
Różyczka w gaju...
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Różyczka w gaju...
Ewo Chopinek cudo mam od wiosny jeden krzaczek jest nawet spory i miał kilka kwiatków ale Twój to 

- Maddy77
- 500p
- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka w gaju...
Ewciu teraz już wiem dlaczego ten Chopin jest taki wielki
U mnie skoczek zaatakował Edenkę
Nowa rabatka z żurawkami pasuje tam idealnie
Jakby tam była od zawsze 


Nowa rabatka z żurawkami pasuje tam idealnie


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka w gaju...
Dziewczynki, co macie na tego skoczka, bo u mnie tez dorwał się do najdorodniejszych róż
Zauważyłam, że najpierw poszły w tan te, co rosną przy ścianie garażu, czyli w mniej przewiewnym miejscu.

Zauważyłam, że najpierw poszły w tan te, co rosną przy ścianie garażu, czyli w mniej przewiewnym miejscu.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Aniu, potraktowałam go Decisem - następnego dnia nie było śladu; u mnie niestety zdążył dopaść prawie wszystkie, bo nie było mnie przez 4 dni...
Jedna rabata się tylko jakoś ostała - nie wiem czemu; ta akurat w najmniej przewiewnym miejscu 


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka w gaju...
Też myślałam o Decisie właśnie.
U mnie jeszcze mszyce postanowiły teraz zrobić zmasowany atak
U mnie jeszcze mszyce postanowiły teraz zrobić zmasowany atak

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różyczka w gaju...
Ewo, bardzo podoba mi się rabata wokół drzewa. Naprawdę ładnie to wygląda
a jak jeszcze się rozrośnie, to będzie miód malina.

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka w gaju...
Ewuniu
Witaj
Rabatka pod drzewem wyszła - super
Jak tam nasze bambusy ???? trzymasz rękę na pulsie ????
Pozdrawiam serdecznie



Jak tam nasze bambusy ???? trzymasz rękę na pulsie ????
Pozdrawiam serdecznie
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Wczoraj i dzisiaj znowu w "rozkroku" między pracą ogrodową, a praca zawodową
więc odpiszę tylko miłym gościom - bo to naprawdę ważne, że mnie odwiedzacie
Jestem bardzo zbudowana Waszą akceptacją rabaty wokół drzewa - Tereniu, Kaniu, Magdo, Aniu, Agusiu, Jolu i Kasiu - macie w tym pośredni udział; czytam, oglądam, no i czegoś tam w końcu się uczę
Teresa, jakoś nie mogę się wybrać po te bambusy, ale pamiętam
U mnie teraz odbywa się wielkie kopanie pod oczko wodne i jest ogólne pobojowisko; rośliny masowo czekają w doniczkach na posadzenie właśnie w okolicach oczka (głównie trawy) i gdybym do tego jeszcze dołożyła bambusy, to zupełny obłęd
więc tak też trochę celowo to odkładam.
Małgosiu, ta roślina z dużymi liśćmi, o którą pytasz, to brunnera - jeszcze nigdy jej nie miałam; doradziła mi pani w szkółce, bo potrzebowałam czegoś do cienia i ona też poradziła mi, żeby posadzić co najmniej 3 obok siebie - więc tak zrobiłam. Tzn. jeszcze nie posadziłam...mam nadzieję,że jutro wreszcie:)
Aga , jeśli Twój Chopin w ciągu roku Cię przerósł, to jest zdecydowanie lepszy niż "mój" Chopin i za 12 lat będziesz leżeć pod nim w cieniu jak pod parasolem
Co do mojego wątku; też tak sobie myślę, jak radzi mi tutaj kilka osób - dziękuję! - żeby zmienić go w następnej części w "ogólnoogrodowy"; pewnie zawsze róże i tak będą w nim miały zaszczytne miejsce, ale przynajmniej z czystym sumieniem będę pisać też o oczku wodnym, ścieżkach - salcesonikach i ...kotach
Których to kocich rezydentów aktualnie mamy w sumie 6 sztuk...trudno przejść, żeby się o któregoś nie potknąć 


