Sandro widać w Twoim poście, że targają Tobą te same sprzeczności, co w każdym uzależnionym od wysiewania... Na górze postu "gdzie Ja to wszystko pomieszczę", a już na dole "chęć dosiania kolejnych odmian"
Na to nie ma lekarstwa
U mnie dziś przebiła się na powierzchnię pierwsza siewka z nasion z "Akcji"
Egipska
Chyba nie zamieszczałam jeszcze zdjęć żółto-pomarańczowej chili z 27.12.13. Przyznaję się bez bicia, że upchnęłam po dwie siewki w pojemniczkach, bo na tych odmianach aż tak bardzo mi nie zależy i szkoda mi było miejsca na kolejne dla nich doniczki

Rozdzielę je przy niedzielnym pikowaniu.... i powędrują na parapet....
Jeszcze jest moja ulubiona zeszłoroczna odmiana. Tej nie uszczykiwałam i sama mi się ładnie rozkrzewiła na 2 i na tym bocznym pędzie jeszcze na 2
