Ogrodowe zacisze Mandragory
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko, witaj! Na Kujawach piękne słoneczko i ciepełko, zapomniałam dodać , bezwietrznie. Na nas dwoje to nie rozpalałam grilla, ale dobry obiadek, kawusia , trochę popracowaliśmy. Namiot nad ławą postawiony, ścięte czuby cyprysom i rozsypany nawóz pod iglaki i odpowiedni pod borówki. Sucho u nas, nie padało. Podlałam całą działkę. Jutro jedziemy odpoczywać, nie wiem czy mi się uda taki bierny wypoczynek, może na 5 min. Potem znowu w redliny, hihi. Życzę miłego wypoczynku niedzielnego.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Witajcie Kochani w ten zdecydowanie najładniejszy dzień Majówki
Madziu - wczoraj wszystkie dostały wody z odrobiną nawozu dla kwitnących, zobaczymy, może wreszcie zaczną nas słuchać, gdy my posłuchałyśmy mądrych rad?
Dziś zdecydowanie lepsza pogoda, choć w oddalonym od nas o kilka kilometrów Bielsku zdecydowanie ładniej. Grunt, że nie padało, udało nam się dziś posadzić magnolię i zastaną różę - z olbrzymiej donicy do gruntu.
Sylwuś - my to straszne łasuchy, niestety zostały nam po wczorajszym grillu kiełbaski i sałatki, więc na kolację (na usprawiedliwienie obiad był szybki u Mamy
) znowu rozpaliliśmy...
Mamy taki fajny "komin" do rozpalania, rozpalenie trwa chwilkę, więc niestety często sobie w tej sposób dogadzamy... Tobie jak minął dzień?
Josephinko - grill zasadniczo był wczoraj, choć dziś też nie pogardziliśmy, ale już tylko w swoim towarzystwie. Widziałam Karacika u Ciebie, oj można się w nim zakochać
Aniu - miło mi było Cię poznać i zobaczyć Twój ogródek na żywo. Grujecznik, tulipanowiec, brzózka, klon palmowy i skalniak zrobiły na mnie naprawdę spore wrażenie
Macierzanka już siedzi pod moim malutkim grujecznikiem (u Ciebie to piękne drzewo!), a funkie u Mamy. Mama zaraz po obiedzie popędziła je sadzić
Dziękuję za krótkie, ale bardzo sympatyczne spotkanie
Grażynko - deszcz się przydał, szkoda tylko, że akurat na majówkę
Ale tak to niestety zazwyczaj bywa, niestety nie mamy na to wpływu.
Mireczko - super, że mieliście trochę słońca. U mnie zaczęło się dziś rozpogadzać tak po 18, grilla nawet zjedliśmy na tarasie, ja w swetrze i polarze, ale było przyjemnie mimo całych 14 stopni.. Od jutra i u mnie podobno ciepełko
Ale jak Ty dziś podlewałaś, to w Bydzi chyba dużo przez ostatnie dni nie popadało? Tutaj miejscami ziemia już nie przyjmuje wody, mam takie miejsce przed altaną, tam ziemia dziś przypominała gąbkę.
Kilka dzisiejszych ujęć:

Mój rododendron - chora bidula, a tak się stara z kwitnieniem:

Drugi, taki sam, choć chyba jeszcze większy zdechlak:

Nie wiem co to - ktoś ma pomysł? Może bodziszek?

Jedna z azalii będzie różowa:


Coś się wysiało w szczelinie na schodach tarasowych. Wszyscy (oprócz psa) uważamy, żeby go nie podeptać

Krzak, kilka stron temu poddawany identyfikacji (tawuła czy jednak nie?):


Inna z azalii przy tarasie - będzie miała mój ulubiony kolor

Szafirki powoli przekwitają, ustępując floksowi szydlastemu:


Mini-warzywniak (czy już pora przerywać rzodkiewkę?)

Klematisy i rozwar dostały stróża, którego niedawno ocaliłam...

I jeszcze jedna azalia:

NN iglaczek (jakiś świerk - miniaturka):

Conica (zwana snopkiem) poczuła wiosnę:

I stara azalia:



Madziu - wczoraj wszystkie dostały wody z odrobiną nawozu dla kwitnących, zobaczymy, może wreszcie zaczną nas słuchać, gdy my posłuchałyśmy mądrych rad?

