
Niekończąca się opowieść...
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, rewelacja po prostu... takie widoki - zwłaszcza przy aktualnych okolicznościach pogodowych - są jak miód na serce... nic więcej nie napiszę, poza 'dziękuję'! 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
O....
tyle gości w tak krótkim czasie?
Ten spacer przygotowałam dla Was wczoraj, a dzisiaj tylko wrzuciłam w pracy (lepsze net ).....
bardzo się cieszę, że się podoba. Ja sama też potrzebuję tych kolorów, słońca.....
Na razie mam trochę pracy, ale zgodnie z wytycznymi
Ani Sweety: że człek zrelaksowany to człek wydajny - za chwilę zrobię sobie przerwę i coś Wam jeszcze wrzucę.
A na razie mam jeszcze Wielką Prośbę. Pomóżcie mi zidentyfikować te dwie róże. Podejrzewam je o bycie Sympathią i/lub Flammentanz. Majezcka Edulkotek wczoraj mi piekną prezentację pokazała, ale ja niestety nie potrafię tych róż nazwać.
Zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale to jedyne jakie mam. Kolory na pewno są trochę przekłamane.
Bardzo dziękuję
Pierwsza róża:



I róża NN numer 2:, która bardzo chorowała


To są jedyne zdjęcia jakie mam, jeszcze jedno zdjęcie róży numer 2 jest na stronie 2 mojego wątku.
Dziękuję




Ten spacer przygotowałam dla Was wczoraj, a dzisiaj tylko wrzuciłam w pracy (lepsze net ).....

Na razie mam trochę pracy, ale zgodnie z wytycznymi

A na razie mam jeszcze Wielką Prośbę. Pomóżcie mi zidentyfikować te dwie róże. Podejrzewam je o bycie Sympathią i/lub Flammentanz. Majezcka Edulkotek wczoraj mi piekną prezentację pokazała, ale ja niestety nie potrafię tych róż nazwać.
Zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale to jedyne jakie mam. Kolory na pewno są trochę przekłamane.
Bardzo dziękuję

Pierwsza róża:



I róża NN numer 2:, która bardzo chorowała


To są jedyne zdjęcia jakie mam, jeszcze jedno zdjęcie róży numer 2 jest na stronie 2 mojego wątku.
Dziękuję

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17389
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Niekończąca się opowieść...
dywany kwiatowe przecudne,,,ale i róze masz urokliwe 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu to na pewno nie są Sympathie.
Czy możesz podać daty zrobienia tych zdjęć i jeżeli pamiętasz to czy one kwitną do jesieni czy tylko w czerwcu i lipcu?
Jest jeszcze pnąca Blaze http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.219051 i
Blaze Superior zobacz czy zdjęcia są podobne http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.86875
Dzięki za śliczne tulipanki.
Czy możesz podać daty zrobienia tych zdjęć i jeżeli pamiętasz to czy one kwitną do jesieni czy tylko w czerwcu i lipcu?
Jest jeszcze pnąca Blaze http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.219051 i
Blaze Superior zobacz czy zdjęcia są podobne http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.86875
Dzięki za śliczne tulipanki.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Majeczko
dziękuję bardzo za odpowiedź. Przynajmniej wiemy już, że to nie Sympathia.
Wszystkie zdjęcia były zrobione w czerwcu 2011. W zeszłym roku przeglądnęłam wszystkie fotki i nie mam zdjęć z tymi różami. Róża NN2 bardzo przemarzła i kwitła bardzo słabo w 2012. Dlatego nawet nie wiem czy powtarzała.
A róża NN1 była u mnie pierwszy sezon w 2011 i na pewno kwitła tylko raz w zeszłym roku. Wypuściła długaśne pędy, mocno kolczaste i raczej sztywne.

