Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Asiu, w liliowcach można się zakochać. Co prawda pojedynczy kwiat żyje jeden dzień, ale na jednym pędzie jest ich kilkanaście, a jak kępa jest rozrośnięta, to tych pędów jest dużo. A jeszcze dodatkowo niektóre pachną :heja
Lucynko, rozrastają się, ale dzięki temu jest coraz więcej pędów kwiatowych. Są odmiany wyższe, są niższe i trzeba je sadzić co 50-60 cm. No a przede wszystkim kochają słońce ;:3
Jolu, tą żurawkę miałam najpierw na słońcu i latem bardzo brzydko się przypalała. Teraz w cieniu wręcz świeci :tan
Dorotko, będę pamiętać. A wczoraj będąc na działce obejrzałam sobie tą kępę ze wszystkich stron i w gąszczu znalazłam oryginalną metkę. Więc nazwę jej już znam: White Double Delight :D
Dorotko, napisałam PW. Tak, to Orange Perfection. Też co najmniej dwa razy kupowałam i okazywało się, że to nie ta odmiana. Aż w końcu się udało :heja Lubię ciepłe kolory. Mam też starą odmianę w kolorze lawendowo-fioletowym, ale wylądowała za płotem, bo przykro mi było wywalać na kompost.
Teresko, ta rozplenica to 'Rubrum' ona nie zimuje w gruncie. Podhodowałam ją w domu, więc w ten sposób przyspieszyłam kwitnienie. A może ona tak ma, że spieszy się, żeby przed chłodami wydać kwiaty ;:65 . Natomiast mam też rozplenicę zimującą 'Hameln" i faktycznie nie ma jeszcze kłosków.

Wczoraj pojechałam na działkę, mimo że się co chwilę chmurzyło a wtedy było chłodno. No ale szklarnię trzeba co 2-3 dni podlewać. Większość dnia spędziłam robiąc przegląd i czyszczenie liliowców. Zrobiłam spis, policzyłam ilość odrostów i porobiłam zdjęcia. A wieczorem znowu kilka godzin porządkowałam te zdjęcia i dodawałam opisy.

No to liliowce ponazywane.
English Cameo. Bardzo go lubię, ma taki kolor łososiowo-różowy, ale jasny. Zdjęcie nie do końca go oddaje.

Obrazek

Józef Bem. Odmiana polskiego hodowcy. Zdrowa, dobrze się rozrasta

Obrazek

Siewka Ismeny 109/10

Obrazek

Siewka Ismeny 372/10

Obrazek

Shamrock Love. Odmiana ma niewiele lat i sporo za nią płaciłam, ale baardzo mi się podoba. Ma takie rowki, żłobienia na płatkach. Niestety nie rozrasta się szybko

Obrazek

Siewka Ismeny 150/10

Obrazek

Siewka Ismeny 367/07

Obrazek

Fregata

Obrazek

Siewka Ismeny 1158. Też bardzo ją lubię, dobrze się rozrasta

Obrazek

Empire Queen. Następna odmiana ze żłobieniami na płatkach ;:138

Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, kusicielko! ;:219
Powiedz mi kochana, czy liliowcomania jest wyleczalna, bo ja zapadłam na nią, a teraz czytam u Ciebie, że te piękne rośliny kochają słońce. ;:3
Już mam dylemat w związku z tym. Może ze trzy zmieszczę, a podoba mi się dużo, dużo więcej. No i jak dokonać selekcji ;:88
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Lucynko, wyleczysz się z tej choroby, jak już zapełnisz liliowcami wszystkie kąciki ;:224 . One mają jedną wadę - trzeba na nie przewidzieć sporo miejsca, tak miń. 50x50. Kochają słońce, ale nie muszą mieć od rana do zmroku patelni - no powiedzmy powinny mieć przez większość dnia. Chociaż na Forum u niektórych widzę w bardziej cienistych miejscach ;:131
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

