Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagódko ;:196 dzięki za nagrodę, mimo, że znawca ze mnie żaden. ;:180

To prawda, Avalon jest niesamowicie fotogeniczny. Często zdarza mi się widzieć w naturze kwiat, który traci z wdzięku na fotografii, a inny , niby niepozorny nagle nabiera blasku. Jednak , przyznaję , że Avalona to nie dotyczy. W naturze jest równie atrakcyjny. Widać, że Lion's już nieco traci na fotografii a przynajmniej wymaga od fotografa więcej starania.

Dziękuję za kawkę na tarasie i czas poświęcony mojej osobie. ;:180
Cieszę się, że mogłam z Tobą pogawędzić , zobaczyć jeszcze raz zielone pokoje , pogłaskać Szuwarka i zobaczyć Ibrakadabrę. ;:108 :tan

Kiedy już dojeżdżałam do swoich włości niebo zaczęło się chmurzyć i już myślałam, że po pięknej pogodzie.
Na szczęście chmura przeszła dalej i już w grzejących promykach słońca mogłam ruszyć do ogrodu.
W nocy chyba padało, bo w ogrodzie jest bardzo mokro.
Teraz świeci słońce i mam nadzieję , że przy pomocy wiatru (bo wieje) szybko osuszy trawę.
Korzystajmy z tej pogody, póki jest.
Miłego weekendu życzę ;:3
:wit
Awatar użytkownika
elam
100p
100p
Posty: 182
Od: 28 paź 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagoda
czytam posty i dowcipne odpowiedzi, spaceruję po zielonych pokojach i "doładowuję baterie", bo jakaś nostalgia we mnie wstąpiła. Lubię jesień, ale smutno patrzeć jak niektóre rośliny tracą urodę. Na zdjęciach tego na szczęście nie widać, w zielonych pokojach wiele roślin pięknie kwitnie, a trawa się pięknie zieleni.
Nie dziwię się że denerwuje Cię bałagan za płotem, ja też tak mam. Sąsiedzi nie za bardzo dbają o wygląd zakątków, byle przed domem było ładnie. Te zakątki są wylęgarnią ślimaków, szkodników, chorób o estetyce nie wspominając. Czasem mam kłopot ze zrobieniem zdjęć, żeby tych bud, ugorów nie było widać.
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Wpadam z ... impetem w Zielone Pokoje , by zapytać delikatnie ...chyba u Ciebie nie ma słońca ?
U mnie od wczoraj ...mgliście , deszczowo ...ba ! ... wczoraj przeszła ulewa , a z nią - wylazły ślimory ze swych kryjówek ;:145 ...jednym słowem do d***. Mało tego ...wczoraj - przed deszczem wykopując irysy SDB ...natknęłam się na jajeczka ślimacze - unicestwiłam ... ;:125 ...białe , niczym kulki styropianowe ...bleee.
Mam co nieco do posadzenia z nowości , a o pozostałych , które czekają cierpliwie ... chyba na koniec świata ;:306 ...bo jak pogoda - to zawsze mam coś pilnego ( Oliwka wakacyjna , wyjazdy ) ...jak leje - to się nie da ...i tak w kółko ;:209 ...

Serdeczności ;:167 :wit :wit
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jaguś dla Ciebie ;:167 za to że z radościa wpadam w Twe pokoje i na Twoje zwierzęta, owady... no choćby ten cudny szerszeń....dotknąć by sie chciało bestię :D
https://www.youtube.com/watch?v=KBRtNC4rO90
Jestem pewna że znasz imiona tych wszystkich pięknych róż, które akompaniują Ewie Demarczyk, śpiewającej po rosyjsku ;:180
Pozdrawiam jak zwykle serdecznie ;:167
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagódko, ;:196 zamilkłaś. ;:168
Czy to z powodu Wicusia ? Czy może wybyłaś z zielonych pokoi na dłużej ?
Mam nadzieję, że jednak cieszy Cię taka piękna pogoda. Znowu świeci nam słońce a niebo aż lśni w błękicie.
Trzymam ;:215 za Twoje kociambry, Tobie również zdrówka życzę i miłego dnia .
:wit
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagoda :wit
Ja wiem, ze jestem okropna i nie mam wątku i mało piszę, ale normalnie mnie twoje milczenie aż boli :roll:
W taką piękną pogodę, pewnie robisz piękne rzeczy w ogrodzie, czyli spokojnie sobie poczekam na ich efekty - poboli i przestanie, jestem cierpliwa ;:196
Pozdrawiam
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witam serdecznie kochane i nadludzko cierpliwe szanowne Forum!