Wszystkie zdjęcia były zrobione w czerwcu 2011. W zeszłym roku przeglądnęłam wszystkie fotki i nie mam zdjęć z tymi różami. Róża NN2 bardzo przemarzła i kwitła bardzo słabo w 2012. Dlatego nawet nie wiem czy powtarzała.
A róża NN1 była u mnie pierwszy sezon w 2011 i na pewno kwitła tylko raz w zeszłym roku. Wypuściła długaśne pędy, mocno kolczaste i raczej sztywne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu u siebie wstawiłam zdjęcia mojej NN i wydaje mi się że to ta sama róża.
Kwitnie na dwuletnich pędach bo mi przemarzła w 2009/2010 i w 2010 tylko rosła a zakwitła dopiero w 2011. W 2012 wypuściła długie pędy a te starsze są grube, sztywne i bardzo kolczaste.
Kwitnie na dwuletnich pędach bo mi przemarzła w 2009/2010 i w 2010 tylko rosła a zakwitła dopiero w 2011. W 2012 wypuściła długie pędy a te starsze są grube, sztywne i bardzo kolczaste.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Majeczko, dziękuję
Byłam, widziałam i sama nie wiem. Twoja róża na pewno jest zdrowsza niż moja NN 2.
Mam tę różę od bardzo dawna, z czasów jak nie interesowałam się ogrodem. I zabijcie mnie - nie pamiętam czy powtarza. Ale raczej nie, a jeśli już to pojedynczymi kwiatkami. Jedno jest pewne - często choruje, chociaż rośnie w bardzo przewiewnym miejscu to przez te lata łapała wszystko co popadnie. Ale może była to wina moich zaniedbań. Może too ten Blaze?
NN1 dostałam jesienią 2010 i kwitła ładnie w 2012, a w 2013 wypuściła bardzo długie pędy, a kwitła na starych. Stare Pędy są bardzo sztywne i kolczaste. Róża ta ma sporo dużych, pomarańczowych owoców. Czy mógłby to być Flamentanze?
A może moja NN 1 i NN 2 to ta sama róża?

Byłam, widziałam i sama nie wiem. Twoja róża na pewno jest zdrowsza niż moja NN 2.
Mam tę różę od bardzo dawna, z czasów jak nie interesowałam się ogrodem. I zabijcie mnie - nie pamiętam czy powtarza. Ale raczej nie, a jeśli już to pojedynczymi kwiatkami. Jedno jest pewne - często choruje, chociaż rośnie w bardzo przewiewnym miejscu to przez te lata łapała wszystko co popadnie. Ale może była to wina moich zaniedbań. Może too ten Blaze?
NN1 dostałam jesienią 2010 i kwitła ładnie w 2012, a w 2013 wypuściła bardzo długie pędy, a kwitła na starych. Stare Pędy są bardzo sztywne i kolczaste. Róża ta ma sporo dużych, pomarańczowych owoców. Czy mógłby to być Flamentanze?
A może moja NN 1 i NN 2 to ta sama róża?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu - niestety nie pomogę. Nie mam za dużo czerwonych róż, nie lubię tego koloru.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu na fotkach wygląda to na tą samą odmianę.
Czy to Blaze, nie wiem, bo nie znam jej z realu.
Ale poszukaj w necie na zachodnich forach dyskusji o niej, to być może upewnisz się co do tej odmiany.
Czy to Blaze, nie wiem, bo nie znam jej z realu.
Ale poszukaj w necie na zachodnich forach dyskusji o niej, to być może upewnisz się co do tej odmiany.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Niekończąca się opowieść...
Wszystkie zdjęcia są pełne uroku i obłędnie kolorowe, ale to, które wyszukałaś dla mnie istotnie jest inspirujące i szczególnie chwytające za serce. Zawilce też sliczne, choć nie pachną, a te żółte wysepki narcyzów są jak słoneczka! Ciekawi mnie jeszcze co to za różowe kwiaty rosną na pozostałych wysepkach, wyraźnie niższe od reszty. Pamiętasz może? ...
Szafirkowy strumyk może kiedyś zrobię, jak uporam się wreszcie z "grubymi" nasadzeniami
W sprawie róż może mogłaby Ci pomóc Nelka, ale nie zagląda ostatnio na forum, pewnie ślęczy nad jakąś mozaiką

Szafirkowy strumyk może kiedyś zrobię, jak uporam się wreszcie z "grubymi" nasadzeniami

W sprawie róż może mogłaby Ci pomóc Nelka, ale nie zagląda ostatnio na forum, pewnie ślęczy nad jakąś mozaiką


