiegłego roku. Rozumiem, że teraz nie powinienem pozwolić im jeszcze wydać owoców, czy mogę zostawić po jednym gronie na mocniejszych krzewach?

Sznur skośny to dobra forma przeznaczona dla krzewów które wymagają zimowego okrycia i to jest podstawowa zaleta tej formy.To że sadzonek nie posadziłeś pod kątem nie przesądza o przekreśleniu tego typu prowadzenia .Łozę z której wyprowadzisz pień możesz nagiąć pod odpowiednim kątem i przywiązać np.do drewnianego palika czy łaty.Jeśli krzewów nie zamierzasz okrywać to uważam że są lepsze sposoby prowadzenia winorośli np.pojedynczy czy podwójny Guyot lub forma Casenave'a.

Jeśli chodzi o owoce to myślę że powinieneś uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż krzewy zmężnieją.Dla młodej rośliny która nie ma jeszcze dostatecznie rozwiniętego systemu korzeniowego owoce są obciążeniem i mogą hamować jej rozwój.

[rozmalinka]

Czy te stare pieńki dlatego są przekrzywione, że kiedyś były prowadzone inną metodą?

[tamburyn]

Rozumiem, że teraz nie powinienem pozwolić im jeszcze wydać owoców, czy mogę zostawić po jednym gronie na mocniejszych krzewach?

Jeśli chodzi o owoce to myślę że powinieneś uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż krzewy zmężnieją.Dla młodej rośliny która nie ma jeszcze dostatecznie rozwiniętego systemu korzeniowego owoce są obciążeniem i mogą hamować jej rozwój.

Ja z kolei pokusiłbym się o jakieś gronko.
Oczywiście wszystko zależy, co Lunarii ma na myśli pisząc "mocniejsze krzewy".
Jeśli w poprzednim roku sadzonka wydała grubą i długą latorośl to praktycznie pewne jest, że system korzeniowy rozwinął się na tyle, że w drugim roku wykarmi trochę jagód, a jednocześnie wzrost krzewu i drewnienie nie zostanie zahamowane.

Z tym, że trzeba by tego pilnować i ewentualnie wychlastać.

[kapitan]

Czy te stare pieńki dlatego są przekrzywione, że kiedyś były prowadzone inną metodą?

No tak. To co widać to forma przejściowa. Docelowo takie grube pnie będą do górnego drutu.

[spajder]

Witam. Mam dylemat odnośnie posadzenia winorośli przy altanie:? Mieszkam na Warmii i szukam odmiany słodkiej(dzieci takie preferują ). Wybrałem odmianę "Arkadia" i moje pytanie brzmi, czy ta odmiana poradzi sobie w moich warunkach klimatycznych

[jars]

Wydaje mi się, że Arkadia w tym klimacie tylko przy prowadzeniu w formie sznura skośnego okrywanego ziemią na zimę. Bo jak chcesz mieć coś co ma być na trwale rozpięte na altanie, to musi być coś bardziej odpornego na mróz (np. Swenson Red). Można jedną odmianę (wrażliwsza) prowadzić nisko, a drugą (mrozoodporną) wyżej. Okrywanie na zimę nie jest wcale problematyczne, tylko trzeba zadbać o uformowanie krzewu tak, aby dał się położyć na ziemię a samo okrycie ziemią to kilka minut roboty.

[tomekb1]

trzeba zadbać o uformowanie krzewu tak, aby dał się położyć na ziemię a samo okrycie ziemią to kilka minut roboty.

Młodego krzewu tak, ale starsze już się tak przyginać nie dają. Kopiec musiał by być duży. Dlatego ja już od trzech lat zaniechałem okrycia ziemią (skądinąd chyb najlepszego zabezpieczenia) i okrywam po uprzednim przygięciu ile się da kilkoma warstwami agro P-50.
Jeśli chodzi o arkadię to odmiana niezwykle smaczna i efektowna, ale jak pisał jars trzeba okrywać.

[jars]

Najbardziej narażone na mróz są korzenie i łozy. Dlatego, jak się da, to przygiąć do ziemi łozy i okrywać ziemią oraz zrobić kopczyk nad korzeniami. Ramię ze starszego grubego drewna, jeśli nie daje się położyć, to można zostawić nieokryte - jest mniej zagrożone mrozem.

[kapitan]

Jeżeli wyprowadzimy nisko nad ziemią odpowiednio długi pień to można położyć na ziemi praktycznie każdą formę. Trzeba mieć tylko odpowiednio dużo miejsca do jej ułożenia. Takie coś jak na zdjęciu poniżej można okrywać bez problemu przez wiele lat. Przycięte łozy układamy wzdłuż pnia, wiążemy, przyginamy do ziemi i gotowe. Po odkryciu unosimy, rozkładamy łozy i mocujemy do drutów (rusztowania).
https://goo.gl/photos/57Qfgk1eRRtbZHVL8

[jurek16a]

Na Ruskim filmie widziałem jak sadzili winorośle w rowie.
Na zimę kładą na dnie pnie i zakrywają rusztowaniem z desek i na to dopiero ziemia

[jars]

Na Ruskim filmie widziałem jak sadzili winorośle w rowie.
Na zimę kładą na dnie pnie i zakrywają rusztowaniem z desek i na to dopiero ziemia

Przy okazji może to służyć za schronisko i spiżarnię dla gryzoni

[jurek16a]

Też tak pomyślałem, ale jakoś sobie z nimi chyba radzą
Może też kota wpuszczają ?

[Neki]

Jest jakiś zamiennik Folpan 80 WP który można nabyć bo tego akurat nigdzie nie mogę znaleźć

[kapitan]

Zdaje się, że Shavit i Gwarant mają tę samą substancję czynną.