Kasia, kościół

Pojawia się dość często, kiedy robię zdjęcia, bo to bliskie sąsiedztwo. Najciekawiej wygląda latem, kiedy stare drzewa mają dużo liści.
Chudzinka (czyli Pucucu) ratowała się ucieczką na jesion.
Kot sąsiadki ją gonił. Pewno w niecnych celach.
Zeskoczyła na łąkę.
I przybiegła na taras, żeby Czarniuta mogła ją obejrzeć.
