Witaj
Marcinie
Miło mi bardzo, ze podobają Ci sie moje ogrodowe widoczki
Małgosiu mnie też marzą się jeszcze różyczki....ale niestety nie mam miejsca, trzymam jeszcze tylko odrobinkę na 4 wymarzone, które muszę mieć
Witaj
Jolu
Dziękuję za miłe słowa o moim ogródku....on jest taki swojski i zwyczajny, ale wspaniale się w nim czuję, to moja oaza wytchnienia od problemów
Grażynko taki szpaler hortensji wspaniale wyglądałby za filarami.....chyba najpiękniej gdyby były jednej odmiany.....o rany....już widzę ten obraz.....bajka
Moje ogrodówki na szczęście zawsze kwitną....ale tylko pod warunkiem, że je dokładnie okryję na zimę....w tym roku niemiłą niespodziankę zrobiła mi moje niezawodnie kwitnąca każdego roku....nawet po ścięciu do samej ziemi kwitła. Ale teraz majowe mrozy zniszczyły zawiązane pąki i zakwitła tylko 2 kwiatuszkami
Jacku dziękuję, miło, ze podoba Ci się
Daluś 
Ja niestety większość roślinek muszę kupować przez internat, teraz jesienią będę chciała kupić jeszcze troszkę lilii....ale już tylko odrobinkę, bo już kompletnie nie mam gdzie sadzić.....no a muszę część swoich poprzesadzać, a miejsca brak....lecz jest kilka odmian, na których mi zależy....No i na hiacynty jeszcze mam chrapkę ...bo mam tylko 3 kolorki
Ja Ciebie również serdecznie pozdrawiam
Wiolu niestety nie mam pojęcia jak sie nazywa....ale bardzo chętnie odkopię Ci kawałek

Ona jest świetna, bo kwitłą nawet po całkowitym wycięciu jesienią