A widzisz ;:138 , czasami warto zostawić metki ;:306, będę czekać. Co do tych cienistych miejsc co pisałaś Lucynce, to u mnie też rosną :D , fakt nie w pełnym cieniu, ale 2/3 dnia to cień, to im wystarcza, choć na pewno nie są tak okazałe jak u Ciebie w słońcu.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Każda lokalizacja ma wady i zalety. W słońcu trzeba więcej podlewać ;:131

Zaczynają kwitnąć mieczyki. No to mała sesyjka ;:65

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Floksy nieustająco

Obrazek

Lilie czarują i pachną :heja

Obrazek

A te lilie zostały zdominowane przez dynie. Dobrze, że są wysokie ;:131

Obrazek

Trochę ogólnych widoczków

Obrazek

Obrazek

Miskant zaczyna kwitnąć

Obrazek

Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu z Twych wypowiedzi wynika ,że szykujesz spore zmiany w ogrodzie bo ... tu wykopki... tam przesadzenia itd. :D
Prawda jest taka,ż e żaden rok bez szpadla nie obejdzie się bo rośliny się rozrastają a i nasze plany ulegają zmianie . Trafiły Ci się ładnie siewki od Ismeny. Moje kilka lat temu kupowane sa dużo skromniejsze ale w mim ulubionym kolorze i aż za szybko się rozrastają .
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, tym razem moje oczy ucieszyły Twoje mieczyki, zwłaszcza ten niebieski i granatowy. ;:138
Lubię niebieskości w ogrodzie. 8-)
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16299
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Ten prawie czarny mieczyk z drugiego zdjęcia bardzo mi się spodobał. Czy czasem ścinasz mieczyki do wazonu, czy też żyją sobie w gruncie?
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Krysiu, ja takie generalne przemeblowania robię co mniej więcej 7 lat. Chociaż np. rozplenicę Hameln posadziłam dwa lata temu a już w tej chwili nadaje się do podziału ;:oj . Siewki od Ismeny długo wybierałam i przebierałam, bo ona ma tyle piękności, że naprawdę trudno się zdecydować ;:224.
Lucynko, moim ulubionym kolorem jest pomarańczowy, ale mam go już przesyt i zaczynam się rozglądać za mocnymi niebieskimi akcentami ;:173 .
Wandziu, mam tych mieczyków sporo, więc ok. 1/3 wędruje do wazonu a reszta upiększa działkę. Ciemny mieczyk jest piękny. Jak jest pochmurno, to wydaje się prawie czarny. Ten na przedostanim zdjęciu jest z kolei w kolorze czekolady :D - zdjęcie nie oddaje koloru :(

Upiększacze domowe ;:173 . Do mieczyków specjalnie kupiłam duży, ciężki wazon ;:131

Obrazek

Ten pomarańczowy jest trochę bardziej czerwony, ale i tak żarówiasty ;:65 . Mam go tylko 1 sztukę, muszę rozmnożyć.

Obrazek

I działkowe. Wiele jeszcze jest w kłosach.

Obrazek

Pomidorki już dojrzewają :heja

Obrazek

Też pochwalę się swoim kącikiem ziołowym. Mięta (4 odmiany, choć widać głównie jedną), rozmaryn i hyzop. Oj kręci się tam brzęczydeł ;:65

Obrazek

Obrazek

Nieustająco liliowce

Natchez Lace
Obrazek

Heavenly Begining
Obrazek

Fiesta Latina. Bardzo lubię tą odmianę ;:138
Obrazek

Forestlake Ragamuffin
Obrazek

Pąk zębiastego liliowca ;:oj

Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, w jaki sposób rozmnażasz mieczyki? Piękny ren łan mieczykowy u Ciebie.
Pozdrawiam. Ania
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu bogate masz mieczykowe poletko. Wszystkie są ładne, a tym razem moją uwagę zwrócił ten czekoladowy - ciekawy egzemplarz. ;:333
Jak równo dojrzewają u Ciebie pomidorki! U mnie jakoś tak pojedynczo dochodzą. Jakieś leniwe są, czy co ... ;:218
Widzę, że pozwalasz miętom kwitnąć. Ja ścinam kwiatostany, czy robię to niepotrzebnie?
No i znów te piękne liliowce .... Kusicielka! ;:303 ;:303 ;:303
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, dołączam do zachwytów nad mieczykami, mam ich niewielkie poletko, nie tak piękne jak Twoje, no i u mnie nie chcą rosnąć prosto, muszę je podpierać.
Jolu, czy rozmaryn zimujesz w gruncie?

