Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Piękne słoneczko, mnie jeszcze nie kwitła
- fera64
- 500p
- Posty: 631
- Od: 5 sty 2011, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna, Śląskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
theoria_ pisze:Kasiu, czy udało Ci się ją zdobyć?
Jak już kiedyś wspomniałam, u mnie nie ma zimowania, jest tylko zmiana warty. Wciąż wiele się dzieje na moim parapecie, wiele roślin pozytywnie mnie zaskoczyło, więc trzymajcie kciuki za![]()
Titanopsis calcarea i jej pierwsze kwitnienie sorki za jakość, nie miałam aparatu Moja mama cały dzień pilnowała pączka a on czekał z otwarciem aż wrócę z pracy![]()
Jestem ciekawa czy u osób, które nabyły je w tym roku w biedr również już kwitną
Niestety nie zdobyłam jej. Dostałam inna. Wszystkie są wyniesione na zimowisko nyny

Fanka Mammillarii
Pozdrawiam Kasia.

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa. Fakt, że roślina jest niewielka, ale ten dwu centymetrowy kwiatuszek wprowadził trochę
w ponury, mglisty dzień (niestety na razie tylko ona jedna z trojaczków postanowiła zaszczycić mnie tym widokiem).
Kasiu, bardzo jestem ciekawa co Ty tam ukrywasz w czeluściach swojego zimowiska
Śmiem podejrzewać, że ja nie miałabym czego zimować, bo u mnie chyba większość mamilarii kwitnie zimą

Kasiu, bardzo jestem ciekawa co Ty tam ukrywasz w czeluściach swojego zimowiska

Śmiem podejrzewać, że ja nie miałabym czego zimować, bo u mnie chyba większość mamilarii kwitnie zimą

- fera64
- 500p
- Posty: 631
- Od: 5 sty 2011, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna, Śląskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
theoria_ pisze:Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa. Fakt, że roślina jest niewielka, ale ten dwu centymetrowy kwiatuszek wprowadził trochęw ponury, mglisty dzień (niestety na razie tylko ona jedna z trojaczków postanowiła zaszczycić mnie tym widokiem).
Kasiu, bardzo jestem ciekawa co Ty tam ukrywasz w czeluściach swojego zimowiska![]()
Śmiem podejrzewać, że ja nie miałabym czego zimować, bo u mnie chyba większość mamilarii kwitnie zimą
U mnie obecnie kwitnie jeszcze Mammillaria beckeberkiana i Mammillaria coahuilensis


Fanka Mammillarii
Pozdrawiam Kasia.

-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Piękny kwiat Titanopsis, moje również już smacznie śpią i niestety jeden zmizerniał, za to Twój wygląda rewelacyjnie.
Ufff, jak to dobrze, że udało mi się do Ciebie zajrzeć. Długo to trwało, ale miałam co robić - prawie cała kolekcja opisana (prawie - bo brakło etykietek i zostało kilka sztuk NN), że nie wspomnę już o wymianie posypki na wierzchu na żwir
Ufff, jak to dobrze, że udało mi się do Ciebie zajrzeć. Długo to trwało, ale miałam co robić - prawie cała kolekcja opisana (prawie - bo brakło etykietek i zostało kilka sztuk NN), że nie wspomnę już o wymianie posypki na wierzchu na żwir

