http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113393, ... NajCzytSST
Bezdomne pojawiają się u mnie sporadycznie. I faktycznie w miejscach bardziej wilgotnych... Albo w "wysypisku". [Muszę uważać na słowa, bo ostatnio są źle odbierane: to takie miejsce w starym WC, gdzie przetrzymuje sie różne segregowane śmieci i inne pierdoły. Wilgotność w środku jest duża, zwłaszcza po ulewach.]
Przy kompostowniku ślimaków nie widziałam. Ktoś w mojej miejscowości miał ich plagę i tak się nad nimi ostatnio zastanawiałam, stąd artykuł. (Oni zrzucali je z drzew do wiader -tyle pamiętam.) Może coś pomoże, może nie.
Na pewno ciężko będzie z nimi walczyć jak mogą być na działkach obok.
Normalne ślimaczki nie robią mi żadnych szkód. Czasem pomagam im przejść wędrówkę jak widzę że wieczorem jeden powraca z rannego spaceru. Zwłaszcza jak boje się, że ja lub ktoś inny zdepnie go przypadkiem. Mam całą rodzinkę


Za to takie żółte skorupki z czarnymi @, lub łeskami pojawiają się np na krzaku róży...