Pozdrawiam Irena
evastyl
1000p
1000p
Posty: 1933
Od: 13 sie 2009, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Przyszłam z rewizytą . Jak na 3 ary to sporo tych pięknych roślin masz . Łan mieczyków super i jaki zdrowy ...ja zawsze miałam z nimi problemy . Pomidorki miodzie i to na wolnym powietrzu moje w namiocie dopiero zaczynają dojrzewać a u Ciebie takie piękne kiście .
Przeglądam Twój pierwszy wątek ale dotarłam ledwo do połowy jest co oglądać i czytać :D
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Aniu, rozmnażanie mieczyków jest super łatwe. Jesienią jak wykopujesz mieczyki (15-30 września), odejmujesz od cebul cebulki przybyszowe. Trzeba wybrać te ze zdrewniałymi otoczkami. Suszysz pod grzejnikiem a następnie wsypujesz do papierowej torebki i torebkę do lodówki. Wiosną, 20-30 kwietnia , siejesz na głębokość 2 cm. Po pierwszym roku uprawy cebulki będą 2-3 razy większe. Zdarza się, że zakwitają. Ale to raczej w następnym roku ;:131 .
Lucynko, u mnie też do tej pory były pojedyncze sztuki pomidorów, ale dzisiaj zebrałam kilka kilo ;:65 . Powkładałam w opisane torebki, żeby pozyskiwać nasiona :D . Miętom pozwalam kwitnąć, bo nie robię suszu z liści, tylko podskubuję do herbaty. A ona tak cudnie kwitnie ;:138 .
Irenko, mieczyki przechylają się, jak rosną pojedynczo, albo w jednym rządku. Natomiast jeżeli jest to poletko, no i oczywiście wsadzone na głębokość co najmniej 8 cm, to nie przechylają się i niczym nie trzeba podpierać. Czasami te na brzegu trochę się przechylały, zwłaszcza jak zahaczałam o nie przy przechodzeniu lub podlewaniu. Teraz na obrzeżach wsadzam mniejsze cebulki i nie mam tego problemu ;:131 . Rozmaryn zimuje w gruncie, ale jest to odmiana górska, mrozoodporna ;:108
Ewo, witaj :wit . Cieszę się, że wpadłaś :D . Ten rok dziwny jest dla pomidorów. Sąsiad w namiocie też później zaczął zbierać pomidory niż ja ;:oj . A z mieczykami niestety jest sporo roboty. Przed sadzeniem zabezpieczanie antywciornastkowe, antygrzybowe, potem ze 3-4 razy opryski przeciw wciornastkom, wykopywanie, czyszczenie, znowu kąpiel antywciornastkowa, suszenie, przechowywanie w chłodzie ;:oj . Gdyby nie to, że są takie piękne, to by nie było warto. A i tak coraz mniej mi się chce ;:131 . Leń mnie ogarnia ;:224 .
W ten upalny letni dzień pojechałam na działkę. Czyszczenie liliowców i oczywiście 4 godziny stania z wężem, czyli ulubione zajęcie ogrodnika ;:33 . Dobrze, że woda jest ze studni, więc nikt mi nie zabrania jej oszczędzać ;:185 .
Zgadniecie, co to jest :?:

Obrazek

Pysznogłówka fajnie się rozrosła

Obrazek

I inne różności

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
evastyl
1000p
1000p
Posty: 1933
Od: 13 sie 2009, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Czyżby jaskier zwariował i sobie zakwitł ?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”