no i trzeba się zebrać i odezwać, Kochani Jesteście że do mnie zaglądacie. Bardzo dziękuję.
Dzisiaj przyjechałam na działkę no i tak wesoło to nie jest, straty zimowe największe od lat, i gdzie tu ocieplenie klimatu? jakieś bajki nam opowiadają naukowcy, w każdym razie na Lubelszczyźnie mrozy w tym roku dały się we znaki. Wysiadłam z samochodu jeszcze przed bramą i od razu zrobiłam obchód, mina mi zrzedła

mój Błękitny Anioł nie daje oznak życia

różowa piwonia krzaczasta padła

pięć krzaczków Nostalgii ani pączusia, stare jak świat Queen Elizabeth wszystkie 5 szt padły, no ale te miały powody zeby się obrazić bo królowały niezaprzeczalnie w moim ogrodzie, a tu nagle konkurencja się pojawiła. Co jeszcze? jeszcze jakieś róże...ale jakie? nie wiem bo taka mądra byłam że wszystkie pamiętam, pamietałam jeszcze jesienią

a teraz już nie...
tego nie będzie
Elu, skorzystam z Twojego doświadczenia, będę sadziła cebulowe pod krzewami, oczywiście te wcześnie kwitnące, kiedy już przekwitną nie będzie widać ich usychających liści. Dzisiaj już ciemno, tułacza zobaczę jutro

mam nadzieję. Przyjechaliśmy, to zdążyłam tylko przelecieć po rabatach i zaraz zrobiło się ciemno, w domku zimno więc palenie w kominku na pierwszym planie, a jutro od rana porządków wiosennych ciąg dalszy
tego nie będzie?
Margo, widzisz Małgosiu nic dobrego, padły mi moje najładniejsze rośliny. Trochę szkoda, bo kiedy te młode się rozrosną? jak nie zmarzna oczywiście..
też nie będzie
Tadziu, ale szybki jesteś, ja bób posadziłam wykiełkowany, jutro zobaczę czy już go widać

ale nic więcej, będę śledziła u Ciebie co kiedy trzeba siać, tylko czy nadążę?
Jolu, kupiłam przede wszystkim przetaczniki i szałwie, rośliny mają duże, można u nich kupować. Ty pewnie wykupiłaś wszystkie żurawki?
Majka

oj niedobrze, muszę bardziej zwracać uwagę na wytrzymałość na mróz, kupiłam przetaczniki

napatrzyłam się u Ciebie i też tak chcę
