Ogródek KaRo cz.8

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Wandziu :wit u mnie żółtolistna "luteus'jest smyrana przez słońce w samo południe i ma przypalone liście a sam kolor ze złocistego robi się nieciekawy rdzawy i potem bury.
Ona najlepiej prezentuje się w świetle rozproszonym. Na razie jeszcze zostaje na swojej miejscówce, póki się nie wkurzę i jej nie usunę.
To początek sezonu a potem jest coraz gorzej z tym przypaleniem
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Dziękuję za poglądowe zdjęcia pęcherznicy. ;:180 Nie udało Ci się ukorzenić, a u mnie było dziesiątki siewek zarówno Diabolo, jak i Luteus.
Też miałam Luteus, dość dobrze znosiła słoneczne stanowisko. Niestety zamarzył mi się Palibin, więc została eksmitowana.
Moja róża chyba ma mniej żółty środek. :roll: Będę dalej szukać nazwy, choć do czego mi ona potrzebna. ;:306
Miłego ogrodowania. ;:168
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Cześć wtrącę dwa sowa a propos zółtej pęcherznicy u mnie też w pewnym momencie ,jak dostaje nowe przyrosty to starsze robią się brzydkie i brązowieją liście ale rozsiewa się czasami nie które wychodzą zielone liście czyli nie powtarzają jakby genów tej żółtej,przez te chorobowe zmiany przesadzana była już kilka razy w końcu wylądowała na górce.Czerwone masz mega dorodne,fajnie wyglądają. :wit
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Dawidzie dziękuję za uznanie dla mojej pelargoniowej kolekcji i pęcherznic. ;:180
Nie dziwię się mamie i ja czasem z rozrzewnieniem wracam do wielu kwiatów czy krzewów jakie uprawiałam przed laty a które po prostu się wykruszyły. Chciałabym ponownie je mieć w swoim ogródku ale nie da się niestety mieć ich wszystkich. Taka nasza dola :D
Dobrze,że mama ma w Tobie sprzymierzeńca :uszy więc możecie razem przedyskutować i realizować plany.
Ja chwilami czuję się już zniewolona ;:306
Nie mam jednak na tyle silnej woli by poprzestać na tym co mam,tak jest aktualnie w kwestii pelargonii choć one są bardzo wymagające/absorbujące zarówno w pielęgnacji jak i przechowaniu ich przez zimę.
Najłatwiej byłoby potraktować je jako rośliny sezonowe ale mnie to nie odpowiada a w związku z tym ich zimowanie nastręcza wielu wyrzeczeń.Szczególne tych odmianowych roślin.

Np ta pięknotka Sam's Adam
Obrazek
Ma przepiękny kolor kwiatów ale nie mniej śliczne są jej liście. Czekam na pełnię kwitnienia bo to zaledwie pierwsze kwiatuszki.
I takich właśnie pięknotek mam ponad 70 doniczek, jak je wszystkie bezpiecznie przezimować jeśli nie ma się oranżerii???? :roll: W październiku zaczyna się ból głowy ;:124
A dziś wiatr zrzucił mi z wysokości inną ślicznotkę ,którą będę musiała ukorzeniać ajajajaj
Obrazek

Tyle z niej zostało ;:222
Obrazek


Takie przypadki się zdarzają niestety i trzeba nauczyć się dobrze je znosić. A była już taka duża ;:145


Soniu a nikt w wątku "identyfuikacja " nie pomógł Ci rozpoznać tej śmietanowej róży? A nasza Dorotka? ;:138 To przecież specjalistka .
Szkoda,że Ania (tara) już nie udziela się na naszym forum. Zawsze podpowiadała lub wiedziała...
Chwilami też sama sie zastanawiam po co mi te nazwy??/ Sama nie wiem po co... denerwuję się i drążę temat jak bym nie umiała bez tego żyć :;230

