Miesiąc temu pisząc mój wpis, myślałem że zapowiada się rekordowy rok jeśli chodzi o buraczki. Jednak brak deszczy i kosmiczne upały, spowodowały, że buraki od tamtego czasu w ogóle nie podrosły. Do tego potraciły trochę liści. Największe okazy są przy Opolskim.
Wczoraj dostały oprysk zasilający. Jednak bez deszczu, to nie będzie lekko.
Muszę jeszcze prysnąć drugą grządkę.
To jeden z tych większych okazów, odmiany Opolski.
