Róże u Doroty

[dorotka350]

W piątek przyszły róże od Ćwika. Zamówiłam trzy, dostałam jeszcze jedną gratis i to jaką piękną sadzonkę
Wszystkie pięknie rozkrzewione, to chyba najładniejsze i najdorodniejsze sadzonki jakie otrzymałam.
Dzisiaj je posadziłam i już nie mogę doczekać się wiosny
Miałam zamówić tylko kilka szt. jesienią, a skończyło się na 20
Teraz już robię listę na wiosnę, ale nie dużą, bo miejsca zaczyna brakować, a M mocno się krzywi, że ciągle tylko róże.

Oto nowe sadzonki.
Od lewej Schone Koblenzerin, Larissa, Schloss Eutin, Rosenfee


A to właśnie ten gratis Schone Koblenzerin


Alexio
Zamknęłaś swój wątek. Popiszemy sobie na pw.
Czekam w takim razie do wiosny na nowy wątek i Twoje panienki oraz ich zdjęcia
A dla Ciebie fotka....Twoja - moja Garden of Roses...już prawie rozwinęła pączusia



Ewo drewutnia a ja wszystkie je Dwukolorową mam jeszcze prześliczną, zdrową i bardzo mrozoodporną Sekel. Będę o niej pisała za kilka dni w podsumowaniu. Jedno mogę o niej powiedzieć...polecam w 100% za całokształt.

Mati witaj w klubie miłośników Abrahamka
Dobre masz oko, to fotka z avatarka

[mati1999]

Jakie sadzonki takie wypasione
W klubie miłośnikó Abrahamka to już jestem kiedy zawitałem do twojego wątku

[karolacha]

Dzięki , dzięki, przepiękna wszystkie uwielbiam , wiadomo - królowa kwiatów może przez zimę nauczę się jakie warto sadzić, bo ja co kupię to nie wypał . Mąż mi kupił nawet za 100zł i też szybko zrzuciła liście, słabo kwitła , szkoda gadać w moim arboretum mam wszystko , zapraszam , ale róże mi słabo wychodzą karolina

[takasobie]

A ja miałam w koszyku Abrahama Darby w Leroju. Odłożyłam, wybrałam inne No tak, nie można mieć wszystkiego...
Książek o różach też mam kilka, musisz przyznać, że choćbyś miała dostęp do wielu stron www, forum i wiedzę praktyczną, i tak zawsze chętnie zajrzysz do takiej książki.
Sadzonki róż sąbardzo ładne. Nie pamiętam, kiedy takie dorodne sadziłam

[dorotka350]

Mati trudno jej nie jak taka śliczna.
A sadzonki bardzo mnie cieszą

Karolino wpadnę do Ciebie na pewno z rewizytą. Bardzo jestem ciekawa Twojego królestwa
Oj to szkoda, że taka droga i słabo się sprawdziła. Może jakieś szkodniki ją zaatakowały? A masz ją jeszcze?


Wracam do podsumowania.
Polarstern róża wielkokwiatowa. Mam ją od kilku lat. Nie wiem dlaczego jeszcze ją trzymam, chyba ciągle się łudzę, że wreszcie mnie zaskoczy Jak na razie przemarza do kopca co roku. Potem odrasta na ponad 1 m. Kwiaty pachną, ale nie utrzymują się długo na krzaczku. Słabo kwitnie, jeszcze gorzej powtarza i oczywiście łapie plamistość. W tym sezonie będzie miała ostatnią szansę. Nawet zdjęć nie mam dużo tej róży.











Pomponella róża rabatowa. Posadzona na wiosnę. Bardzo młoda, zaczęła kwitnienie dosyć późno. Osiągnęła ok.120cm, może trochę więcej. Ma trochę skłonność do wybijania długich pędów...przynajmniej moja. To trochę psuje jej pokrój. Zdrowa, bez plamistości, bez mączniaka. Kwitnienie nie było jakieś oszałamiające, ale dość przyzwoite jak na młodą różę. Jak zaczęła to kwitła praktycznie bez większej przerwy do października. Nocne przymrozki załatwiły resztę kwiatów. Kwiaty bardzo długo się utrzymują i to jest duży dla niej plus.

Lipiec











Sierpień







Wrzesień



Październik





cdn...


Miłeczko pewnie, że nie można mieć wszystkiego. Można to czego się nie ma, oglądać i podziwiać u innych. Tak jak ja podziwiam u Ciebie tyle pięknych odmian dalii Zgadzam się z Tobą. Internet, forum to nie to samo co mieć swoje poradniki, albumy o ulubionych różach. Wertuję je wielokrotnie i ciągle szukam i wracam do starszych, a one i tak mnie bardzo cieszą i ciągle czymś nowym zaskakują
Ja bardzo lubię czytać, nie wyobrażam sobie życia bez książek

[mati1999]

Jesteś bardzo niesprawiedliwa dla Pomponelli
Taka młoda tegoroczna tak obficie kwitła i mocno rośnie a ciebie nie zachwyca mam nadzieję że moja będzie równie ładna

[ewka36jj]

Dorotko, rzeczywiście piękne róże i wybrałaś i dostałaś i jeszcze gratis . Ja już na wiosnę chyba będę musiała spasować. Nie zakładam, że jakaś różyczka mi wymarznie. Zakupiłam kilka pnących, więc teraz zastanawiam się jakie podpory im zakupić, na wiosnę powinny być gotowe.
Uwielbiam białe róże, więc niczego nie likwiduj, tylko je pokazuj. Polarstern przypomina mi Chopina, to złudzenie czy fakt?

