Aga, to tylko tak wygląda na zdjęciach. W sumie to ja mam bardzo mało drzew i krzewów. Stworzyłam tylną ścianę, ale nie zapewniłam środka. Brakuje mi tego przejścia od wysokich roslin do niższych.
Ale bardzo Ci dziękuję za wiarę w moje umiejętności
Aniu, cieszę się, że do mnie zajrzałaś. Każdy nowy gość to świadectwo, że ogród jednak komuś choć troszeczkę się podoba
Ja też mam kompleksy chodząc po innych ogrodach. Nie umiem komponować. Bardziej zalezy mi na roslinach, chociaż nie jestem kolekcjonerką.
Biały tamaryszek?
Nigdy takiego nie widziałam. To musiał być jakiś rarytas.
Szkoda, że nie udało się go rozmnożyć.
Nie wiem co się dzieje, ale gonię w piętkę. Nie mam czasu na nic. Najgorsze, że na ogród też. Nawet weekend okazał się klęską ogrodową. Dopiero dzisiaj udało mi się popodlewać. Susza niesamowita. Nie pamiętam takiego roku. Zazwyczaj susza zaczynała się w lipcu. Jeszcze nigdy moje rh nie więdły w takim tempie. No i jest tragedia z trawnikiem. Zabrałam się za jego systematyczne podlewanie. No i nawiozłam. Zobaczymy, czy to pomoże. W przyszłym tygodniu oddam ziemię do badania, żeby zobaczyli czego brakuje i określili co trzeba zrobić, żeby poprawić jej stan.
Na pewno na jesieni bedzie wertykulacja, nawiozę warstwę ziemi i zrobię dosiewkę.
Całe szczęście, że nareszcie zrobiło się ciepło, nawet bardzo ciepło. Wieczorem nawet posiedziałam chwilę na tarasie. Jest super
Zaczęły kwitnienie róże.
Edenka za chwilę powinna zakwitnąć w pełni. To będzie widok
Drugą rózyczka jest Grussan an Aachen. To już przekwitający kwiat. W pełni rozkwitu był piekny. I mam wrażenie, że w tym roku kwiaty sa jakieś większe
Oprócz tego zaczęły powojniki.
Moniuszko
Warszawska Nike
A tu rosną różowy Bieszczady i biały Isago, a w głębi ciemniejszy Westerplatte