Jolu :wit czy przesadzenie na górkę pomogło te złotej pęcherznicy ? No chyba ,że górka jest ocieniona ;:333 :D
Tak te czerwone są dorodne ale tylko dlatego ,że zacięcie walczę o nie by nie były co roku cięte przez m.męża który to uwielbia.
Szkodnik jeden wiele krzewów mi zdeformował tą swoją fobią cięcia ...ale wiele utrzymuje w dobrej kondycji własnie dzięki cięciu. ;:306
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Krysiu, bardzo dziękuję za zdjęcia styrakowca ;:180 , chociaż, po ich obejrzeniu, mam nowe "chciejstwa", bo on jest piękny ;:oj , a i styrak, którego nie znałam, niczego sobie. ;:333
Z pęcherznicą spróbuj eksperymentalnie nawet teraz. Pęd grubości ołówka, pozbawiony dużych liści, wetknięty w ziemię, na pewno się ukorzeni.
Pęcherznice akurat sama tnę, bo nie mam miejsca na tak piękne krzaczory jak Twoje ;:oj
O ile ciemną udaje mi się utrzymać nisko, to z żółtą, nie mogłam sobie poradzić i posadziłam (z patyka) pod drewutnią, gdzie ma słońce rano, ocieniona przez brzozy i "złoto" ma tylko wczesną wiosną, kiedy wypuszcza listki, a teraz to już jest tylko jasnozielona. ;:174
Krysiu, pelargonie masz cudne ;:167 , ale 70 doniczek! ;:oj
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Krysiu, też myślę, że teraz możesz próbować ukorzenić półzdrewniały "patyk" pęcherznicy. Tak przynajmniej zalecają doświadczeni amatorzy nowych sadzonek. Podobno nawet oporne hortensje, które wiosną trudno się ukorzeniają, teraz łatwiej zmusić do wypuszczenia korzonków. Ja sama nie mam zbyt wielu sukcesów w tej dziedzinie, jedynie z forsycją udało mi się kiedyś przypadkiem, gdy zastosowałam jej patyk jako podporę do wywracajacej się rudbekii :;230
Piękna ta połamana pelargonia, szkoda, ale za to będzie ich więcej ;:7 Zresztą wszystkie pelargonie cudne ;:215
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6456
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Krysiu, szacunio dla 70 doniczek z pelargonią. ;:180
A ta strącona odwdzięczy się Tobie, to na pewno. I pewnie szybciutko zakwitnie z nowych sadzonek.
Tak będzie :D
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Pelargoniolandia obłedna; :D gratuluje że udało ci się tak fajnie je przezimowac. To super miła niespodzianka :D
Jeżeli twoj warzywnik jest otoczony "zielonym murem" to bardzo pomaga i wytwarza taki mały mikroklimat. Ja ochraniam pomidory tak że wbijam tyki a na nie folie perforowaną aby osłonić od wichur, mrozu itd. Sporo to pomaga pod warunkiem że sąsiad nie ma ziemniaków pare metrow dalej. Też czasami mam wrażenie jak jest spiętrzenie prac spowodowane anomaliami pogody że tego nie ogarniam ;:223 i siadam i podziwiam moją dzikość :;230 a potem systematycznie powoli działam metodycznie... Nie da sie inaczej przy takim klimacie teraz...
Nie ma takiego złego co by na dobre nie wyszło bo rozmnożysz sobie pięknego i rzadkiego koloru pelargonie!!!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Drogie Dziewczyny, miło Was gościć w moim wątku . ;:167 :wit
Z pęcherznicą spróbuję, tak dla zasady by sprawdzić czy się ukorzeni czy nie. Zobaczymy. :wit .

Wiecie moje Drogie Koleżanki - u mnie wydarzył się pogodowy armagedon.
Z powodu upału nie wychodzę w ciągu dnia do ogrodu, bo saharyjska aura jest dobijająca.
Susza i wysokie temperatury dobijają mnie.
Tej wiosny i lata u mnie jeszcze nie było deszczu aż do przedwczoraj.
W czwartek przeszedł front burzowy, ulewa ogromna i super- to pierwszy deszcz w tym sezonie ale
wraz z nim spadły ogromne ilości gradu.
Myślałam, że mi szyby powybija... spadło go dużo,patrzyłam z okna jak biało robiło się wokół.
W piątek znowu upał afrykański,pytałam męża jak wygląda warzywnik -"ano dobrze" :wink:
Dziś też okropna duchota,tak wielka, że ledwo można wytrzymać.
Poszłam wieczorem do ogródka, poszłam sprawdzić i podlać warzywnik, bo sama zostałam na 'gospodarstwie' a tam ;:oj
niemalże tragedia. Nie rozpaczam, jedynie zauważam fakt,że ten grad wyrządził mi spore szkody.
Potłuczone owoce,pędy i liście pomidorów... postrącane małe pomidorki.
Liście ogórków porozrywane na strzępy... zdążyliśmy pojeść mizerii , małosolnych a co będzie dalej to będzie. :(
Upal i susza wróciły znowu.
Poszarpane liście to jeszcze nic wielkiego ale pokaleczone pędy pomidorów martwią mnie.
Nie mam doświadczenia więc nie wiem czy to nie będzie przyczynkiem do jakiś chorób?
Czy te pokaleczone owoce pomidorów dojrzeją na krzakach.
Oj narobiło mi się . :roll:
Jutro wstawię zdjęcia do wątku bo mam jeszcze sporo pracy na teraz .
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Karo, może spróbujesz wykorzystać efektywne mikroorganizmy? Tylko nie wiem czy nie powinno się ich zastosować bardzo szybko po gradobiciu i czy pomogą pomidorom? Widziałam kiedyś program Mai o nich i ci ludzie pokazywali sad opryskany EM-ami po gradobiciu i na jabłkach, ślady po lodowych kulkach, były pięknie zaleczone ;:333 .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Obiecane zdjęcia zniszczeń w moim warzywniku.