Przepraszam za przydługi pobyt w milczącym miasteczku. Zatopiłam się w zieleni, odurzyłam ciepłym powietrzem i słoneczkiem, zaplątałam w pajęczyny i oddałam filozoficznym refleksjom...
Wbrew stwierdzeniom niektórych koleżanek, że świat wirtualny, to bezduszny moloch, który cię wykorzysta, wyżmie i wyrzuci bez żalu, wypowiedzianym na okoliczność opuszczenia naszego FO bez słowa i bez skrupułów wielu osób, z którymi relacje wydawały się mocne i serdeczne, stwierdzam, że, na szczęście, nie zawsze tak jest. Są dowody...

W przypadku, o którym za chwilę, okazało się, że granice forum nie są granicami przyjaźni. Nie boję się użyć tego słowa, choć wiele osób w internetową przyjaźń nie wierzy. Ja wierzę i wierzyć nie przestanę.

Tyle tytułem wstępu, a teraz do rzeczy.
Nawiązana tutaj przyjaźń z Constancją i Robaczkiem nie wygasła i poprzedniej soboty udałyśmy się z Lisicą w Bory Tucholskie na cudowne, ciepłe, serdeczne spotkanie we wspaniałych okolicznościach przyrody.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Nie zrobiłam zdjęć ogródka ;:174, choć przeszedł niesamowitą metamorfozę. Jest pięknym, bogato obsadzonym, głównie różami (!), kwitnącym zakątkiem. Constancjo, duże brawa. Mieszkasz we wspaniałym miejscu ;:333.
Uwiozłyśmy stamtąd smak fantastycznego żurku i pysznych ciast, zapach łąk i lasów, ciepło kontaktów i stanowcze postanowienie, że następne spotkanie w zielonych pokojach wiosną
;:215. A Bertę i Bruna spokojnie można zaprosić na salony. Co za psy ;:oj.
Constancjo, Panie H., Robaczku, Madziu, Terlico, Mamciu Tereniu, wielkie dzięki ;:180.
Za forumową przyjaźń ;:304.


Obrazek

-----------------------------------------------------------------------------------------------


Ech, Edulkotku kochany ;:196 , faktycznie u nas lato zdaje się nie mieć końca, a błękit nieba towarzyszy nam codziennie. Co Ci mam powiedzieć, chyba spakuj te swoje suweniry i przyjeżdżaj ;:71! Zaanektujemy pustą działkę Krawca i Filozofa i wreszcie zaznasz uroków prawdziwego lata.
A na poważnie, bardzo Ci współczuję, bo i z plonami pewnie krucho...

Obrazek


Ave, Tobie na pewno łatwiej znieść deszczową pogodę, bo nie masz zbóż do zebrania...
Ja też o deszczu marzę, choć tylko swoje róże i może grzyby mam na względzie, ale rolnikom należy się serdeczne współczucie. Mój "rolnik" Filozof też niczego nie zebrał ze swoich areałów, bo zamiast podlewać, całe lato przebimbał w hamaku brzuchem do góry. Tylko chwasty wyhodował na schwał ;:306.

Obrazek


Fraszko, białą kobeę mam po raz pierwszy i podoba mi się bardziej niż fioletowa.
Faktycznie, wychodzi na to, że zaczynam uprawę kotów doniczkowych ;:306.

Obrazek


Marysiu, no tylko Wam życzyć, żeby to te grosiki leciały z nieba, zamiast deszczu, miałabym bogate koleżanki ;:333.
Z jabłek na pierwszym miejscu są u mnie malinówki, tyle, że w tym roku nie za bardzo obrodziły.
Kosztele (jak pamiętam) trochę za słodkie.
Za to gruszeczki orientalne pycha! Poczęstuj się.
A Ibrakadabra ma dylemat: czy jabłuszko, czy gruszeczkę ;:218.

