Tropiki (triki)

[Karnova]

hehehe no w sumie

[gianna]

Mam u Kasi (actus) dużego minusa. Obiecałam pokazać moje dendrobia. Ale zaraz po tym moje jedno d. phal. postanowiło zasuszyć mikroskopijny przyrost. I tak mnie zdołowało, że do dziś nie patrzę w kierunku dendrobium
Siła złego na jednego - znacie takie powiedzonko? W moim przypadku sprawdza się na 100%. W tym samym czasie mojemu MM odpadł listek ze stożka wzrostu Wiem nawet kiedy wpadły krople wody, niechcący. Starałam się wysuszyć, ale listek był tak maleńki, że nie miałam pola manewru. No i po MM. Od początku było nam jakoś nie po drodze.

Minus u Kasi, za to zarabiam na plusa u Wiki (Karnova).
Obiecałam pokazać moją białą miniaturkę, która po przekwitnięciu idzie w korzenie. Wypuściła 5 jednocześnie, są grube jak u dużego phal. Komicznie to wygląda w porównaniu z wielkością rozety liściowej i wielkością doniczki 1 listek też wypuściła.





Przy okazji pokażę moją żółtą mini (kaczuszkę ), która chyba zamierza przekwitać. Niby nadal wszystkie kwiatki się utrzymują na pędzie, jednak zmieniają barwę, robią się na brzegach zielone. Listek wypuściła, ale korzonków nowych brak.

[Lolivette]

Piekna ona Chyba naprawde zaopatrze sie w kilka mini

[Dufin]

Janeczko korzonki na mini piękne! Bardzo bym się cieszyła z takich widoków u siebie i kaczuszka śliczna, zastanawiałam się nad nią ale już za dużo pieniędzy utopiłam w storczykach Co do przyrostu na dendrobium to szkoda, ale może jeszcze pozytywnie Cie zaskoczy a jak się ma u Ciebie keiki na D. phal? Moje zatrzymało się i cały czas jest takie małe. Zastanawiam się czy ta pseudobulwa jeszcze jest w stanie go wykarmić bo jest taka ususzona.. myślałam nad tym, żeby obciąć kawałek razem z keiki i położyć na sphagnum w zamkniętym pojemniku, ale dam roślinie jeszcze szanse..

[gianna]

Aniu, Loli, żółtą mini polecam szczególnie. Inne już dawno przekwitły, tylko ta i maja ruda z jednym kwiatkiem jeszcze w akcji.

Aniu, keiki na d. phal. podobnie jak u Ciebie, czyli w miejscu. Ja się nie odważę na eksperymenty ze sphagnum. Mam za małe doświadczenie i za słabą silną wolę. Co będzie to będzie... Choć nie ukrywam, że zależy mi na tym keiki, bo to jedyna szansa na odzyskanie tego dendrobium. Na przyrosty już chyba nie mogę liczyć. Jest tak jak u Ciebie - suche. Brat bliźniak właśnie zasuszył przyrost. Stoją teraz takie dwie biedy

[marta325]

Hmm moja mini tez puszcza takie korzenie. Zastanawiam sie, czy gdyby je wsadzic w wieksze doniczki, to nie uroslyby do wielkosci przynajmniej midi Mysle, ze one sa sztucznie skarlane(?) biedactwa.

[actus]

Janeczko,nie masz u mnie zadnego minusa i przykro mi z powodu Twojego Dendrobium.Mnie tez jakos z nimi chyba nie pojdzie,jeszcze zobaczymy na jesien ,jak do domu wroca.Korzeniska cudowne .A kaczucha jest naprawde bardzo trwala ,moja najpierw jechala do madzi ,potem >>madzia ja wyslala tutaj i caly czas utrzymala jeden kwiatuszek ,ktory odpadl jakies 3 dni temu.Poza tym jest sliczna ,no i .....zolta

[Dufin]

dołączam się do niepowodzeń dendrobiowych.. ledwo napisałam Ci Janeczko, że nie wiem czy stara pseudobulwa wykarmi keiki a zauważyłam zaraz, ze to keiki zaczyna się marszczyć i usychać Odcięłam ten kawałek wsadziłam do sphagnum, ale chyba nic z tego nie będzie bo keiki jest takie na pół żywe.. w dodatku prawie całkiem oderwało się już od pseudobulwy, bo chciałam pousuwać te suche części żeby nie gniły w mchu ehh..