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Witajcie drogie Forumki
U mnie dzisiaj za oknem bialusieńko i cały czas sypie. A jak jechałam do pracy to w radio mowili: "Dzisiaj
w całej Polsce JUŻ BEZ opadów" - a ja z trudem widziałam cos przez szybę w samochodzie.... Chyba nie mieszkam w Polsce...
Wybaczcie, net prawie nie chodzi i nie mogę przesłać zdjęć.
Dlatego pozwólcie, że odpowiem, a fotki spróbuje wstawić później
Majeczko 411 - wiedziałam, że 7 podobno szczęśliwa, niektórzy mówią 9. A u Ciebie 4 i 1. No widzisz i tym sposobem juz mam 4 szczęśliwe cyfry na 9 (lub 10 licząc zero)
Aniu Sweeety, mimo że lubię zimę to staram się jakoś wiosnę przywołać, bo ten brak słońca już mnie naprawdę dobija. I do tego to niskie ciśnienie wprawia mnie w paskudny nastrój. A trawniczki....piękne..... ale wiesz ilu tam ludzi przy takim trawniczku pracuje? I za jakie pieniądze.
Jagi mnie też te rzeczki się bardzo podobają. Ciekawe jest też to, że oni tak to sadzą, że jest tam ciągłość kwitnienia (czy to jest poprawne sformułowanie? ) przez prawie dwa miesiące. Super byłoby jechać tam trzy razy w ciągu sezonu. Tylko skąd na to wziąć kasiorkę ?
Nieustające
Agatko123 witam Cię serdecznie po przerwie. Dawno Cie nie było, więc bardzo mi miło, że mnie jednak odwiedzasz.
Ja te dawno u Ciebie nie byłam, musze nadrobić zaległości
Czyli masz podobne odczucia do moich.... wszystko tam spod linijki. Ale tak z drugiej strony, to może dzięki temu te tulipanowo-szafirkowo-hiacynyowe..... wzory są tak idealnie widoczne?
Agnieszko - Aguniado, w takim razie ja nie napiszę nic więcej poza "proszę bardzo" (i cieszę się, że Ci się podoba
)
Aniu - Aniabuko dzikękuję za miłe słowa. Wiesz, dla tych różyczek co są na zdjęciach usiłuję właśnie znaleźć imiona. Bo bezimienne są te moje królewny...przynajmniej na razie.
Majeczko - Edulkotku, Gosiu Deirde, Grażynko
dziękuję wam bardzo za Wasze wpisy. Pozostaje czekać do lata i wtedy próbować je identyfikować. A na razie poczytam jeszcze o tym Blaze, jak radzi Grażynka...
Izuniu
dzięki. Bardzo się cieszę, że zdjęcie się podobało. Starałam się znależć kolejną inspirację dla Ciebie, dlatego cieszę się że się udało. A te różowe cy to nie są przypadkiem jakieś niskie tulipany?
Jak będę w domu to powiększę zdjęcie i spróbuje to sprawdzić.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich gości

U mnie dzisiaj za oknem bialusieńko i cały czas sypie. A jak jechałam do pracy to w radio mowili: "Dzisiaj
w całej Polsce JUŻ BEZ opadów" - a ja z trudem widziałam cos przez szybę w samochodzie.... Chyba nie mieszkam w Polsce...
Wybaczcie, net prawie nie chodzi i nie mogę przesłać zdjęć.
Dlatego pozwólcie, że odpowiem, a fotki spróbuje wstawić później
Majeczko 411 - wiedziałam, że 7 podobno szczęśliwa, niektórzy mówią 9. A u Ciebie 4 i 1. No widzisz i tym sposobem juz mam 4 szczęśliwe cyfry na 9 (lub 10 licząc zero)
Aniu Sweeety, mimo że lubię zimę to staram się jakoś wiosnę przywołać, bo ten brak słońca już mnie naprawdę dobija. I do tego to niskie ciśnienie wprawia mnie w paskudny nastrój. A trawniczki....piękne..... ale wiesz ilu tam ludzi przy takim trawniczku pracuje? I za jakie pieniądze.

Jagi mnie też te rzeczki się bardzo podobają. Ciekawe jest też to, że oni tak to sadzą, że jest tam ciągłość kwitnienia (czy to jest poprawne sformułowanie? ) przez prawie dwa miesiące. Super byłoby jechać tam trzy razy w ciągu sezonu. Tylko skąd na to wziąć kasiorkę ?
Nieustające

Agatko123 witam Cię serdecznie po przerwie. Dawno Cie nie było, więc bardzo mi miło, że mnie jednak odwiedzasz.
Ja te dawno u Ciebie nie byłam, musze nadrobić zaległości

Czyli masz podobne odczucia do moich.... wszystko tam spod linijki. Ale tak z drugiej strony, to może dzięki temu te tulipanowo-szafirkowo-hiacynyowe..... wzory są tak idealnie widoczne?

