Ogród z różanymi impresjami 3

[JLG]

Zmiany imponujące i co ważniejsze na korzyść. Nie wiem czy jakakolwiek roślina da radę pod świerkiem, tam chyba jest na prawdę głęboki cień, ja bym od razu sypnęła korą. Plany nasadzeń angielek super, w dużej plamie - 3 Crocusy będą dawały czadu, zwłaszcza, że dawno nie widziałam takich ładnych sadzonek. Sister Elizabeth nie znam, będę podziwiać u Ciebie w sezonie ale ze zdjęć z netu wygląda na piękną różę. Munstead Wood mam i trochę mnie irytuje, że przewiesza kwiaty, ale kolor i zapach jest piękny.

[kogra]

ależ się zmienia.....
I to już któryś z rzędu trawnik na forum, który pada pod naporem roślin.
Cóż, rodzina będzie musiała zaakceptować nie chcąc narażać się na kłopoty.
Ale ja bym na wszelki wypadek te płyty jednak zostawiła.

[justi177]

cześć Asiu,
Cień nie jest aż tak dokuczliwy. Gorszą rzeczą jest ta suchość i dominacja korzeni świerka. Ale mam nadzieję, że trochę dalej od pnia niektóre rośliny dadzą radę - to raczej będzie test. Może moje spostrzeżenia komuś się przydadzą... takie problemowe miejsca występują w wielu ogrodach... niestety.
Grażynko,
No zmienia się ten mój - zmienia, jak każdy ogród rzeczywiście płyty zostaną, chociażby dlatego, żeby cokolwiek tam przybędzie w gruncie, miało szanse nie być zdeptane an samym początku egzystencji.....
Póki co.... ja osobiście zdeptałam wychodzące kły host Stało się to, gdy zbierałam igły na ściółkę dla przeniesionych różaneczników...

[gajowa]

Mam i ja problem ze świerkami...w dodatku niebywale inteligentnie zrobiłam przed takimi trzema rabatę różaną na razie nie widzę jakiegoś dramatu, ale trzeba się chyba będzie przygotować...

[aage]

Zmiany zmiany to lubię
Faktycznie trawnik w takich miejscach jest trudny do utrzymania a te Nasze przyzwyczajenia i ciągi komunikacji w miejscach niedozwolonych trzeba eliminować.
Hmm jestem ciekawa co tam planujesz

[justi177]

Ewo, jest jeszcze metoda pionowego cięcia korzeni w jakimś promieniu od pnia, aby spowolnić rozrost drzewa. Ja tego nie próbowałam.
Obawiam sie jednak, że u Ciebie za kilka sezonów świerk wygra z różami...

O ile Ty masz u siebie miejsce - przestrzeń, to ja nie powinnam takiego ogromnego drzewa posiadać na mojej małej działce.
Dla usprawiedliwienia powiem, że poprzednia właścicielka posadziła u mnie - obok siebie - aż cztery takie drzewa, co trzy metry.
Przeprowadzilam wycinkę kilka lat temu, bo nie bylo gdzie chodzić po działce. Dostałam tez zezwolenie i na tego świerka, ale mąż się zlitował nad nim i oprotestował czystkę. Jakis czas bylo ok. Ale teraz jest to duże, rosnące 2,5 m od domu drzewo, w dodatku pochylone....co doprowadza mnie do lęków, czy nie runie na dom, albo na linię energetyczną, ktora poprowadzono przez działkę w latach siedemdziesiątych
Z drugiej jednak strony....działka mokra, a on pije...... i rosnie w sile, przy okazji błędne koło...... jeśli go wytnę, to może calkiem utonę wiosną i podczas letnich ulew bo nie mam jak podwyższać ziemi, ani gdzie odprowadzać nadmiaru wody



Cześć Aga,
Jak ostatecznie posadzę rosliny, to pokażę.
Caly czas przeprowadzam redukcję chciejstw.
Na bank będą hosty. Bo one, jako jedyne teraz tam rosną i nic im nie szkodzi.... I jescze z przodu posadzę drobną odmianę rózanecznika, ktora dostałam wczoraj od Agnieszki

[x-ag-a]

Justi, dzięki raz jeszcze za odwiedziny
Mam nadzieję, że różanecznik sprawdzi się bezproblemowo i będzie cieszył kwiatami tak długo, jak opisują
Buziaki i miłego dnia!

[aage]

Czyli idziesz w deseń kwaśnej rabaty dopieszczonej hostami, świetnie

[JLG]

Ja też mam bardzo inteligentnie posadzone 4 świerki w swoim mikroskopijnym ogródku, od 2 lat ścinam im stożki wzrostu i skracam o połowę nowe przyrosty, ale jak na nie patrzę to boję się, że to za mało, najchętniej bym je wywaliła i zrobiła kolejną rabatę różaną, ale na razie M. się nie zgadza...
Nie wiem co mogłoby urosnąć w suchym cieniu pod świerkiem, ja mam podobne stanowisko z brzozą (ale jest mniejsza) i jest podsadzona hostami, brunerami, paprociami sucholubnymi, serduszką i bergeniami, ciemiernikami, na razie jest ok., ale dosadzić już nic nie mogę właśnie ze względu na korzenie...

[Wanda7]

No cóż, świerki mam trzy i w związku z tym mam trzy problemy. Do wierzchołków już nie sięgnę, bo za wysokie. Podkasuję tylko od dołu. Pod jednym, który ma dość dużo słońca posadziłam w tym roku rozchodniki okazałe. One suszę znoszą znakomicie. Po dugim i trzecim (w cieniu) mam hosty, ale ta suchość podświekrowa im niestety nie sprzyja. Rosną, lecz powoli i bez rewelacji. No ale jednak jakoś tam rosną i nie jest dzięki temu całkiem łyso.

[nena08]

Policzyłam moje świerki. Jest ich dwadzieścia. Mam nadzieję, że jak urosną nie będę tak wkurzona jak Ty.
No to prawdziwe rewolucje u Ciebie.
Gdzie kupujesz hosty

[April]

Justi, pozdrawiam, już prawie zdrowa.
Widzę że nie możesz usiedzieć spokojnie i kolejne zmiany szykujesz.
Szkoda mi soboty ale doczytałam że się nie nudziłaś

[JLG]

Przepraszam Justyno, że zaśmiecę Twój wątek, ale chciałabym przywołać naszą kwietniową Jolę do porządku, żeby wreszcie założyła swój wątek - w końcu przyszedł już kwiecień

[takasobie]

Coś wymysisz na tego świerka! Z nim źle, bez niego gorzej! Hosty i inne takie tam, to dobry pomysł. jak bedzie coś nie tak - zawsze można im podsypać granulowanego obornika, albo kompostu.
Mam jednego świerka srebrnego, ale opitoliłam go i nie pozwolę mu rosnąć wyżej jak na 180cmm. jak sie będzie wymykał - wytnę na amen

[April]

Joasiu, czuję się zbesztana obiecuję poprawę...jak tylko zdołam