Tara - oaza marzeń cz.6

[tara]

Dziewczyny mam poważne problemy rodzinne, dziś byłam w Bydgoszczy - wiecie jak padało, mgła, widziałam sporo bocianów, klucze żurawi i zamarznięte jeziora.
Jutro niestety muszę jechać do Koluszek - będę dopiero może w poniedziałek - jak zawsze moje sprawy zostają odstawione na boczny tor, ale siła wyższa.

Reksiu zostaje na gospodarstwie z wnuczką pod nadzorem oczywiście rodziców.

Róże od Ewy zaraz pójdą do wody, Marylka "fiutki" przyszły wielkie dzięki,
spadam bo muszę przygotować jeszcze sto spraw z tym związanych, w każdym bądz razie to nie wycieczka.

pozdrawiam

[Tosia1]

Anuś, wracaj szczęśliwie

[tara]

nie wytrzymałam cyknęłam fotki i proszę jakie obłożenie wanny, niech się kapią, a w okienku już stoi Edenek, fiutki też już się sieja idę spać bo rano wołami mnie nie wyciągną,

[RomciaW]

Aniu wiosna na całego u Ciebie Sprawy rodzinne ważne, szerokiej drogi Na czym posadziłaś pomidorki ..........wygląda jak agrowłóknina

[JAKUCH]

Anuś pozałatwiaj szybko i wracaj, bo przecież róże czekają no chyba ,że małżonek zrobi to za Ciebie też fajnie

[Wanda7]

Taruniu, a dlaczego to tak w tych reklamówkach masz w wannie?

[kogra]

Aniu trzymam kciuki.
Panny super.
Też czekam na swoje.
Wanna rzeczywiście obłożona.

[tara]

melduje się dziewczyny, wróciliśmy wczoraj wieczorem bardzo zmęczeni nie powiem zadowoleni bo jak pisałam wyjazd nagły itd. - różyce w wannie moczyły się odkryte były pięknie wyglądają już biegną dzis do dołków jak tylko M wylezie z wyra
Wandziu fotkę strzeliłam a zapomniałam potem jak zdjęłam folię, ale czas mnie naglił, dzis postaram się dać fotorelacje z sadzenia królowych.

[JAKUCH]

Anuś fajnie ,że już jesteś a różyce na pewno już mają swoje miejscówki zaklepane

[tara]

witajcie moje Skarbusie, nieco mi się pokręciło w życiu ale trudno...............

Różyc sporo przyszło oczywiście okazyjnie przywędrowały do mnie itd.taki makaron na uszy M.
postaram się jutro zrobić fotorelację tylko o różach, warto przepiękne a jeszcze piękniejsze będą jak zakwitną.

no to trochę dnia dzisiejszego:



Koperkowa piwonia - Ewuniu/Glorai Dei , na razie widzę 5 pąków






















niestety pogoda się popsuła zrobiło się zimno i to mi się nie podoba, ale dziewczynki jutro za grabki, szpadle i do roboty................

[kogra]

Koperkowe widzę w modzie.
Pierwiosnki już Ci kwitną a moje dopiero pączki robią.
Różyce mówisz..... no to czekam na ten pokaz ślicznotek.

[Ignis05]

Aniu Koperkowa cudna
Moja jeszcze mało widoczna. Jutro wezmę lupę , to też może dojrzę pączki kwiatowe.
Gorzej, bo jakoś mi się nie podoba moja piwonia drzewiasta.
Jak padnie, to już więcej takiej nie kupię.
Lepiej w to miejsce posadzę zwykłą chińską i nie będzie problemu a tylko piękne kwiaty.

[Tosia1]

Aniu, ja już róże mam posadzone. Właściwie, to już mam po robocie. Może trochę trawniczka wytnę narzędzie już zabrałam do samochodu, to pewnie to zrobię.

[AGNESS]

Aniu ależ u Ciebie kolorowo, wiosna na całego Koperkowa prześliczna.....już teraz cudnie wygląda taka mała łepetynka w wielkiej kryzie....a jak zakwitnie to w ogóle rzuci na kolana
Widzę, że szykuje się Ci wielkie różane sadzenie

[tu.ja]

Mocno zaawansowaną masz wiosnę Tylko pozazdrościć.
Piwonia koperkowa wciąż na mojej liście chciejstw. Może w tym roku się uda ją kupić...
Kłopoty mają to do siebie, że lubią chodzić parami. A czasami to nawet stadami. Trzymaj się dzielnie!