Kasiu chciałabym, żeby była taka, jak Twoja. Nie dość, że ponętna, to na pewno nie musiałabym teraz jej wymieniać
Moja ma...

...trzynaście lat i rosną na niej cztery róże, powojnik i groszek wieloletni, więc przy wymianie będzie sporo roboty
Kiedy o tym pomyślę, to zaczynam zastanawiać się, jak uratować obecną
Świetnie 
Piszę, jak analfabetka

Odpisałam
Kasi, kliknęłam, a tu już weszły kolejne posty
Ja również widziałam pergole, które stały dzięki różom

ale to faktycznie było w Anglii, gdzie róże przez lata utworzyły grube "pnie".
Taaak... ale tam nie zim, które potrafią wymrozić róże, aż do gleby.
Tak przez lata (mniej więcej) wyglądała moja róża, a potem wystarczyła jedna "głupia" zima, aby pergola przez lato świeciła pustką
Aniu postaram się znaleźć jakieś zdjęcie, ale być może, że to jakaś pnąca, bo bez powodu nie posadziłabym jej przy pergoli