Agnieszko - Aguniado, w takim razie ja nie napiszę nic więcej poza "proszę bardzo" (i cieszę się, że Ci się podoba

Aniu - Aniabuko dzikękuję za miłe słowa. Wiesz, dla tych różyczek co są na zdjęciach usiłuję właśnie znaleźć imiona. Bo bezimienne są te moje królewny...przynajmniej na razie.
Majeczko - Edulkotku, Gosiu Deirde, Grażynko

Izuniu

Jak będę w domu to powiększę zdjęcie i spróbuje to sprawdzić.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich gości

- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiolku bywam u Ciebie regularnie , tylko nie zawsze mam wenę , żeby coś skrobnąć
To chyba ten niż Zygmunt tak mnie dołuje i ciągły brak słońca .
Mam nadzieję , ze tam w górze opróżniają magazyny i już więcej tego białego dziadostwa nie będzie .
Pozdrawiam słonecznie - wbrew pogodzie

To chyba ten niż Zygmunt tak mnie dołuje i ciągły brak słońca .
Mam nadzieję , ze tam w górze opróżniają magazyny i już więcej tego białego dziadostwa nie będzie .
Pozdrawiam słonecznie - wbrew pogodzie

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, to ja jeszcze bardziej w Polsce nie mieszkam, bo u mnie znacznie więcej śniegu niż w Żywcu i jeszcze bardziej pada
Ten niż mnie przy tym dobija, bo właściwie cały dzień walczę z totalną sennością. Za to wieczorem odżywam
No i jest raptem 9.20 a ja jestemm zmęczona w tym odsnieżaniem 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Agatko z tą weną to masz rację - czasami człowiekowi się po prostu nie chce nic pisać. Albo ja mam tak, że chcę nadrobić zaległości w znajomych wątkach i tylko czytam....
Agatko, Tobie również miłego dnia - wbrew temu co za oknem
Aniu Ty to naprawdę jesteś Kobieta Pracująca. Fajnie jest poodśnieżać raz na ruski rok, ale tak regularnie to można
Miejmy nadzieje, że to już ostatnie podrygi zimy.... Chociaż, wiesz jak to u nas bywa.... I w marcu potrafi nieźle sypnąć i utrzymać się przez kilka dni
Aniu, przypomnij mi jakie Ty hortensje kupiłaś w F. Byłaś zadowolona?
Agatko, Tobie również miłego dnia - wbrew temu co za oknem
Aniu Ty to naprawdę jesteś Kobieta Pracująca. Fajnie jest poodśnieżać raz na ruski rok, ale tak regularnie to można


Aniu, przypomnij mi jakie Ty hortensje kupiłaś w F. Byłaś zadowolona?
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, przy różyczkach niestety nie pomogę
Musisz liczyć na bardziej doświadczone Różane Wróżki.
Widoki wstawiasz zachwycające, bardzo Ci za wszystkie serdecznie jestem wdzięczna, bo podnoszą na duchu w ten zimowy,monotonnie biały czas. Są też motorem do tworzenia własnych wiosennych aranżacji, może nie na taką skalę, ale jednak
Widoczek, który mi dedykowałaś bardzo 'mój', bo właśnie tęsknię za takim wiekowym, zasiedziałym, pięknym starodrzewiem.
W moim ogrodzie brakuje mi do pełnego szczęścia, choćby jednego, opasłego drzewa 'z duszą'. Może to i dobrze, bo przecież ideał bywa nudny i mało twórczy, a my lubimy nasze ogrody m.in. za to, że ciągle potrzebują naszej troski i inspirują do działania 
Pozdrawiam serdecznie, dziękując za wspólną przechadzkę po królestwie pełnym zapachów, barw i wiosennej radości

Widoki wstawiasz zachwycające, bardzo Ci za wszystkie serdecznie jestem wdzięczna, bo podnoszą na duchu w ten zimowy,monotonnie biały czas. Są też motorem do tworzenia własnych wiosennych aranżacji, może nie na taką skalę, ale jednak

Widoczek, który mi dedykowałaś bardzo 'mój', bo właśnie tęsknię za takim wiekowym, zasiedziałym, pięknym starodrzewiem.


Pozdrawiam serdecznie, dziękując za wspólną przechadzkę po królestwie pełnym zapachów, barw i wiosennej radości

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4