Sylwuś - my to straszne łasuchy, niestety zostały nam po wczorajszym grillu kiełbaski i sałatki, więc na kolację (na usprawiedliwienie obiad był szybki u Mamy


Josephinko - grill zasadniczo był wczoraj, choć dziś też nie pogardziliśmy, ale już tylko w swoim towarzystwie. Widziałam Karacika u Ciebie, oj można się w nim zakochać

Aniu - miło mi było Cię poznać i zobaczyć Twój ogródek na żywo. Grujecznik, tulipanowiec, brzózka, klon palmowy i skalniak zrobiły na mnie naprawdę spore wrażenie



Grażynko - deszcz się przydał, szkoda tylko, że akurat na majówkę

Mireczko - super, że mieliście trochę słońca. U mnie zaczęło się dziś rozpogadzać tak po 18, grilla nawet zjedliśmy na tarasie, ja w swetrze i polarze, ale było przyjemnie mimo całych 14 stopni.. Od jutra i u mnie podobno ciepełko

Kilka dzisiejszych ujęć:

Mój rododendron - chora bidula, a tak się stara z kwitnieniem:

Drugi, taki sam, choć chyba jeszcze większy zdechlak:

Nie wiem co to - ktoś ma pomysł? Może bodziszek?

Jedna z azalii będzie różowa:


Coś się wysiało w szczelinie na schodach tarasowych. Wszyscy (oprócz psa) uważamy, żeby go nie podeptać


Krzak, kilka stron temu poddawany identyfikacji (tawuła czy jednak nie?):


Inna z azalii przy tarasie - będzie miała mój ulubiony kolor


Szafirki powoli przekwitają, ustępując floksowi szydlastemu:


Mini-warzywniak (czy już pora przerywać rzodkiewkę?)

Klematisy i rozwar dostały stróża, którego niedawno ocaliłam...

I jeszcze jedna azalia:

NN iglaczek (jakiś świerk - miniaturka):

Conica (zwana snopkiem) poczuła wiosnę:

I stara azalia:


- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Ojej ile kwitnień u Ciebie
ale warzywnik bombowy







- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko śliczne azalie ,wtedy kiedy one kwitną jest pięknie i kolorowo .Moje zimowały bez przykrycia ,ale niektóre trochę ucierpiały. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko ale śliczności dzisiaj nawklejałaś. Piękny aniołek, taki klimatyczny. Pasuje tam. A magnolie jaką odmianę posadziłaś? Rododendrony szalenie dużo pączków mają. Ale będzie u ciebie pięknie jak rozkwitną całkiem. Właściwie to już jest pięknie bo jak serce ogrodnika się cieszy jak widzi takie pączki..
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Pozanudzam Was jeszcze fotkami, większość ujęć już była, ale po ostatnich deszczach kolory zupełnie inne...
Na brzegu lasu za moim domem rośnie duże, rozłożyste, kwitnące na biało drzewo. Nie mam pomysłu co to jest, zapach roznosi dookoła wręcz cudowny:


Moje ulubione miejsce przy strumieniu. Baza końcowa średnio-krótkich spacerów z psem. Lubię tu przystanąć, wdychać zapach lasu, słuchać kojącego szumu strumyka...






To już strumyk, który płynie pod domem, ale tu kawałek dalej, jest ciut szerszy:

I za płotem. Lubię to miejsce.

Mój krzew NN w poranych kroplach deszczu:

A to już las w Dolinie Gościnnej w Bielsku-Białej. Niby okolica podobna, ale roślinność zupełnie inna (rośnie tu grąd subkontynentalny). Łany czosnku niedźwiedziego, którego u mnie niestety nie ma. Niestety masa drzew oznaczona do wycięcia... Włodarze miasta mają szalone pomysły... Oznaczenia jednak są już od dwóch sezonów, może lokalni zieloni ich zablokują


I dzisiejsze z ogródka Mamy.
Zaogródek:


Rododendron rośnie 3 sezon w donicy. Jak na razie chyba niczego mu nie brakuje, jest bardzo ładny:

Biały lilak zaczyna kwitnienie:

Strażnicy bombonierkowego ogródeczka



Polish Spirit i Viola:

Na brzegu lasu za moim domem rośnie duże, rozłożyste, kwitnące na biało drzewo. Nie mam pomysłu co to jest, zapach roznosi dookoła wręcz cudowny:


Moje ulubione miejsce przy strumieniu. Baza końcowa średnio-krótkich spacerów z psem. Lubię tu przystanąć, wdychać zapach lasu, słuchać kojącego szumu strumyka...






To już strumyk, który płynie pod domem, ale tu kawałek dalej, jest ciut szerszy:

I za płotem. Lubię to miejsce.

