
Lucynko, rozrastają się, ale dzięki temu jest coraz więcej pędów kwiatowych. Są odmiany wyższe, są niższe i trzeba je sadzić co 50-60 cm. No a przede wszystkim kochają słońce

Jolu, tą żurawkę miałam najpierw na słońcu i latem bardzo brzydko się przypalała. Teraz w cieniu wręcz świeci

Dorotko, będę pamiętać. A wczoraj będąc na działce obejrzałam sobie tą kępę ze wszystkich stron i w gąszczu znalazłam oryginalną metkę. Więc nazwę jej już znam: White Double Delight

Dorotko, napisałam PW. Tak, to Orange Perfection. Też co najmniej dwa razy kupowałam i okazywało się, że to nie ta odmiana. Aż w końcu się udało

Teresko, ta rozplenica to 'Rubrum' ona nie zimuje w gruncie. Podhodowałam ją w domu, więc w ten sposób przyspieszyłam kwitnienie. A może ona tak ma, że spieszy się, żeby przed chłodami wydać kwiaty

Wczoraj pojechałam na działkę, mimo że się co chwilę chmurzyło a wtedy było chłodno. No ale szklarnię trzeba co 2-3 dni podlewać. Większość dnia spędziłam robiąc przegląd i czyszczenie liliowców. Zrobiłam spis, policzyłam ilość odrostów i porobiłam zdjęcia. A wieczorem znowu kilka godzin porządkowałam te zdjęcia i dodawałam opisy.
No to liliowce ponazywane.
English Cameo. Bardzo go lubię, ma taki kolor łososiowo-różowy, ale jasny. Zdjęcie nie do końca go oddaje.

Józef Bem. Odmiana polskiego hodowcy. Zdrowa, dobrze się rozrasta

Siewka Ismeny 109/10

Siewka Ismeny 372/10

Shamrock Love. Odmiana ma niewiele lat i sporo za nią płaciłam, ale baardzo mi się podoba. Ma takie rowki, żłobienia na płatkach. Niestety nie rozrasta się szybko

Siewka Ismeny 150/10

Siewka Ismeny 367/07

Fregata

Siewka Ismeny 1158. Też bardzo ją lubię, dobrze się rozrasta

Empire Queen. Następna odmiana ze żłobieniami na płatkach