Obrazek
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po tych kilku dniach od gradobicia widzę,że ogórki się zbierają by odżyć. Mają przyrosty i nawet pojawiają się kwiatki, ale nie mam pojęcia jak dalej potoczy sie uprawa skoro podstawa pędów jest zniszczona.

Obrazek

Wszystko zbiera się do życia ,róża pozbawione kwiatów czy podziurawione liście funkii, zaczynają wstawać. Życie toczy się dalej ...
;:167 :wit
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

;:196 ojej tyle trudu a ten "lodowy upiór" potrafi ogromnie zniszczyć... Ja też miałam w tamtym roku grad ktory zniszczył mi ogórki i dynie. Podlewalam je sporo gnojowką z pokrzywy(to jest jak e-M-y) plus nawoz do ogorkow i pomidorow chyba. Fajnie się zabrały i te liscie podziurawione zżółkły i odpadły a nowe urosły szybko. Były plony tylko trzeba sporo nawozić i podlewac.
Myślę że masz dużą szanse że odżyją i zaplonują jeżeli pogoda bedzie w miarę ok. Trzymam mocno kciuki aby tak było!!! ;:215
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Cześć Krysiu współczuje szkód jakie wyrządziła ci złośliwa pogoda,u nas nie było tak źle jak kiedyś padał ,po prostu mniejszy był.Wspomnę o jasnej pęcheżnicy ta przesadzana na górkę była już niemal uschnięta badyle tylko i w dodatku stare a poszła na górkę i nie w pierwszym roku ale na drugi wygląda całkiem dobrze teraz znowu i tam jest zbyt duża ale nie będę jej męczyć niech rośnie a przesunę coś innego. :wit
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Oj Krysiu, współczuję gradobicia i zniszczeń ogrodowych.
U mnie codziennie pada. Ale bez gradobicia.
Pozdrawiam ;:168
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Witaj, Karo. ;:196
Bardzo długo nie zaglądałam na forum, ponieważ najpierw spokojnie mieszkałam na działce, ale wkrótce już byłam do tego zmuszona po niewielkim, aczkolwiek mocno dokuczliwym wypadku. :oops:
Wczoraj natomiast wróciłam do domu, bo zepsuta pod naszą nieobecność lodówka zmusiła nas do gruntownego remontu kuchni. Cóż, nieszczęścia chodzą parami i oby nie stadami; boję się tego, co jeszcze tego lata może mi się przytrafić. ;:202

No, ale dość utyskiwania. Przejrzałam dokładnie Twoje wiosenne i letnie kwitnienia i jestem oczarowana pięknie kwitnącymi krzewami oraz ozdobnymi drzewami. ;:138 ;:138
Jednak szczególną uwagę zwracają liczne, bardzo liczne odmiany pelargonii. Wspaniała kolekcja i tak pięknie kwitnąca! ;:215 ;:303

Cieszy mnie kwitnący pierwiosnek. Wszystkie dostały rozkaz upiększania Twojego ogrodu, zatem niechby tylko spróbowały ... :lol:
Nie wiem, czy wiesz, dlatego na wszelki wypadek uprzedzam, że pierwiosnek 'Siebolda' na zimę ginie, by późną wiosną pokazać swoją urodę. ;:173

Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego, spokojnego weekendu. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”