Mój krzew NN w poranych kroplach deszczu:

A to już las w Dolinie Gościnnej w Bielsku-Białej. Niby okolica podobna, ale roślinność zupełnie inna (rośnie tu grąd subkontynentalny). Łany czosnku niedźwiedziego, którego u mnie niestety nie ma. Niestety masa drzew oznaczona do wycięcia... Włodarze miasta mają szalone pomysły... Oznaczenia jednak są już od dwóch sezonów, może lokalni zieloni ich zablokują



I dzisiejsze z ogródka Mamy.
Zaogródek:


Rododendron rośnie 3 sezon w donicy. Jak na razie chyba niczego mu nie brakuje, jest bardzo ładny:

Biały lilak zaczyna kwitnienie:

Strażnicy bombonierkowego ogródeczka




Polish Spirit i Viola:

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Matka natura ma piękna urodę.. Uwielbiam patrzeć na twoje zdjęcia Milenko
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko cudne widoki okolic...mieszkasz naprawdę w pięknych zakątkach
A ogrodowo- kolorowo...cudnie

A ogrodowo- kolorowo...cudnie

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko na 6 i 8 zdjęciu pokazałaś niesamowite drzewo, wygląda jakby miało palce zagłębione w ziemi 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Faktycznie..ale palczaste drzewa.. Milenko ty to dopiero masz widoki ..anastazja B pisze:Milenko na 6 i 8 zdjęciu pokazałaś niesamowite drzewo, wygląda jakby miało palce zagłębione w ziemi
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Cudowne widoczki...lasek ze strumyczkiem to wprost wymarzone miejsce na relax i odstresowanie 

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Miluś to biało kwitnące drzewo ,to jest czeremcha ,ona rozsiewa niezwykły wprost zapach. 

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Iwonko - cieszę się, że Ci się podoba warzywniak
Czekam cierpliwie na wybuch floksa i różaneczników. Ach, gdyby tak rh kwitły trochę dłużej... to pewnie obsadziłabym nimi pół ogrodu 
Ewuniu - ja nie bardzo wiem, co robić z tymi dwoma czerwonymi... Jeśli to opuchlaki, to tylko chemia, której stosować w tym miejscu nie mogę i nie chcę.. Powiedz, czy na jednym ze zdjęć, które podpisałam, to bodziszek? Dziękuję za identyfikację czeremchy
Madziu - z tym aniołkiem związanych jest wiele wspomnień - dobrych i złych. Był już w śmietniku, teraz dostał nowe życie w ogrodzie
Masz rację, że oczekiwanie na rozkwit jest chyba bardziej podniecające, niż jego pełnia. Dla mnie ta wiosna jest pełna niespodzianek i druga taka się już nie zdarzy. Nie miałam pojęcia, na jakie kolory kwitną różaneczniki i inne kwiaty (np. floks), większość wschodzących roślin to dla mnie ogromne niespodzianki. Magnolia to Rustica Rubra.
Aguś - dziękuję za miłe słowa
Beatko - miałam dokładnie takie same skojarzenia
Drzewo z wolą życia - strumyk konsekwentnie zabiera mu grunt spod stóp, ale ono się nie daje... Ile symboliki można odnaleźć w naturze.
Grazia - witaj w moich skromnych progach
Dziękuję, wpadaj częściej 
Dziękuję Wam za to, że jesteście


Ewuniu - ja nie bardzo wiem, co robić z tymi dwoma czerwonymi... Jeśli to opuchlaki, to tylko chemia, której stosować w tym miejscu nie mogę i nie chcę.. Powiedz, czy na jednym ze zdjęć, które podpisałam, to bodziszek? Dziękuję za identyfikację czeremchy

Madziu - z tym aniołkiem związanych jest wiele wspomnień - dobrych i złych. Był już w śmietniku, teraz dostał nowe życie w ogrodzie

Masz rację, że oczekiwanie na rozkwit jest chyba bardziej podniecające, niż jego pełnia. Dla mnie ta wiosna jest pełna niespodzianek i druga taka się już nie zdarzy. Nie miałam pojęcia, na jakie kolory kwitną różaneczniki i inne kwiaty (np. floks), większość wschodzących roślin to dla mnie ogromne niespodzianki. Magnolia to Rustica Rubra.
Aguś - dziękuję za miłe słowa

Beatko - miałam dokładnie takie same skojarzenia

Grazia - witaj w moich skromnych progach


Dziękuję Wam za to, że jesteście

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
No to fajnie jest mieć takie niespodzianki. Doskonale Cię rozumiem.. sama czekam aż zakwitną róże i ciekawa jestem czy rzeczywiście będą bordowo białe czy to taki pic na wodę.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Na pniu ma być bordowo-biała? Czy inna?
Dziś wstąpiłam do Bierdonki - cała masa cebulowych i nasion. Kupiłam mieczyki Priscilla - 7 cebul za 3,99 zł, wetknęłam dookoła jednej z róż. Miałam inne plany, ale znalezienie szałwii omszonej okazało się wyczynem nie do zrealizowania... Jeśli będą kiepsko się komponować, zawsze mogę wykopać
Dziś wstąpiłam do Bierdonki - cała masa cebulowych i nasion. Kupiłam mieczyki Priscilla - 7 cebul za 3,99 zł, wetknęłam dookoła jednej z róż. Miałam inne plany, ale znalezienie szałwii omszonej okazało się wyczynem nie do zrealizowania... Jeśli będą kiepsko się komponować, zawsze mogę wykopać