[gianna]

Aniu, jakoś to niepowodzenie przeżyjemy, prawda?

Kasiu, nie mogę sobie tego wyobrazić, że Tobie z dendrobium nie pójdzie. Ja nie tyle jesieni, co zimy się obawiam. Sucho i ciepło w mieszkaniu spowodowało u mnie opadanie listków, no chyba że się mylę. Może przyczyna tkwi w innych błędach. Będę nadal obserwować.

Hmm moja mini tez puszcza takie korzenie. Zastanawiam sie, czy gdyby je wsadzic w wieksze doniczki, to nie uroslyby do wielkosci przynajmniej midi Mysle, ze one sa sztucznie skarlane(?) biedactwa.

Też brałam taką ewentualność pod uwagę, ale wtedy, gdy długo nie wypuszczą pędów kwiatowych. Wtedy za karę dostaną większą doniczkę i korę

[Dufin]

takie mini w większej doniczce podobno rozrasta się do rozmiarów normalnego storczyka ale tylko jeśli chodzi o listki i korzenie bo kwiatuszki są cały czas drobne.. więc moim zdaniem nie ma sensu im zmieniać domków na większe, bo tylko zajmą więcej miejsca, ale Panie już zrobią jak uważają

[Callanthe]

Aniu, Loli, żółtą mini polecam szczególnie. Inne już dawno przekwitły, tylko ta i maja ruda z jednym kwiatkiem jeszcze w akcji.

A moje już obydwie przekwitły

Hmm moja mini tez puszcza takie korzenie. Zastanawiam sie, czy gdyby je wsadzic w wieksze doniczki, to nie uroslyby do wielkosci przynajmniej midi Mysle, ze one sa sztucznie skarlane(?) biedactwa.

Urosną. Ja mam takie trzy, po 5 latach są midi. A osłonki od mini wciąż mi zostały. I kwitną chętniej niż mini

[gianna]

Pewnie masz Aniu rację! My to piszemy, żeby zastraszyć nasze miniaturki. Jak będą się bały, to może zakwitną. Chociaż w stresie... to może być odwrotnie
Teraz nie zamierzam tego robić, nawet eksperymentując. Ale gdyby miały w ogóle nie zakwitnąć to może lepiej niech zakwitną chociaż małymi kwiatkami

[Dufin]

może się mylę, ale przesadzenie im raczej nie pomoże w zakwitnięciu.. myślę, że to kwestia czasu.. są pewnie potężnie naszprycowane hormonami, więc potrzebują więcej czasu niż normalny falek na kwitnięcie, a skoro u mnie np. niektóre falki kwitną dopiero po roku, to co dopiero mini.. myślę, że na pierwsze kwitnienie najdłużej się czeka, a później mini będą się stopniowo oswajały.. tak jak Pati mówi, że teraz gdy są większe to chętniej kwitną. Myślę, że nie o ich rozmiar chodzi a o to, że mają już kilka lat i ta "chemia" z nich schodzi..

[actus]

5 lat czekac na kwiatki????

[gianna]

Nie wypowiem się w tej sprawie, moje doświadczenie z miniaturkami jest zerowe. Mam je dopiero 2 miesiące. Przekwitniętym wymieniłam sphagnum, kwitnące (2 szt.) jeszcze są w sklepowym. Korzonki jak na załączonym obrazku. Listki też puszczają chętnie. I tyle mojej wiedzy na ten temat. Ale obserwuję, porównuję, chętnie też podzielę się wynikami.