Epiphyllum i jego hybrydy cz.1

[Artur89]

Przepraszam, że się może wtrącę do dyskusji ale zaciekawiło mnie to wszystko bo sama chciałabym się bawić w mieszanie.

Czy to nie jest tak, że pierwsze pokolenie takich skrzyżowanych roślin mając dane cechy szczególne niekoniecznie musi jej już powtórzyć w kolejnych pokoleniach? Że trzeba kilku pokoleń nim się stworzy konkretną nową roślinę, która ma stałe cechy; i to wtedy można taką rejestrować?

Hybrydy (konkretny klon) rozmnażamy wegetatywnie, wtedy pobrany odrost/fragment ma cechy rośliny matki. Poprzez krzyżowe zapylenie (rozmnażanie generatywne) tworzymy nowe hybrydy. Natomiast jak to jest w przypadku stałych cech to już chyba pytanie do jakiegoś... genetyka
Tak jeszcze informacyjnie dla lubujących się w 'zielonych' - jeśli ktoś ma po drodze do Galerii Mokotów w Warszawie to polecam zajrzeć do kwiaciarni przy markecie Carrefour - są tam wielkie i dorodne rośliny Epiphyllum, Rhipsalis i coś pokroju E. anguliger/C. anthonyanus.

[Karti]

Zaznaczam sobie temat bo dzisiaj zdobyłam szczepki epiphyllum a chcę być na bieżąco

A to zdjęcie z kwiatkiem

[pestka71]

A ja mam pytanko, czy o tej porze można ukorzenić epiphyllum? Mam możliwość zdobycia sadzonki i nie wiem robić to teraz, czy czekać do wiosny?

Pozdrawiam. Ania.

[WIOLETTA011]

Witaj Aniu-można by spróbować ale bardzo trzeba uważać na wilgotność podłoża ponieważ często gniją.W tej chwili epiphyllum wyhamowuje wzrost i ukorzeniać się będzie opornie.Chyba lepiej poczekać jeśli masz taką możliwość-

[pestka71]

W takim razie czekamy. Byle do wiosny. Dzięki Chociaż cierpliwość będzie wystawiona na ciężką próbę.

Pozdrawiam. Ania.

[msk83]

Witajcie
Kilka lat temu miałam Epiphyllum oxypetalum, białe z lekko różowymi zewnętrznymi płatkami. Cudne było i pachniało na cały dom. Niestety po przeprowadzce do drugiego domu straciłam roślinę. Mam do tego Kaktusa sentyment i teraz poszukuję sadzonki, liścia cokolwiek z czego mogłabym ponownie mieć tą cudowną roślinkę. Czy może ktoś z Was miałby na sprzedaż? Gdzie mogę dostać szczepionkę Epiphyllum czerwoną i rózową?

[Artur89]

Trzeba na przełomie maja/czerwca odwiedzić OB Uniwersytetu Jagiellońskiego specjalnie dla S. grandiflorus i legalnie pozyskać materiał do kolekcji, szczególnie dla tych intensywnie wybarwionych, zewnętrznych płatków

[leszek2]

Ciekawa roślinka,tylko Artur, dla nie to potrzeba więcej miejsca,aby się ładnie prezentowała,najlepiej pod szkłem lub folią

[Bo-enka]

na przełomie maja/czerwca odwiedzić OB Uniwersytetu Jagiellońskiego specjalnie dla S. grandiflorus i legalnie pozyskać materiał

Ooooooo to piękne fotki znalazłeś, aż przyjemnie pomarzyć, że może kiedyś mój tak się SELENI postara.
Nie wiedziałam że Kraków ma takie CUDO .
Artur a dlaczego taki okres dla pozyskania szczepek ( w Krakowie )?

[Artur89]

Niby w takim mniej więcej okresie można spodziewać się kwiatów u S. grandiflorus Ciekawe czy nasze selenicereusy z jednego źródła również mają tak intensywnie wybarwione płatki zewnętrzne. Opcjonalnie jest na forum jedna osoba, która takowego posiada - mam nadzieje, że będzie chętny na wymianę
Leszek, to prawda (najlepszy byłby ogród zimowy) ale można tą roślinę okiełznać w domowych warunkach. Ja swoją prowadzę na bambusowej 1.5m drabinie i na razie wygląda przyzwoicie. Z czasem tylko dosadzę kilka nowych pędów by zagęścić roślinę.

[Bo-enka]

Z czasem tylko dosadzę kilka nowych pędów by zagęścić roślinę

Tylko po co zagęszczać? Sam zagęści się w odpowiednim czasie, lub jak go zegniesz.

ale można tą roślinę okiełznać w domowych warunkach.

Oczywiście że można, ale ja musiałam uciąć jak pęd miał 250 cm i czepiał się sufitu, za
późno było na zginanie .
Kiedy ma cieńsze pędy to możemy formować jak chcemy na kratkach, drabinkach, okręcać
w koło itp.
Z grubym pędem Seleni nie jest to łatwe.

[Artur89]

Mój Selenicereus ma zbyt grube pędy i niestety nie ma zbyt dużej możliwości by je 'prowadzić' bo istnieje ryzyko pęknięcia w przegubie czyli tam gdzie kończy się zeszłoroczny przyrost także drabinka i lekkie kierowanie to wszystko do czego mogę zmusić moją roślinę. Może gdybym dał mu nieco mniej słońca to i pędy byłyby bardziej podatne na zginanie ale niestety kosztem okazałych cierni, a musimy pamiętać, że selenicereus bez kwiatów furory nie robi więc niech chociaż będzie ładnie ocierniony
Jeśli chodzi o zagęszczenie to nie wiem czy tak łatwo wypuści mi świeże pędy z 'podstawy rośliny' dlatego wydaje mi się, że zagęszczenie poprzez dosadzenie jest najlepszym rozwiązaniem. Swojemu podcinam pędy tylko gdy zanadto się powyciągają np. po wstawieniu na zimowisko.

[Bo-enka]

[/URL]

1) Szczepka miała kilka centymetrów, teraz około 120 cm + przyrost najdłuższy 130 cm ---- około 250 cm
Został ucięty, sięgał sufitu i czepiał się kasetonów, stąd te kilka odrostów.
2) Szczepka około 15 cm, teraz 130 cm i jak widać odrost który się ułamał w połowie ( ten wyższy)
Średnica pędu pierwszego to 26 mm.
No ale kiedy kwiaty, nie wiadomo

Dla porównania pudełko zapałek na dole zdjęcia.

[Artur89]

Na dobry początek zdjęcie zbiorcze selenicereusów. Niebawem wstawię obiecane 'portretowe' Jako, że kaktusiarstwo uczy cierpliwości to z przyjemnością pomogę wam w uczeniu się



- pierwszy plan (od lewej): S. pteranthus i bliżej nieokreślony Aporocactus
- drugi plan: S. grandiflorus

S. pteranthus 04.2013


Aporocactus 09.2010


S. grandiflorus 09.2012 (po grubości pędów widać ile u mnie urósł)

[damek1718]

To ja mam pytanie o to czy zmiana stanowiska, np. obrót doniczki z Epiphyllum może powodowac opadanie malutkich pąków kwiatowych ?