Miłko dzięki

. Gloria Dei (Peace ) - ładna nazwa/y. No to mam dwa rodzaje NZW ( nazwa znana właścicielce )
Debro dzięki za pomoc z wiadomym domkiem.

Baaaardzo ważne miejsce.
Nie wiem, czy u każdego tak jest. U mnie rośliny robią co chcą i jakoś straciłam nad nimi kontrolę.
Ogórki ani myślą piąć się po sznureczkach ( chyba dałam za cienkie) - rozłażą się gdzie chcą. Ale że co dzień zbieram ogóraski i zszatkowałam na zimę i zakisiłam ( będą tarte na zupę ) i jemy własne - słodziutkie - nie pyskuję i pozwalam im .
Pomidorków też mam dużo ale wciąż zielone. Podobno tak jest i jest dobrze. Nie wiem - u mnie jest tak

To jest odmiana Koralik ( duża trochę ale są fajne )
Kabaczkom coś u mnie nie pasuje

. Dorastają do takiej wielkości, usychają i odpadają
Będą chyba dyńki. Chyba, że też uschną

.... A może nie
Poletko doświadczalne mogło by być zlikwidowane już teraz ( część roślin już zmieniła miejsce zakwaterowania ) ale kwitnie i wygląda kolorowo. Niech tam ...

Groszek pachnący kwitnie nadal, ma kwiaty, strąki nasienne, suche liście na dole

i pachnie, pachnie, pachnie.
Polecam !!!
Nasturcje są moją małą zmorą - co one wyprawiają

. Zbieram nasiona zielone i robię polskie kapary. Niech zapracują na swój ZUS
Róże ( niektóre ) wciąż kwitną. Taka jeszcze przed chwilą

Wygląda tak teraz
Na rabatce różanej posiałam obok róż - dziwaczki. Faktycznie - dziwne rośliny. Przerosły róże i mają zamiar kwitnąć - będę miała kolorowo mimo, że różyczki przekwitły
