Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

[maniusika]

Miło że jesteś , ja też nie siałam jeszcze ale już szykuję ziemię pod niecierpki ,begonię i heliotropa reszta w marcu w szklarni ..
U mnie karmnik jest w oknie wnusia i on ciągle podgląda ptaki , ja od czasu do czasu też idę sobie na nich popatrzeć

[anabuko1]

oo faktycznie jakie ciekawe i barwne życie możesz obserwować za oknem

[Edyta1]

Fajnie, że wróciłaś .
Siewy... nie zając

[ilona2715]

Agatko, spokojnie, to my się chyba za bardzo pospieszyłysmy z tymi siewami, najważniejsze, że znów jesteś, szkoda tylko, że nie spotkamy się na Gardenii, u nas dzisiaj znów mnóstwo śniegu, czy ta zima nie ma końca?

[JagiS]

Szukajcie, a znajdziecie Postanowiłam wrócić na Twoje włości, a Ciebie nękały różne problemy.
Ale już jesteś, wiosna wróci niebawem, będzie komplet. Dobrze mówią koleżanki, z sianiem zdążysz, a sójki to taki rarytas . Te ptaki to jedyna radocha w zimie .
Zgubiłaś swoje bociany, ale za to jesteś Ty, taka ładna, uśmiechnięta .

Pozdrawiam serdecznie - Jagoda, mama Franka

[justi177]

hej,
Jak mnie nie ma, to wracasz.... już myślałam, że prędzej sie zdzwonimy, niż spiszemy
A karmnik ma niezłe powodzenie
To jedziemy na jednym wózku, ja też jeszcze nie posiałam......
PS. bawię się ostatnio po nocach kredkami i plasteliną i tak do soboty...

[klarysa]

Nareszcie
tez jestem w gronie tych, którzy nasionka i owszem, ale nie w ziemi
Damy radę
Pozdrawiam cieplutko
Fajny avatarek, miło Cię zobaczyć

[edi13]

super, że jesteś

[Francesca]

Jakoś nie mogę się ogarnąć, żeby więcej na Forum pobyć

Jolu, wróciłam po Twój adresik .

Asiu, też się cieszę, że jestem, tylko jakoś za mało ciągle...

Janeczko, dziękuję za przypomnienie - heliotrop mam do wysiania (taka ambitna jestem, a co :P) . To z zeszłorocznych zakupów, w tym roku kupiłam tylko bazylię, rukolę, cukinię, ogórki i czerwona cykorię - same ozdoby . Franek już się nauczył, że firanki się nie rusza, bo ptaszki się boją i z daleka podgląda .

Aniu, witam Cię serdecznie . Muszę do Ciebie zajrzeć, choćby dlatego, że do lubelskiego sentyment mam ogromny...

Edytko, po zeszłorocznym szaleństwie jakoś mam przesyt siewów... Zresztą szykują się u nas zmiany, które powodują, że w ogóle wstrzymuję się z zakupami

Ilonko, u nas znowu pada, pada, pada... A już liczyłam, że ciemierniki ruszą .Gardenii mi strasznie szkoda, buuu

Jagódko, te ptaki to życie w ogrodzie. Psa pomijam - z zapamiętaniem poluje na słoninę, czasami całymi minutami siedzi i się w nią wpatruje, wpatruje, wpatruje ; raz M. za nisko powiesił to po minucie już zginęła... razem ze sznurkiem .

Justynko-Justi, miałam plan Cię odwiedzić jeszcze w tym tygodniu (nawet kocyk uprałam... ), ale w takim razie poczekam do przyszłego, pracuj spokojnie. Jeśli chodzi o net to wszystko ładnie teraz działa, więc mam nadzieję, że już nie będzie przerw .

Justynko-Klaryso, mój nowy avatarek został zainspirowany Twoim i Ani-Sweety, czyż nie jest w tym samym stylu (w końcu ktoś mi zrobił akceptowalne w moim odczuciu zdjęcie... )?

Edytko, też się cieszę, może dzięki Waszej - nawet wirtualnej - obecności zechce mi się coś zrobić pomimo tej zimy . Wstępny przegląd nasion już zrobiłam, mam tego trochę z poprzedniego roku .

[ewamaj66]

Nie wiem, jakim cudem Ci wyszło, że w kilka nocek nadrobisz nieobecność Strasznie długo Cię tu nie było
Zaczyna pojawiać się słońce Od tygodni go nie widziałam.

[Francesca]

Ewuniu, ja umiem szybko czytać
U nas ciągle nie ma słońca .

Jakby komuś się do lata nudziło, taki obrazek nie z mojego ogrodu...

[lulka]

hihi, im się na pewno nie nudzi

[aage]

Agatko wpadłam do Ciebie z wątku Lulki i napatrzeć się nie mogę. Idę zwiedzać dalej twój zielony zakątek

[Francesca]

Agnieszko, witam Cię serdecznie . Z tym nienapatrzeniem to bym się lekko nie zgodziła, ale mozolnie pracuję nad poprawą wizerunku mojego kawałka ziemi, więc zapraszam na podglądanie tego mozołu .

[aage]

Zielony pięknie stworzony świat...każdy przerabia, dorabia i uporządkowuje...ogród to niekończące się dzieło