Petunie i surfinie zdobiące murek w Podwórkowym też były z giełdy kwiatowej.
Na giełdzie jest profesjonalnie zaopatrzony kiosk ogrodniczy,skąd pochodzi niejedna moja hosta.
Zaopatrzeniem placu pod Halą byłam mile zaskoczona,jeszcze większy wybór i taniej,bo wprost od producentów czy amatorów jest na Placu Bińczyckim,gdzie trafiliśmy prowadząc praktyki w pewnym dworze .Na dodatek plac tuż przy linii tramwajowej.
Na dniach wybieram się do IKEI zasadniczo po kosze na śmieci,ale i na dział ogrodniczy.
Olgo z Ogrodu Azy-świetne zderzenie za oknem bratki,a w ogrodzie śniegu po kolana i ta "widokowa"(z widokiem na Nosal) misa ogrodowa jakże wiosenna i barwna wśród zasp.Słusznie,że schowałaś ją na noc do domu,a bratki okryłaś.Mnie też zdarzało się zawijać agrowłókniną na noc nasadzenia na zewnętrznym parapecie.