Obrazek

Obrazek


No popatrz, Margo, i Ciebie trafiła plaga pędraków!
W życiu tylu nie widziałam! Przed to draństwo narobiłam sobie roboty i przekopałam na nowo prawie wszystkie rabaty. A taki trawniczek, jak Twój, zasługuje na świetlaną przyszłość.

Obrazek


Krysiu, kawka na tarasie i w ogrodzie nieustająco aktualna, bo pogoda ;:oj, zresztą sama wiesz. Trzeba wykorzystać do końca, żeby potem żal nie było. Wyrazy współczucia należą się pracującym, że takie wspaniałe chwile umykają Wam, ale w Twoim przypadku to już niedługo.
A z różami faktycznie tak jest, że czasem nawet niepozornej udaje się zrobić piękne zdjęcie, ot choćby takiej Queen Elisabeth.
PS. Lion's za to ma niezwykle trwałe kwiaty!

Obrazek


Eluniu, faktycznie, jesień pełna jest kolorowych, wspaniałych efektów, ale nie lubię widoku takiego ogólnego uwiądu i zamiany zielonego na brudno rude. Takie oznaki bezwzględnie usuwam, stąd wrażenie, że ciągle jest zielono.

Obrazek


Jagódko, jak możesz przypuszczać, że u mnie nie ma słońca! Jest ciągle i nieustająco.
Że też ślimaki nie poszły jeszcze spać... Moje się już uspokoiły, a może to finalny efekt niebieskich granulek...Popatrz, mimo tylu przekopanych metrów, nie trafiłam (tego lata) na ślimacze jaja.
Oj, masz Ty z tą pogodą siedem światów ;:222. Tylko życzyć odmiany.

Obrazek


Basiu ;:196, dzięki za piosenkę w "moim" języku, choć wymowę pani Demarczyk mogłaby poprawić... Ktoś tę piosenkę pięknie zilustrował różami, ale nazwać ich imionami nie podejmę się, za słaby ze mnie znawca...
Szerszeń łagodny, jak baranek, można głaskać. Tego gościa też.

Obrazek


Krysiu, faktycznie, na trochę wybyłam. Najpierw w Bory, potem na Kaszuby (relacja jutro).
Ale generalnie zatonęłam w nastrojach niekończącego się, ale jednak mijającego lata... ;:224.
Sprawa brody Wicka wróci po niedzieli, reszta kotów ma się bardzo dobrze, aż za dobrze.

Obrazek


Justi, moja złota, w życiu nie chciałam przysporzyć Ci bólu, wybacz, proszę ;:196.
Już wiesz, jak minął mi ten tydzień, i na spotkaniach, i na wyjazdach, i na przekopywaniu rabat, i na koniec - na przemyśleniach dotyczących naszych forumowych relacji.
Widzę i mam nadzieję, że Ty też wierzysz w możliwość zawiązywania przyjaźni właśnie tu, bo ja Cię za przyjaciółkę uważam. Serdeczne buziaki!
Mam nadzieję, że kiedyś trafisz do zielonych pokoi osobiście!

Obrazek

Obrazek


Dzięki wielkie za pamięć, wizytę i wyrazy sympatii. Przed nami nowy, letni, wspaniały weekend.
Ja go spędzę nad tym jeziorem.

Obrazek


Wszystkich serdecznie pozdrawiam - Jagoda


Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witaj Jagodo!
Stan refleksji udzielił się i mnie zrobiło mi się smutno. Doszłam do wniosku, że większość moich znajomości, bo z perspektywy czasu nie odważę się ich nazwać przyjaźniami zostało zawartych pod wpływem emocji i zgasły pod wpływem następnych. No bo przyjaciel czy koleżanka stara się zrozumieć, a znajomy powierzchownie podchodzi do znajomości. Na szczęście z paroma osobami połączyło mnie coś więcej niż huraoptymizm wirtualny :D i to pozwala mi dalej tu bywać, pisać i zawierać nowe znajomości.
Po paru dniach Twojej nieobecności i moich deszczów w B. nastaje lepsza aura z czego bardzo się cieszę ;:4
Próbuję się domyślać, która z uczestniczek ma rudą kitę :;230
Dobrej soboty nad jeziorem ;:196
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Marysiu, może powinnam przyczepiać sobie mały ogon z tyłu? :twisted:

A w kwestii znajomości wirtualnych.
Użyłaś trafnego określenia "huraoptymizm wirtualny". Mam wrażenie, że niektóre osoby zostały przez takie właśnie emocje dosłownie wykreowane na tym Forum. Efektem był nieustannie powiększający się łańcuszek Św. Antoniego dość bezkrytycznych wielbicielek.
Przyjaźń potrzebuje indywidualnych relacji, w tłumie jej się nie znajdzie....
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Lisico obojętnie czy ogon przyczepisz czy nie, w relacjach bezpośrednich rozpoznam Cię w tłumie ;:4 ja to nazywam dwór.... :uszy
Awatar użytkownika
majowa
1000p
1000p
Posty: 2338
Od: 20 kwie 2010, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Radom

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Dzień dobry Jagodo :D Jakże dawno u Ciebie nie byłam, bardzo dawno :oops: , a że zielone pokoje zawsze wpływają na mnie kojąco, to pozwoliłam sobie przysiąść i nacieszyć oczy.
Przeczytałam Twoją relację z Borów i refleksje na temat przyjaźni w internecie. Nie wiem, czy moje znajomości można nazwać przyjaźniami, ale jedno jest pewne, spotkałam na forum dużo życzliwych, bezinteresownych ludzi, niektórych poznałam w "realu"....z innymi relacje same się rozluźniają. Lubię ten wirtualny świat.
Pozdrawiam, Iwona
cz.5_aktualna, spis wątków
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagodo, dla mnie podobnie jak dla Ciebie, ten świat jest realny ;:196
A zawarte znajomości - bardzo wartościowe i godne pielęgnowania. Wiele z nich, to właśnie przyjaźnie ;:4 .
Rewelacyjnie uchwyciłaś i oddałaś atmosferę spotkania w Borach ;:oj.
Cieszę się razem z Tobą, że TO trwa.
U Wicusia nawrót?

Lisico :wit
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Fajnie,że spotkania tylko pogłębiają więź.Nie zawsze tak jest,czasem można się rozczarować spotykając osobę z którą tak fajnie się rozmawia on-line.
Ale nie wpadłam tutaj filozofować :lol:
Szkoda,że nie masz więcej zdjęć np z ogrodu Costancji..
p.S. Tak myślałam ,że gdzieś Cię wywiało w jakieś ciekawe miejsca :wit
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

No , kurcze - muszę , no muszę - bo inaczej się uduszę ;:oj ...Jagodo Pomorska ...rzut beretem od Constancji mieszka moja Córcia - Magdalena ...Super miałaś spotkanie ...aż dziw mnie bierze , że nie tylko Lisica ( z kitą , czy bez kity ...- nie ważne ) , ale i Robaczek ( nie świętojański ) z samego Poznania przybył na to spotkanie ;:138 . Zazdroszczę , oj , jak zazdroszczę tej atmosfery , bycia w takich okolicznościach przyrody ...chłonąć zapach traw , upajać się widokiem łąk i pól - w taką sprzyjającą pogodę ;:138 .


Serdecznie pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jeszcze słówko o relacjach wirtualnych.
Nie muszą być zdawkowe i powierzchowne, mogą być wartościowe i serdeczne nawet wtedy, gdy ludzie nigdy się nie spotykają.
Większość z nas w relacjach na FO zaznała życzliwości, porady, uśmiechu i wsparcia.
Polubiliśmy wiele osób i zwyczajnie szkoda, że wielu z nich już TU nie ma. Są jednak na wyciągnięcie klawiatury, można do nich zajrzeć.
Miły gest, podobnie jak gest Iwonki majowej.
A kwesta kreacji?
Zbyt zawiła na ten wpis, zostawmy ją w zawieszeniu...
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”