Jestem bardzo zbudowana Waszą akceptacją rabaty wokół drzewa - Tereniu, Kaniu, Magdo, Aniu, Agusiu, Jolu i Kasiu - macie w tym pośredni udział; czytam, oglądam, no i czegoś tam w końcu się uczę

Teresa, jakoś nie mogę się wybrać po te bambusy, ale pamiętam


Małgosiu, ta roślina z dużymi liśćmi, o którą pytasz, to brunnera - jeszcze nigdy jej nie miałam; doradziła mi pani w szkółce, bo potrzebowałam czegoś do cienia i ona też poradziła mi, żeby posadzić co najmniej 3 obok siebie - więc tak zrobiłam. Tzn. jeszcze nie posadziłam...mam nadzieję,że jutro wreszcie:)
Aga , jeśli Twój Chopin w ciągu roku Cię przerósł, to jest zdecydowanie lepszy niż "mój" Chopin i za 12 lat będziesz leżeć pod nim w cieniu jak pod parasolem

Co do mojego wątku; też tak sobie myślę, jak radzi mi tutaj kilka osób - dziękuję! - żeby zmienić go w następnej części w "ogólnoogrodowy"; pewnie zawsze róże i tak będą w nim miały zaszczytne miejsce, ale przynajmniej z czystym sumieniem będę pisać też o oczku wodnym, ścieżkach - salcesonikach i ...kotach


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka w gaju...
Ewo, świetna decyzja co do losów wątku.
Trzymam kciuki za oczko i czekam na foty typu przed i po
Kosadźce i bergenie oraz hosty już posadzone. Jak do końca ogarnę to miejsce to pokażę foty. Nie pamiętam lub gdzieś mi umknęła nazwa tych host co mi przysłałaś. Nie mogę znaleźć czy pisałaś nazwę czy nie? Taka cała zielona i zielona z żółtym obrzeżem.
Trzymam kciuki za oczko i czekam na foty typu przed i po

Kosadźce i bergenie oraz hosty już posadzone. Jak do końca ogarnę to miejsce to pokażę foty. Nie pamiętam lub gdzieś mi umknęła nazwa tych host co mi przysłałaś. Nie mogę znaleźć czy pisałaś nazwę czy nie? Taka cała zielona i zielona z żółtym obrzeżem.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Jolu, pisałyśmy w chyba w tym samym czasie - ja U Ciebie, Ty u mnie
Niestety nie znam nazwy tych host
to są jedyne, których nie sadziłam sama, tylko zastałam je już w ogrodzie. Obiecuję sobie zawsze, że je namierzę, ale jakoś mi to umyka - może Tobie się uda?
Na zdjęcia czekam

Niestety nie znam nazwy tych host

Na zdjęcia czekam

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Różyczka w gaju...
Ewo okrągła rabata przecudnej urody.
Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z tym skoczkiem.
Skoro Twoja róża Chopin jest taka piękna, obsypana kwiatami, to z powodu skoczka?
Mnie niepokoi moja Westerland, gdyż bardzo ostatnio wyrosła, ale zupełnie nie ma kwiatów i młode listki jakby pokręcone, czy to może być skoczek?
Niby mam kilkadziesiąt róż, ale jestem zupełnym laikiem.

Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z tym skoczkiem.

Skoro Twoja róża Chopin jest taka piękna, obsypana kwiatami, to z powodu skoczka?
Mnie niepokoi moja Westerland, gdyż bardzo ostatnio wyrosła, ale zupełnie nie ma kwiatów i młode listki jakby pokręcone, czy to może być skoczek?
Niby mam kilkadziesiąt róż, ale jestem zupełnym laikiem.

- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka w gaju...
Ewo..zarówno piękne, kwitnące róże jak i nowa rabatka
. Co do nowych zakupów..dobrze tak czasem zapomnieć o wszystkim i zaszaleć zakupowo z kwiatkami. Znam to uczucie..radość przeogromna.
. Brunner zazdraszczam.
. U mnie w okolicy jeszcze nigdy ich nie spotkałam. 




- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różyczka w gaju...
Chopin przepiękny
Chyba skoczki go lubią bo u mnie w tym roku jest ich pełno a szczególnie upodobały sobie właśnie Chopina.

Chyba skoczki go lubią bo u mnie w tym roku jest ich pełno a szczególnie upodobały sobie właśnie Chopina.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
No więc ja zauważyłam taka dziwną prawidłowość, że skoczki "skoczyły" u mnie szczególnie na róże spore, dorodne i z dużymi, takimi bardziej "mięsistymi" liśćmi - Chopin, Astrid Grafin, Rosarium Uetersen. W końcu trudno się dziwić..._ninetta_ pisze:Chyba skoczki go lubią bo u mnie w tym roku jest ich pełno a szczególnie upodobały sobie właśnie Chopina.
Tajka, no własnie

Zeniu - dla mnie brunnera to też będzie nowość i chyba tez u nikogo jej jeszcze nie widziałam "na żywo", więc będzie niespodzianka

Jolu - zdjęcia oczka "przed" już są, "w trakcie" (kopania) też, ale kiedy będą po??? Któż to może wiedzieć

A tymczasem na froncie robót ziemnych pojawiają się - jak zwykle - nieprzewidziane przeszkody, głównie w postaci zakopanych w ziemi "skarbów" oraz dużej ilości kamieni, które trzeba wybierać i gdzieś wynosić. Ponadto, jak można się bez trudu domyślić, z każdego wykopanego dołu pochodzi pewna ilość ziemi, którą też trzeba gdzieś umieścić, więc równolegle trwa uzupełnianie rabat.
Tak się więc jakoś zrobiło, że mamy teraz sporo różnych prac do wykonania naraz, a w dodatku jedna zazębia się o drugą, bo żeby zrobić "coś", trzeba wcześniej zrobić inne "coś".
Nie zostało skończone sadzenie roślin czekających w doniczkach ( a skończone może być dopiero po zrobieniu oczka i jeszcze jednej - małej - rabaty).
Czeka "wielkie jesienne przesadzanie" - miejsca musi zmienić parę młodych drzewek: tulipanowiec, czerwony klonik, forsycja na pniu, świdośliwa, śliwa wiśniowa, ozdobna jabłonka; krzewów: ognik, berberys, tawuła, forsycja, kilka pęcherznic (posadzonych przeze mnie w jakimś amoku, bez uwzględnienia tempa rozrastania i ilości miejsca, jakiego potrzebują); niestety też kilka róż...posadzonych niedawno

Kiedyś pisałam o różach Star Profusion i o tym, jak się rozrosły - na fali zachwytu nimi kupiłam od razu 3 krzaczki, ale teraz ich aktualne rozmiary i długość pędów powodują, że miejsce, w którym rosną, absolutnie się do tego nie nadaje...natomiast nie mam zupełnie pomysłu, gdzie mogłyby rosnąc...Nadawałyby się być może na jakąś skarpę, ale...nie mam skarpy

Może macie jakieś pomysły? Bardzo na to liczę

Na tym zdjęciu widać dwie posadzone na jednej rabacie, widać, jak daleko się rozkładają. Zdjęcia jakies wyszły niewyraźne, ale nie zrobię teraz innych, bo aparat się rozładował


A tutaj trzecia, ta jest trochę podwiązana.

Na koniec - przesadzone zimowity jednak rozkwitły...piękne...chociaz wiadomo, co to oznacza...


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różyczka w gaju...
Wiadomo, ale Ewo ciiii na ten temat
Od samego myślenia mi zimniej...