[tara]

no to ja powiem, że chodzi za mną Pomponella, za jej długie i obfite kwitnienie, choć róże kuliste jakoś nie są w moim typie, zdecydowanie ideałem dla mnie jest kształt taki jak Polarstern.
Mam od niepamiętnych lat obrazek/zdjęcie na którym właśnie biała róża z serduszką okazałą, dla mnie sentymentalny widok. Nie znam tej róży kupiłam Mont Shasa, ale dalej szukam, Polarstern - za młoda.


dorotko poszukam Irenę bo mam jej fotke jedną, w tym roku mało mam w ogóle fotek róż - tak się u mnie złożyło.

[takasobie]

Mam takie samo zdanie o Polarstern. Już tyle lat ją mam i chyba tylko cieszyłam się, jak zakwitła pierwszy raz. Potem były jakieś cyrki typu gnicie kwiatów po deszczyku, małe kwiaty na wielkich łodygach i dosłownie kilka kwiatów rocznie.

[Helios]

Nie mam Polarsternki ale od trzech lat mam Pomponellę i jestem nią zauroczona do cna. Pięknie się rozrosła, nie choruje i kwitnie oszałamiająco. Miałam ją przesadzić, bo na rabacie zrobiło się ciasno. Nie będę jej jednak ruszać, bo może miejsce jej tak bardzo odpowiada i stąd ta żywotność.
Dorotko, Schöne Koblenzerin to świetna różyczka, zresztą Larissa i Rosenfee też. Schloss Eutin - nie mam i nie znam. Z tych wymienionych tylko Larissa łapała w tym roku plamki. Rosła jednak w fatalnym miejscu, bez przewiewu. Mam nadzieję, że udało mi się trochę poprawić jej stanowisko.

[PEPSI]

Larissę też zakupiłam w tym roku, będziemy porównywały Książki Muszę się rozejrzeć....zima długa Mój M już nie kręci nosem, tak bardzo, jak zauważyłam ....muszę moje chciejstwa rozłożyć na sezon wiosenny i jesienny. Sam nawet kupił dwa Chopiny, bo mu najbardziej te róże przypadły do gustu. Jak widać różyczką można się zarazić niezależnie od płci.
Pomponellę taż mam od zeszłej jesieni, szału jako takiego to nie wyczyniła, może się rozbuja. Fajnie pokazujesz i opisujesz tematycznie i kalendarzowo Twoje róże. Abraham piękny jest, prawdziwy książę różany.

[chalaputkowo]

Dorotko - błagam przestań , systematycznie zapisuję Twoje róże na listę moich chciejstw , obawiam się że jak tak dalej pójdzie to będę musiała kredyt zaciągnąć , kolejny

[mati1999]

Aha Dorotko czemu zdjęcie pomponelli ze sierpnia jest takie wypłowiałe

[nifredil]

Dorotko, z piekącymi oczami od czytania mogę śmiało powiedzieć, że jestem zachwycona ogrodem i ilością róż . Marzę żeby mieć tyle miejsca na nowe chciejstwa, szczególnie na krzewy Elmshorna. Wypatrzyłam u ciebie kilka odmian, których nie byłam tak do końca pewna, a teraz z ręką na sercu i spokojnym, sumieniem mogę dodać do swojej (niebezpiecznie powiększającej się ) listy. Myślę tu głównie o ciemnych różach Ascot i Piano, a także niesamowicie obsypanym kwieciem Artemisie Zdziwiłam się natomiast czytając o Comte de Chambord. Przyznam, że u mnie to zaskoczenie roku..pozytywne zaskoczenie. Kupiona wiosną tego roku, z małego drapaka nie przekraczającego 20 cm rozrosła się w imponujący krzaczek (ponad metrowy). Wypuściła mnóstwo odrostów od korzenia, jako jedna z nielicznych oparła się choróbskom, nadal jest w pąkach i ma silną wolę kwitnięcia za wszelką cenę A jak już kwitnie tak zapach niesie się z wiatrem po całym ogrodzie..Nie spisuj swojej na straty..może warto spróbować najpierw z przeprowadzką

[tara]

Ascot i Piano, a także niesamowicie obsypanym kwieciem Artemisie bardzo dobry wybór - powtarzają kwitnienie, zdrowe, nie są klopotliwe.
Schloss Eutin - zachwyca kształtem i kolorem kwiatu, ma bardzo dobre opinie wśród osób które ja mają, ciekawe jak będzie u Ciebie, 3ymam kciuki i będę podpatrywać - wolę nie obiecywać że nie zaproszę ją do mego ogródka