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Daga, pracuś z Ciebie. Skoro miałaś tyle czasu dla kolekcji, pewnie już dopięłaś pracę dyplomową i wrócisz do nas?
Moje trojaczki to indywidualistki, ale wszystkie zaczęły już dzielić się na kilka rozet. Dziwne, że Twoje śpią skoro to ich pora kwitnienia http://www.cactus-art.biz/schede/TITANO ... lcarea.htm
Kasiu, w związku z tym, że specjalnie cennych roślin nie mam (oczywiście oprócz wartości sentymentalnej), stwierdziłam ostatnio, że jednak warto sprawdzić doświadczalnie co kiedy kwitnie. Moje rośliny stoją na parapecie ogromnego okna, na którym jest bardzo jasno jak na jesienno-zimowe warunki pogodowe. Mimo czasem cotygodniowego podlewania nic im się nie działo (w latach kiedy nie miałyśmy z mamą pojęcia o uprawie sukulentów). Byłoby mi zwyczajnie przykro wstawić wszystko jak leciało gdzieś na całą zimę nie wiedząc nawet, że kolejne rośliny stały się zdolne do kwitnienia akurat wtedy kiedy dla pozostałych przypada okres zimowania i przez cały kolejny okres wegetacyjny zastanawiałabym się co jest z tymi roślinami nie w porządku, że mimo zimowania nie chcą kwitnąć. Może brzmi to nieco heretycko, ale niestety moje rośliny mają taki sam charakter jak ja i zwyczajnie nie da się ich zamknąć w żadne sztywne ramy ogólnej wiedzy o uprawie - mają swoje indywidualne wymagania i muszę się z tym liczyć, wyciągając wnioski zarówno z doświadczeń innych hodowców jak i swoich własnych obserwacji. Dlatego część roślin będę podlewała jak dotychczas natomiast te, u których się to w przeszłości nie sprawdziło (Notocactus x2) oraz te z którymi mogę zaryzykować (Echinocactus, Astrophytum i Opuntia) spróbuję przezimować na sucho w warunkach parapetowych.
Moje trojaczki to indywidualistki, ale wszystkie zaczęły już dzielić się na kilka rozet. Dziwne, że Twoje śpią skoro to ich pora kwitnienia http://www.cactus-art.biz/schede/TITANO ... lcarea.htm
Kasiu, w związku z tym, że specjalnie cennych roślin nie mam (oczywiście oprócz wartości sentymentalnej), stwierdziłam ostatnio, że jednak warto sprawdzić doświadczalnie co kiedy kwitnie. Moje rośliny stoją na parapecie ogromnego okna, na którym jest bardzo jasno jak na jesienno-zimowe warunki pogodowe. Mimo czasem cotygodniowego podlewania nic im się nie działo (w latach kiedy nie miałyśmy z mamą pojęcia o uprawie sukulentów). Byłoby mi zwyczajnie przykro wstawić wszystko jak leciało gdzieś na całą zimę nie wiedząc nawet, że kolejne rośliny stały się zdolne do kwitnienia akurat wtedy kiedy dla pozostałych przypada okres zimowania i przez cały kolejny okres wegetacyjny zastanawiałabym się co jest z tymi roślinami nie w porządku, że mimo zimowania nie chcą kwitnąć. Może brzmi to nieco heretycko, ale niestety moje rośliny mają taki sam charakter jak ja i zwyczajnie nie da się ich zamknąć w żadne sztywne ramy ogólnej wiedzy o uprawie - mają swoje indywidualne wymagania i muszę się z tym liczyć, wyciągając wnioski zarówno z doświadczeń innych hodowców jak i swoich własnych obserwacji. Dlatego część roślin będę podlewała jak dotychczas natomiast te, u których się to w przeszłości nie sprawdziło (Notocactus x2) oraz te z którymi mogę zaryzykować (Echinocactus, Astrophytum i Opuntia) spróbuję przezimować na sucho w warunkach parapetowych.
-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Nareszcie dopięta, teraz tylko czekam
I oczywiście będę częstszym gościem tu na forum
właśnie wrzucam zdjęcia na Image więc wkońcu odświeżę wątek
A swoją drogą ja cieszyłabym się z zimowych kwitnień, moje nastawione bardziej na wiosnę
I wracając jeszcze do Titanopsis, miały kryzys, teraz już jest ok, wyniesione są na mój kaktusowy balkonik, bo na parapecie mogłyby się usmażyć - od grzejników

I oczywiście będę częstszym gościem tu na forum

właśnie wrzucam zdjęcia na Image więc wkońcu odświeżę wątek
A swoją drogą ja cieszyłabym się z zimowych kwitnień, moje nastawione bardziej na wiosnę

I wracając jeszcze do Titanopsis, miały kryzys, teraz już jest ok, wyniesione są na mój kaktusowy balkonik, bo na parapecie mogłyby się usmażyć - od grzejników

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Ojej, a co się działo z Titanopsis?
Czy u mnie zawsze musi być inaczej? Praktycznie przez cały sezon wegetacyjny cisza a kiedy pora na zimowanie... wszystko kwitnie
Może nie wszystko, ale zdjęcia niebawem ;)
Czy u mnie zawsze musi być inaczej? Praktycznie przez cały sezon wegetacyjny cisza a kiedy pora na zimowanie... wszystko kwitnie

-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Powiedziałabym, że trochę się usmażył - nie było nas w domu, a brat tak napalił w piecu, że trzeba było otwierać okna i ewakuować kwiaty z parapetów
Po tym zdarzeniu, mój titanopsis zmarniał
A z kwitnieniami to człowiekowi nie dogodzisz, ja np. chciałabym być w posiadaniu choć jednej kwitnącej sztuki w zimie
Fajne urozmaicenie, gdy za oknem mróz i śnieg
Czekam na zdjęcia


A z kwitnieniami to człowiekowi nie dogodzisz, ja np. chciałabym być w posiadaniu choć jednej kwitnącej sztuki w zimie


Czekam na zdjęcia

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Na pewno masz i to nie jedną! Po prostu jeszcze o tym nie wiesz
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby któraś hahniana kwitła zimą tak jak moja, a M. gracilis to już na bank.
Trzymam kciuki żeby Titanopsis doszła do siebie po tych traumatycznych przeżyciach, a brata to

Trzymam kciuki żeby Titanopsis doszła do siebie po tych traumatycznych przeżyciach, a brata to

-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Haha, no dzięki. A nóż widelec, na te mam oko, ale póki co nic się nie dzieje 

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
U moich mamilarii za to sporo się dzieje, to zdecydowanie sezon debiutów. Myślę, że będzie na czym oko zawiesić 

-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 25 sie 2010, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Dobrze wiesz, że na mammillariach zawsze chętnie oko zawieszę, a jak kwitną to już w szczególności, więc kibicuję 

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
Właśnie na taką odpowiedź liczyłam! Kwiaty będą na dniach, pozostaje tylko kwestia czy uda mi się coś sfotografować rano lub po pracy.
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula
I ja czekam na Twoje kwiatki 
